W odpowiedzi na wczorajsze Słowo, chciałoby się powiedzieć
Zaśpiewajmy z radością i uwielbieniem Psalm 107
Lecz, że trudno wspólnie przez list zaśpiewać, to przeczytaj ten
Dziękczynny hymn ocalonych
Przeczytaj z uwagą każdy werset, każde zdanie.
Ja w tych Słowach odnajduję opis doświadczeń jakie przechodzę.
Sprawdź, które zdania mówią o Tobie, o Twoim życiu.
Zobacz jaką dostajesz radę od Boga, co robić w trudnych doświadczeniach.
Usłysz co uczynić, aby moc Boga się objawiła.
Przyjmij do serca obietnice Boga.
Sławcie PANA, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki. Niech mówią o tym wykupieni przez PANA, których wybawił z ręki wroga i zgromadził z dalekich krain, ze wschodu i zachodu, z północy i południa. Jedni błądzili po bezwodnej pustyni, nie znajdując drogi do zamieszkałego miasta. Byli głodni i spragnieni; mdleli z osłabienia. W swej udręce wołali do PANA, a On ich wybawił z ucisku. Poprowadził ich prostą drogą, by doszli do zamieszkałego miasta. Niech sławią PANA za Jego łaskę, za cuda wobec synów ludzkich. Bo nasycił zgłodniałych, a łaknących napełnił dobrami. Inni siedzieli w mroku i w cieniu śmierci, skuci nędzą jak żelazem. Gdyż buntowali się przeciw słowom Boga, a radami Najwyższego gardzili. Cierpieniem skruszył ich serca; osłabli, a nikt im nie pomógł. W swej udręce wołali do PANA, a On ich wybawił z ucisku. Wyprowadził ich z mroku i cienia śmierci, a pęta ich rozerwał. Niech sławią PANA za Jego łaskę, za cuda wobec synów ludzkich. Bo skruszył spiżowe bramy i połamał żelazne zawiasy. Jeszcze inni marnieli z powodu buntu, za swe nieprawości zostali upokorzeni. Sprzykrzył się im wszelki pokarm, zbliżyli się do bram śmierci. W swej udręce wołali do PANA, a On ich wybawił z ucisku. Zesłał swoje słowo, aby ich uleczyć, i ocalił ich od zagłady. Niech sławią PANA za Jego łaskę, za cuda wobec synów ludzkich. Niechaj złożą ofiarę uwielbienia i głoszą Jego dzieła z radością. Inni znowu wypłynęli statkami w morze, żeglując po ogromnych wodach, sami widzieli dzieła PANA i Jego cuda na głębiach. Na Jego rozkaz sztorm się zerwał i podniosły się morskie bałwany. To wznosili się ku niebu, to spadali w otchłanie; mdleli w śmiertelnej trwodze. Zataczali się i chwiali jak pijani, a cała ich mądrość zniknęła. W swej udręce wołali do PANA, a On ich wybawił z ucisku. Rozkazał sztormowi, a nastała cisza, uspokoiły się fale morskie. A oni cieszyli się, że umilkły. I doprowadził ich do upragnionego portu. Niech sławią PANA za Jego łaskę, za cuda wobec synów ludzkich. Niech Go wywyższają w zgromadzeniu ludu i niech Go chwalą w radzie starszych. On zamienił rzeki w pustynię, a źródła wód w krainę suszy, ziemię urodzajną w jałowy step, z powodu niegodziwości jej mieszkańców. On zamienił pustynię w jeziora, ziemię bezwodną w zielone oazy i tam osadził zgłodniałych. Założyli miasto i w nim zamieszkali. Obsiali pola, zasadzili winnice, a praca ich wydała owoc. Pobłogosławił ich i bardzo się rozmnożyli, bydła im nie brakowało. Potem znów zmalała ich liczba i źle im się wiodło z powodu nieszczęść i bólu. On wylewa wzgardę na władców i sprawia, że błądzą po bezdrożnym pustkowiu. Lecz wspomaga nędzarza w ubóstwie i pomnaża rodziny jak stada. Widząc to, prawi będą się cieszyć, a wszelka nieprawość zamknie usta. Kto mądry, niech to zrozumie, aby pojął łaski PANA!
Psalm 107
|
Bardzo gorąco Cię pozdrawiam
Arek
Odkrywam dla Ciebie Słowo Boga w codzienności |
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego