A kiedy przyszli do posiadłości zwanej Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów:
Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem się pomodlę.
Wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć oraz odczuwać trwogę. I rzekł do nich:
Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie.
I odszedłszy nieco do przodu, padł na ziemię i modlił się, żeby - jeśli to możliwe - ominęła Go ta godzina. I mówił:
Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie.
Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie].
Potem wrócił i zastał ich śpiących. Rzekł do Piotra: Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe.
Odszedł znowu i modlił się, wypowiadając te same słowa.
Gdy wrócił, zastał ich śpiących, gdyż oczy ich były zmorzone snem, i nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieć.
Gdy przyszedł po raz trzeci, rzekł do nich: Śpicie dalej i odpoczywacie?
Dosyć! Nadeszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników.
Mk 14, 32-41
Doszliśmy z Jezusem do Getsemani.
Nazwa Getsemani pochodzi od dwóch hebrajskich słów.
Gat – tłocznia wina
Semen – oliwa
Masz czasem wrażenie w swoim życiu, że jakbyś sam znalazł się w takiej tłoczni wina lub oliwy?
Codzienność to ciężar, przygniata Cię z ogromną mocą i wyciska z Ciebie ostatnie resztki sił?
Jezus znajduje się teraz w tłoczni w momencie, kiedy prasa zaczyna dociskać Go już do samego końca.
Jezus żyjąc według Woli Boga wyciska ze swojego życia pełnię, aż do ostatniej kropli.
Jezus zaprasza Ciebie do takiego życia w pełni.
Abyś Ty również wycisnął ze swojego ziemskiego życia każdą najmniejsza kroplę.
To nie jest łatwe, proste i przyjemne życie szczególnie w tym momencie.
Jezus jest przerażony, odczuwa trwogę.
Masz w swoim życiu takie momenty?
Nie masz na nic czasu, nie masz już na nic więcej siły.
Co robi Jezus?
Zwraca się do Boga swojego Ojca i mówi najczulej jak umie.
Abba.
Tatusiu.
Jezus wie, że Abba może wszystko.
Wie, że Tatuś może zabrać wszystkie trudności i ciężary.
Lecz kiedy Tatuś nie odsuwa od Ciebie problemów.
To znaczy, że Wola Boga Ojca jest inna.
W tej chwili następuje moment przełomowy.
Albo odrzucisz Wolę Boga i pójdziesz dalej za swoją wolą.
Albo tak jak Jezus zgodzisz się na Wolę Boga i powiesz:
Nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty niech się stanie.
Nie mówi tego z rezygnacją:
Jak już nie może być inaczej to, niech tam już w ostateczności będzie tak jak Ty chcesz. Wszystko mi jedno.
Jezus tak nie mówi.
Jezus powtarza te same słowa trzykrotnie.
Wypowiada je z pełną świadomością na co się godzi.
Z całą odpowiedzialnością przyjmuje Wolę Ojca.
Chce Wolę Boga swoim życiem wypełnić do końca.
Jest taka wola w Twoim życiu, którą możesz powtórzyć trzykrotnie?
Z pełną świadomością i całą odpowiedzialnością, że chcesz ją wypełnić do końca?
Niezależnie jak bardzo może docisnąć Cię codzienność.
Niezależnie jak wielkie trudności mogą Cię czekać.
Niezależnie jak dużo się będzie Cię to kosztowało.
Możesz dziś powiedzieć?
Abba, wiem, że Ty możesz wszystko.
Tatusiu, skoro jednak objawiłeś mi taką Swoją Wolę.
To nie moja, lecz Twoja Wola niech się stanie.
Bóg tylko czeka, aż Twoje czyste serce w pełni świadomie przyjmie taką postawę.
Dołącz do rozmowy.
Napisz jak Bóg objawia Tobie swoją wolę.
Jak wypełniasz wolę Boga w swojej codzienności.
Listy z wcześniejszych dni
Wszelkie prawa zastrzeżone FUNDACJA BOGActwo Rozwoju © 2019
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego