<>< Emocjonalny alarm

Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!

Nie odrzucaj mnie od swego oblicza i nie odbieraj mi świętego ducha swego!

Przywróć mi radość z Twojego zbawienia i wzmocnij mnie duchem ochoczym!

Ps 51, 12-14

Ćwiczenie, badanie echa serca i sama operacja wymiany na nowe, czyste serce z ciała wzbudziła ogromne emocje.

Bardzo dobrze, bo to oznacza, że coś ważnego się wydarzyło.

Emocje to taki sygnał jaki włącza się w samochodzie, kiedy nie zapniesz pasów albo masz zaciągnięty ręczny hamulec.

Na początku cicho daje znać, że coś się dzieje.

Z czasem, kiedy nie reagujesz zaczyna coraz głośniej piszczeć i wyć.

Emocje, i to niezależnie jakie, tak samo zwracają Twoją uwagę, że coś się dzieje.

A kiedy nie reagujesz, stają się coraz bardziej intensywne.

Możesz co prawda jechać dalej, ale jak długo dasz radę znieść ten wyjący coraz głośniej alarm?

Możesz również się zatrzymać, wyłączyć silnik swojego samochodu i alarm przestanie piszczeć.

Możesz nawet wysiąść z samochodu i więcej do niego nie wsiadać, bo kojarzy Ci się tylko z irytującym piskiem.

Czy taki jest Twój cel, aby się zatrzymać?

Zdecydowanie nie.

Jedziemy dalej, mając na uwadze, że coś ważnego się dzieje i potrzeba Twojej reakcji i działania.

Jesteśmy w naszej drodze na etapie wymiany serca na nowe i czyste.

Najwyższy czas na dobrą nowinę.

Oddajesz Bogu kartkę z zapisanymi swoimi celami i marzeniami.

A Bóg zamienia Ci ją na nową, zupełnie czystą.

Nie oznacza to wcale, że rozstajesz się z planami, jakie dziś masz zapisane w swoim sercu.

Szczególnie z tymi, które są wolą Boga.

Tak, jak kilka osób pisało w komentarzach na stronie.

Dobre pragnienia w Twoje serce wlewa Bóg.

Niestety oprócz Bożych planów pojawiają się w Twoim sercu również inne pomysły.

Zły Duch sieje swoje chwasty oraz Ty sam wzbudzasz w sobie nieuporządkowane pragnienia.

Co myślisz, że zrobi z nimi Bóg, kiedy mu je wszystkie oddasz?

Te złe wyrzuci na spalenie, a dobre odda Tobie, aby wydały dobry owoc i plon obfity.

Dokładnie to samo Bóg zrobi z Twoimi emocjami.

Te emocje, które Cię spalają na popiół, Bóg pomoże Ci ugasić.

A te które podsycają w Tobie dobry ogień Ducha Świętego roznieci jeszcze bardziej.

Mała uwaga.

Emocje to sygnał, który wskazuje Tobie, że coś ważnego się dzieje.

I nie koniecznie musi tak być, że np. lęk wskazuje na coś czego nie powinieneś robić, a np. radość, że masz w to wchodzić bez refleksji.

Pewnie się przekonałeś robiąc ćwiczenie, że możesz odczuwać lęk przed tym co Bóg objawi Ci jako Swoją wolę.

A kiedy to pokaże to może odczujesz jeszcze większy strach, że sobie z tym nie poradzisz, że jesteś na to za słaby.

Czy to oznacza, że masz się wycofać z wypełnienia woli Boga?

I odwrotnie. Co równie często się zdarza.

Odczuwasz wielką radość i przyjemność, ale z… grzeszenia.

Czy to oznacza, że masz brnąć w to dalej, bo to daje Ci radość?

Kiedy włącza się emocjonalny alarm to w pierwszej kolejności sprawdź jaka kontrolka się zapala.

Na co wskazuje, co Ci chce ten emocjonalny alarm zakomunikować.

A następnie odpowiednio zareaguj.

Na koniec dzisiejszych rozważań jeszcze jedna wielka dobra nowina.

Masz serce kamienne i masz je tylko jedno.

Na tym jednym sercu znajdują się wypisane wszystkie plany zgodne z wola Boga i te niezgodne.

Również na tym jednym sercu pojawiają się różne lęki, strachy i obawy.

Oddając Bogu to serce kamienne pełne różnych planów, oddajesz również swoje lęki i obawy.

Chcesz zachować swoje plany, które dziś masz wypisane, to zachowasz również lęki.

Oddajesz wszystko albo nic.

Bóg jest dobry i Bóg Cię kocha.

To Bóg najpierw wlał w Twoje serce wszystkie dobre i piękne pragnienia.

Oddając Bogu swoje serce, pokazujesz Bogu, że Mu ufasz.

I o tą pełną wiary i ufności postawę serca chodzi.

Bóg nic co dobre nie chce Ci zabrać.

Oddaj Bogu wszystko, a Bóg da Tobie jeszcze więcej.

To co dla Ciebie dziś oznacza wszystko dla Boga stanowi małe ziarenko.

Dopiero z tego ziarenka, które Bóg w Twoim nowym sercu zasieje ma wyrosnąć wielkie drzewo dobrych i pięknych owoców.