<>< Duch niezwyciężony

Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!

Nie odrzucaj mnie od swego oblicza i nie odbieraj mi świętego ducha swego!

Przywróć mi radość z Twojego zbawienia i wzmocnij mnie duchem ochoczym!

Ps 51, 12-14

Nowe, czyste serce z ciała to jedno.

Drugie jest równie ważne.

Odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego.

Dlatego w pierwszej części kursu kilkakrotnie podkreślałem abyś otworzył się na Ducha Świętego.

Koniecznie i natychmiast do swojego nowego serca zaproś Ducha Świętego.

Żeby się nie okazało, że w czystym sercu zalęgnie się siedem złych duchów

(Łk 11, 24-26).

Otwórz swoje nowe serce na ducha niezwyciężonego.

Bardzo mi się podoba to tłumaczenie.

Duch niezwyciężony gwarantuje, że wola Boga jaka Ci się objawi w Twoim nowym, czystym sercu zostanie wcielona w życie i zrealizowana.

Nie będzie tak jak w starym kamiennym sercu.

Gdzie miałeś zapisane cele, plany i marzenia.

Niezależnie kilkadziesiąt czy tylko kilka ważnych.

Skoro były jedynie zapisane, a ich nie realizowałeś.

W nowym, czystym sercu pełnym Ducha Świętego.

Natychmiast, kiedy tylko Bóg objawi Ci Swoją wolę Duch Święty zacznie Cię wspierać w jej wcielaniu w życie.

Skoro to Duch niezwyciężony, to doprowadzi Cię do wypełnienia woli Boga w pełni, od początku do końca.

Nowe, czyste serce z ciała, w którym z mocą działa Duch niezwyciężony.

Czy mogliśmy namalować piękniejszy obraz Bożego serca?

W przyszłym tygodniu (jak Bóg da) skupimy się na codzienności, bo to w niej mamy odkrywać wolę Boga.

Mam jeszcze do Ciebie ogromną prośbę.

Myślę, że wyrażam tą prośbę w imieniu wszystkich uczestników naszego kursu.

Kiedy dostrzeżesz u siebie pierwsze owoce kursu, koniecznie podziel się nimi w komentarzu na stronie.

Twoje jedno świadectwo, nawet o jednym małym owocu przyniesie więcej dobrego niż cokolwiek innego.

Twoje świadectwo to ziarenko wrzucone na żyzną glebę naszych czystych serc, które podlewa Duch Święty.

Wśród uczestników są osoby, które wydają już pierwsze owoce, jednak ich nie dostrzegają lub nie dowierzają, że to się dzieje naprawdę.