Pokój i Radość!
Jezus przemówił do niego:
Co chcesz, abym ci uczynił?
Powiedział Mu niewidomy:
Rabbuni, żebym przejrzał.
Ewangelia Marka (Mk 10, 51)
Tylko dwa razy w Piśmie Świętym mamy zapisane, że ktoś zwraca się do Jezusa mówiąc: Rabbuni.
Pierwszy raz mówi tak Bartymeusz.
Drugi raz, Rabbuni, mówi do Zmartwychwstałego Jezusa, Maria Magdalena.
Jezus rzekł do niej:
Mario!
A ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku:
Rabbuni, to znaczy: [Mój] Nauczycielu!
Ewangelia Jana (J 20, 16)
Zestawienie tych dwóch scen, w których, dwie różne osoby zwracają się do Jezusa w tak bardzo czuły i osobisty sposób: Rabbuni, Mój Nauczycielu, Mój Mistrzu.
Rzuca nam niezwykłe światło na to, jaka jest ta najgłębsza intencja serca, niewidomego Bartymeusza, z którą zwraca się do Jezusa.
Rabbuni, żebym przejrzał.
Odkryć możemy, co,poza przywróceniem tego fizycznego wzroku, otwiera i uzdrawia Jezus.
Przeczytaj opis tej sceny spotkania Marii Magdaleny z Jezusem Zmartwychwstałym.
Zwróć uwagę w jakim kontekście Maria Magdalena wypowiada to słowo i mówi do Jezusa Rabbuni.
Już pierwsze zdanie, które mówi o ciemności, wprowadza nas w symbolikę niepełnego, niedostatecznego widzenia.
Ta scena, to dla mnie osobiście, jedna z moich najbardziej ulubionych w całym Piśmie Świętym.
To spotkanie Marii Magdaleny ze Zmartwychwstałym, przypomina mi moje pierwsze osobiste spotkanie z Jezusem i moje przejrzenie.
A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu.
Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich:
Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono.
Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu.
Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu.
A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.
Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim.
Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu.
Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu.
Ujrzał i uwierzył.
Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych.
Uczniowie zatem wrócili znowu do siebie.
Maria Magdalena natomiast stała przed grobem, płacząc.
A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa – jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg.
I rzekli do niej:
Niewiasto, czemu płaczesz?
Odpowiedziała im:
Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono.
Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus.
Rzekł do niej Jezus:
Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?
Ona zaś, sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego:
Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go zabiorę.
Jezus rzekł do niej:
Mario!
A ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku:
Rabbuni, to znaczy: [Mój] Nauczycielu!
Rzekł do niej Jezus:
Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im:
"Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego".
Poszła Maria Magdalena [i] oznajmiła uczniom:
Widziałam Pana, i co jej powiedział.
Ewangelia Jana (J 20, 1-18)
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego