Czego potrzebujesz, aby okazać tak głębokie miłosierdzie?

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

05 lipca 2024

Pokój i Radość!

 

 

Nie odpowiedzieliśmy jeszcze do końca na pytania.

 

Czy naprawdę tak głębokie wzruszenie, tak ogromną litość i bezgraniczne miłosierdzie jest w stanie okazać tylko Bóg Ojciec?

 

Czy człowiek jest zdolny do okazania tak wielkiego i głębokiego miłosierdzia jak okazał Ojciec Miłosierny swojemu synowi?

 

 

Wstał więc i poszedł do swojego ojca.

 

A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko;

 

wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go.

 

Łk 15, 20

 

 

Żebyś ty mógł okazać tak głębokie miłosierdzie potrzebujesz.

 

Potrzebujesz uwierzyć w bezgraniczne Miłosierdzie Ojca.

 

Potrzebujesz sam je do głębi swojego serca przyjąć.

 

Z Twojego osobistego doświadczenia, kiedy sam doświadczysz przebaczenia i odpuszczenia grzechów dużo łatwiej będzie Ci okazać miłosierdzie innym.

 

A do tego potrzeba najpierw uznać, że się jest samemu grzesznikiem, który nie zasługuje na litość i okazanie miłosierdzia.

 

Dopóki ma się postawę podobną do tego starszego syna z przypowieści, który mówił (Łk 15, 29)

 

Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu.

 

Czy może ktokolwiek powiedzieć o sobie, że nigdy nie przekroczył, żadnego Bożego przykazania?

 

Jeżeli nie przekroczył nigdy, żadnego nakazu, to jemu miłosierdzie nie jest potrzebne.

 

Bo nie ma mu przecież co przebaczać.

 

 

Ten moment, kiedy uświadomiłem sobie, że sam jestem grzesznikiem niegodnym, aby okazać mi miłosierdzie.

 

Okazał się tym momentem zwrotnym w moim życiu.

 

Nie tylko, że przyjąłem miłosierdzie Boga.

 

Staram się regularnie co miesiąc iść spotkać się z Miłosiernym Ojcem w Sakramencie Pokuty i Miłosierdzia.

 

Zacząłem również zupełnie inaczej patrzeć na drugiego człowieka, na mojego bliźniego.

 

Każdy człowiek zmaga się ze swoimi słabościami, grzechami i upadkami.

 

Często ich konsekwencje dotykają mnie osobiście.

 

Tak samo jak konsekwencje moich grzechów dotykają bezpośrednio lub pośrednio inne osoby.

 

Tak jak ja osobiście nieustannie doświadczam Bożego Miłosierdzia.

 

Tak i ja mam okazywać miłosierdzie każdemu bez wyjątku.

 

Mam przebaczać nie 7 lecz 77 razy dziennie.

 

Trudne?

 

Niezwykle trudne, a nawet bez Boga niemożliwe.

 

Tylko z tej bliskiej, osobistej relacji z Miłosiernym Ojcem mogę czerpać tą siłę do okazywania miłosierdzia bliźnim i okazywać im miłosierdzie.

 

Nawet nie tyle swoje miłosierdzie, co miłosierdzie, które najpierw otrzymuję od Ojca.

 

Nie tyle co ja przebaczam, lecz Ojciec miłosierny, z którym jestem w tej intymnej relacji.

 

Po mojej stronie jest podjęcie aktu woli, podjęcie decyzji o tym, że chcę przebaczyć i okazać miłosierdzie.

 

Pozwól Ojcu Miłosiernemu zrobić resztę.

 

Jesteś w stanie przyjąć, to, że Bóg okazuje swoje głębokie wzruszenie, rzuca się na szyję i całuje tego, kto wyrządził Tobie jakąś okropną krzywdę?

 

 

---

 

 

Ta dzisiejsza refleksja dała mi do myślenia w kontekście naszego nowego programu Wypłyń na Głębię.

 

Jak widzisz umiejętność decydowania, czyli świadomego aktu woli człowieka.

 

Poważnie przydaje się również w tych trudnych relacjach, w tych najtrudniejszych momentach, kiedy potrzebujesz okazywać komuś miłosierdzie.

 

Możesz mieć z tym poważne trudności, kiedy paraliżuje Cię chociażby jedna z tych blokad, o których mówię w pierwszych kilku sesjach programu.

 

Wzbudziły się we mnie jednak niemałe wątpliwości.

 

Czy poza kilkunastoma osobami, które wyraziły zainteresowanie oraz 8 osobami, które do tej pory wsparły pracę nad nowym programem, będzie jednak większe zainteresowanie nowym programem?

 

Do dziś patrzyłem ta to dzieło optymistycznie.

 

Jednak czas spojrzeć Ewangelicznie.

 

Na tą chwilę, zgodnie ze Słowami Jezusa, w których mówi o obowiązkach uczniów (Łk 14, 28-30)

 

Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie?

 

Inaczej, gdyby położył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego:

 

„Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”.

 

Obliczam wydatki potrzebne na zbudowanie programu i na tą chwilę nie mamy nawet na położenie fundamentu, nie mówiąc już o jego wykończeniu.

 

Podpowiedz mi proszę, co mam w tej sytuacji zrobić, jaką decyzję podjąć?

 

Niech Bóg Ojciec przez to dozna chwały,

że Ty staniesz się osobistym uczniem Jezusa

i owoc obfity przyniesiesz.

(por. J 15, 8)

 

 

Pokój Tobie!

Arek

 

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego