14 marca 2019

<>< Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele - ćwiczenie część 3

Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł:

„Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy:

żniesz tam, gdzie nie posiałeś i zbierasz tam, gdzie nie rozsypałeś.

Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi.

Oto masz swoją własność!”

Mt 25, 24-25


Przeczytałem komentarze na stronie oraz odpowiedzi jakie od wielu otrzymałem na maila.

Postanowiłem jeszcze pogłębić nasze ćwiczenie.

Tak, wiem wczoraj zapowiadałem, że dziś zaczniemy podsumowanie.

Jednak w otwarciu się na prowadzenie Ducha Świętego to jest najpiękniejsze.

Nigdy nie wiesz, kiedy zmieni Twoje plany.

Można oczywiście trzymać się kurczowo swojego słowa i swoich planów.

Tylko czy taka postawa doprowadzi nas do odkrycia woli Boga?
 



Przejdźmy więc do trzeciej części ćwiczenia.

 

To może być dla Ciebie najcięższa część tego ćwiczenia.

Uwierz mi jednak.

Z tej części wypłynie największa radość i dobra nowina przy podsumowaniu.

 

Chcesz przecież usłyszeć dobrą nowinę?


Weź drugą kartkę.

Zapisz na niej wszystkie swoje lęki i obawy.

O co się zamartwiasz?

Czym się przejmujesz?

Czego się boisz i o co się boisz?

Co wzbudza w tobie niepewność, strach, trwogę?

Co powoduje u Ciebie niepokój, nerwowość, stres?


Na początek weź swoją kartkę z rozpisanymi celami, planami i marzeniami.

Na podstawie swojej listy możesz szybko zdiagnozować swoje pierwsze obawy.

Na przykład, kiedy zapisałeś, że chcesz być zdrowy i sprawny do późnej starości.

Dziś może zapiszesz:

Obawiam się o swoje zdrowie, boję się zachorować, martwię się o wyniki badań.

Jeśli zapisałeś, że celem Twoim jest zdobycie satysfakcjonującej, dobrze płatnej pracy.

Może dziś zapiszesz:

Boję się stracić pracę, martwię się jak spłacę kredyt, stresuje mnie moja obecna praca.


Następnie zastanów się ogólnie.

Na przykład może zapiszesz:

 

Obawiam się o swoją przyszłość, bo nie wiem co przyniesie jutrzejszy dzień.


 

Boję się, że stracę wszystko co mam, co posiadam.

 

Lękam się, że utracę dobre imię, status społeczny, władzę, możliwość decydowania o sobie o swoim życiu.

Zastanów się co zabiera Ci pokój z serca oraz pomyśl czym martwisz się na co dzień.

Na przykład:

 

Boję się co sobie ludzie o mnie pomyślą, obawiam się ich reakcji.

Oczywiście dopisz też swoje obawy i lęki związane z odkrywaniem woli Boga.

Na przykład:

 

Boję się, że kiedy poddam się woli Boga, to Bóg zmieni całe moje życie na takie, które mi się nie będzie podobało.

 

 

Odwagi!

 

Zmierz się z tym ćwiczeniem.


 

Nie lękaj się, bo Ja jestem z tobą;

 

nie trwóż się, bo Ja jestem twoim Bogiem.

 

Umacniam cię, a także wspomagam,

 

podtrzymuję cię moją prawicą sprawiedliwą.


 

Iz 41, 10


Nie pokuszę się już o stwierdzenie, że jutro zaczniemy podsumowanie ćwiczenia.

 

Dołącz do rozmowy.

Napisz jak Bóg objawia Tobie swoją wolę.

Jak wypełniasz wolę Boga w swojej codzienności.

Listy z wcześniejszych dni

Dołącz do wspaniałego grona darczyńców
przygotowuję kolejny Kurs na Zesłanie Ducha Świętego

Wszelkie prawa zastrzeżone       FUNDACJA BOGActwo Rozwoju       © 2019

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego