Mamo Pismo Święte opisuje moją sytuację tak jakby mnie widziało i znało

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

04 kwietnia 2025

Pokój i Radość!

 

 

Przeczytaj najpierw wczorajszy list, jeżeli jeszcze go nie czytałeś.

 

Ponieważ w dzisiejszym zamieszczam jedną odpowiedź oraz wskazówki do wyzwań i trudności, o których wspominałem we wczorajszym liście.

 

 

„Witaj Arku. 

 

W odpowiedzi na Twoje pytanie.Co mogłabym poradzić osobie, która mierzy się z Tymi wyzwaniami?Mogę powiedzieć, żeby zaufać Bogu i trwać przy nim a wszystko wokół tak się ułoży, że sami będziemy się dziwić. Bóg będzie przemieniał nasze serca i przez nas serca naszych bliźnich.W moim życie były wzloty i upadki, miałam do czynienia z agresywnością, pomówieniami, wytykaniem i żartami na mój temat z powodu wiary.Bóg pokazał mi, że jak będę blisko Niego to przez ludzi, którzy jeszcze Boga nie znają zły będzie mnie atakował i wśród nich są także Moi bliscy.Ale także spotykam ludzi, którzy się garną do mnie, często mi mówiąc, że lubią przebywać w moim towarzystwie, bo coś ich do mnie przyciąga. 

 

Jak mamy iść za Jezusem to musimy wszystko Jemu oddać i nie oglądać się za siebie, być dobrymi ludźmi, wyjąć Pismo Święte położyć na widocznym miejscu, aby był łatwy dostęp do Niego. 

 

U mnie tak było i jest. Pamiętam jak moja córka przy śniadaniu zerknęła do Pisma i z takim okrzykiem do mnie „mamo Pismo Święte opisuje moją sytuację tak jakby mnie widziało i znało”.

 

To tyle co mogę od siebie dodać.  Pozdrawiam i błogosławię.

Danuta.”

 

 

Przepiękne świadectwo jak poprzez Słowo, Duch Święty daje światło na konkretną sytuację życiową, konkretnej osoby.

 

Czasem wystarczy tylko zerknąć do Pisma Świętego, żeby zobaczyć i uwierzyć.

 

Wystarczy jedna chwila osobistego spotkania ze Słowem, żeby przekonać się jak dogłębnie Bóg zna osobiście Ciebie, Twoją sytuację, często bardzo trudną i pogmatwaną.

 

Bóg nie jest odległy, gdzieś daleko, za górami i morzami, w innej galaktyce.

 

Bóg zstąpił na Ziemię w Osobie Jezusa Chrystusa przez co stał się bardzo bliski każdemu z nas.

 

Jest bliżej Ciebie niż ktokolwiek z ludzi, niż Twoi najbliżsi, bo Bóg jest w Tobie, w głębi Twojego serca.

 

Bóg nie tylko zna Twoją sytuację zewnętrznie, ogólnie, powierzchownie.

 

Jezus wie doskonale co masz w sercu na dnie, czego potrzebujesz i z czym się zmagasz.

 

Bóg poznał dokładnie Twoje serce, zna Twoje myśli, uczucia, emocje.

 

Dlatego najlepiej wie, kiedy i z jakim Słowem ma do Ciebie przyjść.

 

Bóg wie, kiedy potrzebujesz pocieszenia i umocnienia.

 

Kiedy ma dodać Ci wiary, zaufania i nadziei.

 

Kiedy potrzebujesz odwagi i męstwa.

 

Tylko, czy Ty o tym wiesz?

 

Czy w swoich trudach i wyzwaniach wołasz do Boga?

 

I co równie ważne, o czym często zapominamy.

 

Czy wołając do Boga szukasz Jego odpowiedzi?

 

Otwierasz uszy serca, aby usłyszeć ten cichy głos dobrej myśli pochodzącej od Boga?

 

Wielu z nas zapewne odpowie, że tak.

 

Wołam, bo jestem w ogromnym ucisku, trudzie, znoju, chorobie, samotności, bólu.

 

Wołam, ale Bóg nie odpowiada.

 

Jeśli Jezus jest blisko, słucha i naprawdę zna moją obecną trudną sytuację, to dlaczego nie odpowiada, nie interweniuje?

 

 

Poznajesz tą pokusę szatana?

 

Jeśli jestem Synem Bożym.

 

Przez takie myśli diabeł sączy tą truciznę zwątpienia i niewiary do Twojego serca.

 

Od tego już krok do myśli, a może faktycznie Bóg jednak mnie nie kocha.

 

Muszę to sprawdzić wystawiając Boga na próbę.

 

 

Czujesz, że to nie jest dobre rozwiązanie.

 

Wołając do Boga, a nie tylko gdzieś w przestrzeń, warto zadbać o to, skąd nasłuchujesz odpowiedzi.

 

Wołasz, ale jednocześnie włączasz internet, facebooka, telewizor, radio?

 

Jeśli tak, to jak myślisz?

 

Skąd i jakiej odpowiedzi możesz się spodziewać?

 

 

Co zatem możesz zrobić, aby na swoje wołanie usłyszeć Boga?

 

Wołaj i czytaj Pismo Święta.

 

Wołaj i słuchaj Słowa Boga.

 

 

 

Z całego serca wołam: wysłuchaj mnie, Panie, chcę zachowywać Twoje ustawy.

 

Wołam do Ciebie – wybaw mnie, a będę przestrzegał Twych napomnień.

 

Przychodzę o świcie i błagam; pokładam ufność w Twoich słowach.

 

Moje oczy się budzą przed nocnymi strażami, aby rozważać Twą mowę.

 

Usłysz mój głos, o Panie, w swojej łaskawości i zapewnij mi życie zgodne z Twym wyrokiem.

 

Zbliżają się niegodziwi moi prześladowcy, dalecy oni od Prawa Twojego.

 

Jesteś blisko, o Panie, i wszystkie Twoje przykazania są prawdą.

 

Od dawna wiem z Twoich napomnień, że ustaliłeś je na wieki.

 

Psalm 119, 145-152

 

 

 

Słuchaj, o Boże, mojego wołania, zważ na moją modlitwę!

 

Wołam do Ciebie z krańców ziemi, gdy słabnie moje serce:

 

na skałę zbyt dla mnie wysoką wprowadź mnie,

 

bo Ty jesteś moją obroną, wieżą warowną przeciwko wrogowi.

 

Chciałbym zawsze mieszkać w Twoim przybytku,

 

znajdować ucieczkę w cieniu Twoich skrzydeł! 

 

Bo Ty, o Boże, wysłuchujesz mych ślubów

 

i wypełniasz życzenia tych, co się boją Twojego imienia.

 

Psalm 61, 2-6

  

 

 

I to wam jeszcze powiem:

 

Jak długo dziedzic jest nieletni, niczym się nie różni od niewolnika, chociaż jest właścicielem wszystkiego.

 

Aż do czasu określonego przez ojca podlega on opiekunom i rządcom.

 

My również, jak długo byliśmy nieletni, pozostawaliśmy w niewoli "żywiołów tego świata".

 

Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem,

 

aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo.

 

Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła:

 

Abba, Ojcze!

 

A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.

 

Wprawdzie ongiś, nie znając Boga, służyliście bogom, którzy w rzeczywistości nie istnieją.

 

Teraz jednak, gdyście Boga poznali i, co więcej, Bóg was poznał,

 

jakże możecie powracać do tych bezsilnych i nędznych żywiołów, pod których niewolę znowu chcecie się poddać?

 

List do Galatów 4, 1-9

 

 

 

Jak miłe są przybytki Twoje, Panie Zastępów!

 

Dusza moja usycha z pragnienia i tęsknoty do przedsionków Pańskich.

 

Moje serce i ciało radośnie wołają do Boga żywego.

 

Nawet wróbel dom sobie znajduje i jaskółka gniazdo, gdzie złoży swe pisklęta – przy 

Twoich ołtarzach, Panie Zastępów, mój Królu i mój Boże!

 

Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie, nieustannie Cię wychwalają.

 

Szczęśliwi, których moc jest w Tobie, a Twoje ścieżki są w ich sercu.

 

Przechodząc doliną Baka, przemieniają ją w źródło, a wczesny deszcz błogosławieństwem ją okryje.

 

Wciąż w siłę wzrastać będą, Boga <nad bogami > ujrzą na Syjonie.

 

Panie Zastępów, usłysz moją modlitwę; nakłoń ucha, Boże Jakuba!

 

Spojrzyj, Puklerzu nasz, Boże, i wejrzyj na oblicze Twego pomazańca!

 

Zaiste, jeden dzień w przybytkach Twoich lepszy jest niż innych tysiące; wolę stać w progu domu mojego Boga, niż mieszkać w namiotach grzeszników.

 

Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą, Pan hojnie darzy łaską i chwałą, nie odmawia dobrodziejstw postępującym nienagannie.

 

Panie Zastępów, szczęśliwy człowiek, który ufa Tobie!

 

Psalm 84, 2-13

 

 

 

 

Tu gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga,

Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech Bóg uzdrawia Ciebie oraz czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu.

 

 

Pokój Tobie!

Arek

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego