Jezus dziś uzdrawia, dokonuje znaków i cudów. 
Dołącz do naszej modlitwy i...

Błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie (Jezusa)

Łk 7, 23

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

15 grudnia 2022

 

Ewangelia ze środy 14 grudnia jest dla mnie odpowiedzią Jezusa na moją modlitwę, którą ostatnio się modlę.

 

Jednocześnie odczytuję te Słowa jako obietnicę Jezusa, którą nam składa w ten Adwentowy czas oczekiwania na Jego przyjście.

 

Co się dzieje, kiedy Jezus przychodzi?

 

 

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

 

Jan przywołał do siebie dwóch spośród swoich uczniów i posłał ich do Jezusa z zapytaniem:

 

"Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?"

 

Gdy ludzie ci zjawili się u Jezusa, rzekli:

 

"Jan Chrzciciel przysyła nas do Ciebie z zapytaniem:

 

Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?"

 

W tym właśnie czasie Jezus wielu uzdrowił z chorób, dolegliwości i uwolnił od złych duchów; także wielu niewidomych obdarzył wzrokiem.

 

Odpowiedział im więc:

 

"Idźcie i donieście Janowi to, co widzieliście i słyszeliście:

 

Niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię.

 

A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie".

 

Łk 7, 18b-23

 

 

Słowa mojej modlitwy zaczerpnąłem z Dziejów Apostolskich.

 

Przeczytaj cały kontekst i usłysz, zobacz i poczuj w sercu to, co Jezus nam, bo nie tylko mi, lecz nam wszystkim obiecuje.

 

 

Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia.

 

Kładziono go codziennie przy bramie świątyni, zwanej Piękną, aby wstępujących do świątyni, prosił o jałmużnę.

 

Ten zobaczywszy Piotra i Jana, gdy mieli wejść do świątyni, prosił ich o jałmużnę.

 

 

Lecz Piotr wraz z Janem przypatrzywszy się mu powiedział:

 

Spójrz na nas.

 

A on patrzył na nich oczekując od nich jałmużny.

 

Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję:

 

W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!

 

I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go.

 

 

A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach.

 

Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga.

 

A cały lud zobaczył go chodzącego i chwalącego Boga.

 

I rozpoznawali w nim tego człowieka, który siadał przy Pięknej Bramie świątyni, aby żebrać, i ogarnęło ich zdumienie i zachwyt z powodu tego, co go spotkało.

 

 

A gdy on trzymał się Piotra i Jana, cały lud zdumiony zbiegł się do nich w krużganku, który zwano Salomonowym.

 

Na ten widok Piotr przemówił do ludu:

 

 

Mężowie izraelscy!

 

Dlaczego dziwicie się temu?

 

I dlaczego także patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi?

 

Bóg naszych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić.

 

Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy.

 

Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami.

 

I przez wiarę w Jego imię temu człowiekowi, którego widzicie i którego znacie, imię to przywróciło siły.

 

Wiara /wzbudzona/ przez niego dała mu tę pełnię sił, którą wszyscy widzicie.

 

Lecz teraz wiem, bracia, że działaliście w nieświadomości, tak samo jak zwierzchnicy wasi.

 

A Bóg w ten sposób spełnił to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że Jego Mesjasz będzie cierpiał.

 

Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone, aby nadeszły od Pana dni ochłody, aby też posłał wam zapowiedzianego Mesjasza, Jezusa, którego niebo musi zatrzymać aż do czasu odnowienia wszystkich rzeczy, co od wieków przepowiedział Bóg przez usta swoich świętych proroków.

 

Powiedział przecież Mojżesz:

 

Proroka jak ja wzbudzi wam Pan, Bóg nasz, spośród braci waszych.

 

Słuchajcie Go we wszystkim, co wam powie.

 

A każdy, kto nie posłucha tego Proroka, zostanie usunięty z ludu.

 

Zapowiadali te dni także pozostali prorocy, którzy przemawiali od czasów Samuela i jego następców.

 

Wy jesteście synami proroków i przymierza, które Bóg zawarł z waszymi ojcami, kiedy rzekł do Abrahama:

 

Błogosławione będą w potomstwie twoim wszystkie narody ziemi.

 

Dla was w pierwszym rzędzie wskrzesił Bóg Sługę swego i posłał Go, aby błogosławił każdemu z was w odwracaniu się od grzechów.

 

 

Kiedy przemawiali do ludu, podeszli do nich kapłani i dowódca straży świątynnej oraz saduceusze oburzeni, że nauczają lud i głoszą zmartwychwstanie umarłych w Jezusie.

 

Zatrzymali ich i oddali pod straż aż do następnego dnia, bo już był wieczór.

 

A wielu z tych, którzy słyszeli naukę, uwierzyło.

 

Liczba mężczyzn dosięgała około pięciu tysięcy.

 

 

Następnego dnia zebrali się ich przełożeni i starsi, i uczeni w Jerozolimie: arcykapłan Annasz, Kajfasz, Jan, Aleksander i ilu ich było z rodu arcykapłańskiego.

 

Postawili ich w środku i pytali:

 

Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to?

 

Wtedy Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział do nich:

 

Przełożeni ludu i starsi!

 

Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek uzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela,

 

że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy.

 

On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła.

 

I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.

 

 

Widząc odwagę Piotra i Jana, a dowiedziawszy się, że są oni ludźmi nieuczonymi i prostymi, dziwili się.

 

Rozpoznawali w nich też towarzyszy Jezusa.

 

A widząc nadto, że stoi z nimi uzdrowiony człowiek, nie znajdowali odpowiedzi.

 

Kazali więc im wyjść z sali Rady i naradzili się:

 

Co mamy zrobić z tymi ludźmi? - mówili jeden do drugiego - bo dokonali jawnego znaku, oczywistego dla wszystkich mieszkańców Jerozolimy.

 

Przecież temu nie możemy zaprzeczyć.

 

 

Aby jednak nie rozpowszechniało się to wśród ludu, zabrońmy im surowo przemawiać do kogokolwiek w to imię.

 

Przywołali ich potem i zakazali im w ogóle przemawiać, i nauczać w imię Jezusa.

 

 

Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli:

 

Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga?

 

Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli.

 

 

Oni zaś ponowili groźby, a nie znajdując żadnej podstawy do wymierzenia im kary, wypuścili ich ze względu na lud, bo wszyscy wielbili Boga z powodu tego, co się stało.

 

A człowiek, który doznał tego cudownego uzdrowienia, miał ponad czterdzieści lat.

 

 

Uwolnieni przybyli do swoich i opowiedzieli, co do nich mówili arcykapłani i starsi.

 

Wysłuchawszy tego podnieśli jednomyślnie głos do Boga i mówili:

 

 

Wszechwładny Stwórco nieba i ziemi, i morza, i wszystkiego, co w nich istnieje,

 

Tyś przez Ducha Świętego powiedział ustami sługi Twego Dawida:

 

Dlaczego burzą się narody i ludy knują rzeczy próżne?

 

Powstali królowie ziemi i książęta zeszli się razem przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi.

 

Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły.

 

A teraz spójrz, Panie, na ich groźby i daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa.

 

Po tej modlitwie zadrżało miejsce, na którym byli zebrani, wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i głosili odważnie słowo Boże.

 

Dz 3, 1 – 4, 31

 

 

 

Słowa, którymi ostatnio bardzo intensywnie się modlę.

 

Panie, daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa.

 

Amen

 

 

Dołącz do mojej modlitwy.

 

Jako słudzy Pana, módlmy się wszyscy wspólnie całą naszą społecznością.

 

Głośmy Słowo Boga z całą odwagą.

 

A Pan będzie swą wyciągniętą ręką uzdrawiał i dokonywał znaków i cudów przez imię Swojego Syna, a naszego Pana Jezusa Chrystusa.

 

 

 

Szczególnie, że w nadchodzącym roku Pańskim 2023 wspólnie zamierzamy przeczytać całe Pismo Święte.

 

Głosić i zagłębiać się w Słowo Boga każdego dnia.

 

Jak wielkie będą tego owoce?

 

Jak Pan będzie działał w tym czasie?

 

 

 

 

Marana tha - Panie przyjdź

 

Bardzo dobrego i bardzo pięknego Adwentowego czasu

 

Arek

 

Odkrywam dla Ciebie Słowo Boga w codzienności

 

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

16 lipca 2024
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana - to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Rz 6, 23

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego