Adwentowy Kurs Rozpalania Osobistego Światła w Codzienności

Wy jesteście światłem świata.

Mt 5, 14

13 osobistych pytań

Agata Skoczylas
13 osobistych pytań

Arkadiusz Piotr Tomczyk

O mnie...

16 grudnia 2020

Każdemu z nas na pewno zdarzyło się umartwiać nad mym sobą, nad swoim losem, nad tym jak jest źle.

 

Każdy martwił się, albo martwi się dziś, spuszcza głowę i zadaje sobie pytania:

 

Jak to będzie?

 

Czy będzie wszystko dobrze?

 

Czy czasem nie będzie źle, nie będzie jeszcze gorzej?

 

Ale to nie jest miłe Panu.

 

Do niczego takie puste umartwianie się nie prowadzi.

 

To co jest miłe Bogu to konkretne działanie.

 

Przeczytaj jeszcze raz Proroka Izajasza.

 

Zwróć uwagę do jakich czynów Cię Bóg wzywa.

 

 

 

Krzycz na całe gardło, nie przestawaj! Podnoś głos twój jak trąba!

 

Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa i domowi Jakuba jego grzechy!

 

Szukają Mnie dzień za dniem, pragną poznać moje drogi, jak naród, który kocha sprawiedliwość i nie porzuca prawa swego Boga.

 

Proszą Mnie o sprawiedliwe prawa, pragną bliskości Boga:

 

„Czemu pościliśmy, a Ty nie wejrzałeś? Umartwialiśmy siebie, a Ty tego nie uznałeś?”

 

Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich swoich robotników.

 

Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród niegodziwego walenia pięścią.

 

Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości.

 

Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia?

 

Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie - czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu?

 

Czyż nie jest raczej postem, który Ja wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić na wolność uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, do domu wprowadzić biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków.

 

Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie.

 

Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą.

 

Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: Oto jestem!

 

Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem.

 

Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach.

 

Odmłodzi twoje kości, tak że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie.

 

Twoi ludzie odbudują prastare zwaliska, wzniesiesz fundamenty pokoleń.

 

I będą cię nazywać naprawiaczem wyłomów, odnowicielem uliczek - na zamieszkanie.

 

Iz 58, 1-12

 

 

 

Post, którego pragnie Bóg to rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli.

 

Wszystko to, co nie pozwala Ci dobrze żyć.

 

Wszystkie Twoje ograniczające myśli, lęki, obawy.

 

To są kajdany, które Cię wiążą.

 

Bóg pragnie abyś je rozerwał, wyrwał się z ciemności.

 

Izajasz pięknie pisze, że możesz to zrobić zwracając swoje skupienie i konkretne działania na drugiego człowieka.

 

Głodnego nakarmić, nagiego przyodziać, biednego pocieszyć.

 

Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza.

 

 

O kim pomyślałeś, kiedy czytałeś: biedny, nagi, głodny?

 

O bezdomnych, których mijasz na ulicy?

 

O wszystkich ludziach niemających pracy, którym nie starcza do końca miesiąca na chleb, żyjących w Polsce na skraju ubóstwa?

 

Izajasz mówi: nie odwracać się od współziomków.

 

Współziomkami są Ci wszyscy biedni w Polsce, o których wspomniałem.

 

Ale można to przetłumaczyć również: nie odwracaj się od swoich bliskich.

 

To każe nam spojrzeć nie tylko na anonimowych biednych, których mijamy na ulicy.

 

Ale tymi biednymi, nagimi i głodnymi mogą się okazać również nasi najbliżsi.

 

Domownicy, mąż, żona, dzieci, rodzice, przyjaciele, bracia i siostry itd.

 

Nie dostrzegamy ich ponieważ mamy zwieszone głowy jak sitowie.

 

Wystarczy, że przestaniesz zamartwiać się swoimi sprawami.

 

Wtedy podniesiesz swoją głowę, a od razu ich dostrzeżesz.

 

Zobaczysz w tedy, swoich bliskich, którzy być może są głodni Twojej miłości, są spragnieni Twojego zainteresowania, są nadzy ponieważ nie okrywasz ich swoją spojrzeniem, rozmową, swoim ciepłem.

 

 

Mamy tu również nawiązanie do Księgi Rodzaju, kiedy panowało na ziemi pustkowie.

 

Może dziś w Twoim życiu panuje pustkowie.

 

Izajasz mówi: Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach.

 

Podnieś swoją głowę, zobacz i ujrzyj swoich bliskich.

 

Niech Twoje światło rozpali się jasnym blaskiem.

 

Niech Twoje światło zaświeci również dla Twoich bliskich.

 

 

 

 

13 konkretnych czynów na rozpalenie osobistego światła według Proroka Izajasza.

 

To 13 osobistych, głęboko penetrujących serce pytań.

 

Odczytaj je bardzo osobiście.

 

Co symbolicznie mówią o Tobie, Twoi życiu, Twojej codzienności?

 

 

Rozerwij kajdany zła.

 

W jakich kajdanach zła tkwię?

 

Rozwiąż więzy niewoli.

 

Co jest moją niewolą?

 

 

Zadaj sobie osobiste pytanie do każdego kolejnego wezwania.

 

Odpowiedz sobie co konkretnego uczynisz i zrób to.

 

 

Wypuścić na wolność uciśnionych.

 

 

Wszelkie jarzmo połam.

 

 

Dziel swój chleb z głodnym.

 

 

Do domu wprowadź biednych tułaczy.

 

 

Nagiego, którego ujrzysz, przyodziej.

 

 

Nie odwracaj się od współziomków.

 

 

Usuń u siebie jarzmo.

 

 

Przestań grozić palcem.

 

 

Przestań mówić przewrotnie.

 

 

Podaj twój chleb zgłodniałemu.

 

 

Nakarm duszę przygnębioną.

 

 

 

Wtedy Twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie.

 

Wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem.

Włącz się do rozmowy

Adwentowy Kurs Rozpalania Osobistego Światła

Przeczytaj pozostałe refleksje

Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. (J 1, 5)
Wtedy Bóg rzekł: Niechaj się stanie światłość! I stała się światłość. Rdz 1, 3
Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre i piękne. Rdz 1, 31
Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Psalm 27
Co kryje się w głębi serca?
Odkrywamy głębię Obietnicy Boga.

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego