Wielkopostny kurs wzrostu wiary i zaufania. 
Wierzę i ufam głęboko, że koniec kursu prowadzi 
do nowego początku jak śmierć do zmartwychwstania

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

J 20, 29

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

01 kwietnia 2023

 

Czy Ty również odnosisz takie samo wrażenie jak ja?

 

Nasz kurs kończy się tak nagle, jakby urwał się gdzieś w połowie drogi.

 

Zgłębialiśmy kilka fragmentów Pisma Świętego,

 

Poznaliśmy kilku Biblijnych bohaterów.

 

Zapewne Duch Święty poprowadził każdego i każdą z nas nieco inną, bo indywidualną, osobistą ścieżką.

 

Na końcu każdy doszedł do miejsca przełomowego.

 

Dalej po stopniach prawdy, pokory i posłuszeństwa zeszliśmy w głąb wierzącego serca.

 

Każdy z tych kroków wprowadzał nas w coraz większą ciemność.

 

Tak, nie pomyliłem się – w ciemność.

 

Z listów, które otrzymałem w trakcie całego kursy, a szczególnie w ostatnich dniach.

 

Wyczytałem jak bardzo wielu z Was doświadcza ogromnych trudów życiowych ciemności.

 

Dźwiganie codziennego krzyża jest bardzo trudne.

 

Wielki Post jest czasem, który przez krzyż wprowadza nas w ciemność grobu.

 

To normalne, że każdy chciałby, aby tych ciemności w ogóle nie było.

 

Natomiast kiedy jednak nastaną to, aby te ciemności w jego życiu jak najszybciej się skończyły.

 

Jezus uczy nas jak przyjmować ten krzyż, jak przejść przez te ciemności i do czego ta droga prowadzi.

 

W Ogrójcu pokornie odrzuca swoją wolę, a przyjmuje Wolę Ojca.

 

Rozmawia z Piłatem o prawdzie – Cóż to jest prawda?

 

Pokornie przyjmuje krzyż na swoje ramiona.

 

Posłusznie idzie na Golgotę, na ukrzyżowanie.

 

Jezus wchodzi w noc śmierci.

 

Zostaje złożony w ciemnym grobie.

 

Nagle wszystko się kończy.

 

To nie tak miało być, nie tak to miało się skończyć.

 

Miał być wzrost wiary, zaufania, miało być zwycięstwo.

 

A pozostała ciemność, grób, pustka.

 

Gdzie w tym wszystkim jest obietnica Dobrej Nowiny?

 

 

 

My wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć.

 

Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani

 

po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.

 

Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno,

 

to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie.

 

To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu.

 

Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu.

 

Otóż, jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy,

 

wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy.

 

Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga.

 

Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie.

 

 

Rz 6, 3-11

 

 

 

To 8 czytanie z Wigilii Paschalnej doskonale pokazuje jaka jest najgłębsza tajemnica naszej wiary i zaufania.

 

Weź ten swój krzyż przygniatający do ziemi.

 

Zanurz się w śmierć.

 

Daj się pogrzebać.

 

Kiedy wejdziesz w sam środek najgłębszej ciemności.

 

Kiedy doświadczysz tej ciemności wszystkimi zmysłami, ciałem i duszą.

 

Kiedy uznasz, że to już koniec.

 

Wtedy zrób jeszcze ten jeden mały krok wiary, a zobaczysz światło i zaufasz.

 

Odkryjesz, ze zdumieniem, że w tych najgłębszych zakamarkach swojego serca, gdzie mógłbyś się spodziewać jedynie totalnej ciemności, pustki i osamotnienia.

 

Ze zdumieniem odkryjesz, że za tą zasłoną ciemności rozpościera się światłość wielka i przepiękna.

 

Po tej nocy ciemnej, przychodzi poranek zmartwychwstania – Twojego zmartwychwstania.

 

Odnosimy wrażenie jakby się wszystko nagle kończyło.

 

A prawda jest taka, że to dopiero początek.

 

 

 

 

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.

 

Ono było na początku u Boga.

 

Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, [z tego], co się stało.

 

W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.

 

Pojawił się człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na imię.

 

Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego.

 

Nie był on światłością, lecz [został posłany], aby zaświadczyć o światłości.

 

Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.

 

Na świecie było [Słowo], a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał.

 

Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli.

 

Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.

 

A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas.

 

I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.

 

J 1, 1-14

 

 

 

Nasz wielkopostny kurs się skończył.

 

Oznacza to tylko jedno.

 

Nowy początek.

 

 

Od Niedzieli Palmowej zacznę wysyłać Ci Słowo Boga opisujące ten ostatni etap ziemskiej drogi Jezusa.

Przyjmij to Słowo swoim otwartym wierzącym sercem.

 

Wpuść Słowo w najgłębsze ciemności swojego serca.

 

Pozwól się poprowadzić.

 

Niech to Słowo przygotuje, wprowadzi Cię wraz z Jezusem w tą ostateczną ciemność.

 

Aby w Niedzielę Zmartwychwstania Jezus wyprowadził Cię z ciemności do Światła.

 

Niech Słowo ciałem się stanie i zamieszka na zawsze w Twoim sercu.

 

Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.

 

Ef 5, 14

 

Niech rozświetli ciemności Twojego serca.

 

Niech Zmartwychwstały Jezus wprowadzi Cię do swojej Światłości.

 

Niech Chrystus przeprowadzi Cię do nowego życia.

 

 

 

 

Niezwykłym znakiem nowego początku jest Msza Święta w intencji Twojej oraz całej naszej Społeczności BOGActwa Rozwoju o pełnienie Woli Boga.

 

Wierzę głęboko, że to znak od Boga.

 

Eucharystia zostanie odprawiona w niedzielę wieczorem, w czasie, kiedy Jezus po zmartwychwstaniu, pierwszy raz ukazuje się swoim uczniom.

 

Ufam głęboko w sercu, że Słowo to, wypełni się w tym dniu, na nas uczniach Jezusa z taką samą mocą i skutkiem.

 

Przez cały Wielki Tydzień zbierać będę osobiste intencje.

 

Zapiszę każdą z nich głęboko w swoim sercu.

 

Na tej wyjątkowej Eucharystii, w chwili, kiedy Zmartwychwstały Jezusa ukaże się nam ze słowami:

 

Pokój Wam!

 

Złożę Twoją intencję na Ołtarzu Pańskim.

 

Niech mocą Ducha Świętego Twoja intencja zostanie przemieniona na chwałę Naszego Ojca i zaniesiona przed oblicze Boga.

 

 

 

Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich:

 

Pokój wam!

 

A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok.

 

Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.

 

A Jezus znowu rzekł do nich:

 

Pokój wam!

 

Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam.

 

Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im:

 

Weźmijcie Ducha Świętego!

 

Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.

 

Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus.

 

Inni więc uczniowie mówili do niego:

 

Widzieliśmy Pana!

 

Ale on rzekł do nich:

 

Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę.

 

A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł:

 

Pokój wam!

 

Następnie rzekł do Tomasza:

 

Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce.

 

Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym.

 

Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego:

 

Pan mój i Bóg mój! Powiedział mu Jezus:

 

Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś?

 

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

 

I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów.

 

Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

 

J 20, 19-31

    

  

---

 

365 dni ze Słowem Boga w codzienności

 

Ewangelia Mateusza 6, 1-4

 

2 List do Koryntian 4

 

Księga Kapłańska 24

 

Księga Jeremiasza 39

 

Księga Jeremiasza 40

 

---

  

Daję Ci słowo, Słowo Boga.

 

Arek

 

Bóg uczyni wielkie dzieła, uzdrowi, uczyni znaki i cuda w Twoim życiu.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

16 lipca 2024
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana - to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Rz 6, 23

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego