Co Piotr i Jan dają temu człowiekowi? 
Odpowiedź na to pytanie jest kluczowa.

Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję:

w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!

Dz 3, 6

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

24 stycznia 2024

 

Pokój i Radość!

 

 

Jest rok 2024, zbliża się 14 lutego.

 

Całe mnóstwo par świętować będzie Walentynki, dzień zakochanych.

 

Tego dnia, dokładnie tak samo jak w 2018 roku, wypada również Środa Popielcowa i początek Wielkiego Postu.

 

Miliony wiernych uda się do Kościoła na Mszę Świętą, aby posypać głowę popiołem i rozpocząć 40 dniowy czas głębokiego duchowego przygotowania do Świąt Wielkiej Nocy.

 

Tego dnia w 2018 roku ponad 5000 osób rozpoczęło nasz Wielkopostny Kurs Odkrywania Woli Bożej w codzienności.

 

Czy w tym roku kolejne ponad 5000 osób rozpocznie nasz nowy Wielkopostny Kurs Odkrywania Woli Bożej w codzienności?

 

Ja tego nie wiem.

 

Bóg to wie.

 

I Bóg daje mi kolejną obietnicę i obiecał kolejny cudowny znak.

 

A raczej, tak naprawdę.

 

To Bóg tą obietnicę i ten cudowny znak daje nie tylko mi, lecz daje również Tobie, daje każdemu z nas, daje całej naszej Społeczności.

 

 

Oprócz tego konkretnego znaku, dotyczącego ilości osób.

 

Bóg daje mi tym razem jeszcze ważniejszą i piękniejszą obietnicę.

 

Wierzę głęboko, że ten czas zbliżającego się Wielkiego Postu będzie początkiem wypełniania się tej obietnicy.

 

I tym razem obietnica te związana jest ze Słowem Boga i początkami Społeczności pierwszego Kościoła.

 

Ta historia na końcu, której usłyszymy tą wielką obietnicę zaczyna się w 3 rozdziale Dziejów Apostolskich.

 

Już samo to jest dla mnie niezwykłe.

 

To już jest cudownym znakiem Bożego prowadzenia i potwierdzeniem wypełniania Jego Woli.

 

Po tej historii i obietnicy z 2 rozdziału, o której pisałem we wczorajszym liście.

 

Teraz idziemy dalej i zaczyna się jakby kolejny rozdział w dziejach naszej Społeczności.

 

 

Piotr, napełniony Ducem Świętym z tak wielką odwagą i śmiałością głosi Słowo Boga, Dobrą Nowinę o Zmartwychwstałym Jezusie.

 

Tak, że po tej jego pierwszej wielkiej mowie zostaje przyłączonych trzy tysiące dusz.

 

I to się w naszej Społeczności w 2018 roku wypełniło w nadmiarze, w wielkiej obfitości.

 

 

Tym razem widzimy ich dwóch, Piotra i Jana, jak o godzinie 15 wchodzą do świątyni na modlitwę.

 

Ja dziś również już nie jestem sam.

 

Bóg widział, że nie jest dobrze, aby mężczyzna, na swojej życiowej Drodze wypełnienia Woli Boga był sam.

 

Dlatego dal mi bardzo dobrą i bardzo piękną pomoc, niewiastę, moją kochaną żonę Kasię.

 

Ciekawe, że Jan przez całą swoją Ewangelię nie mówi o sobie inaczej jak o uczniu, którego Jezus miłował.

 

Tak też myślę o mojej Kasi.

 

To uczennica, którą Jezus miłuje.

 

 

Piotr Skała i Jan, uczeń, którego Jezus miłuje, idą wspólnie razem do świątyni.

 

Wchodzą na modlitwę przez bramę, zwaną Piękną.

 

W tym momencie widzą człowieka, który nie może chodzić i ten prosi ich o miłosierdzie.

 

Zazwyczaj w polskich tłumaczeniach określany jest ten człowiek jako chromy, który prosi o jałmużnę.

 

Dobrze się ta modlitwa i jałmużna łączą z Wielkim Postem.

 

Jednak głębszy sens znaczenia tych słów pozwala nam zrozumieć co na poziomie duchowym dzieje się w tej scenie.

 

Cud nie dzieje się tylko na poziomie fizycznego uzdrowienia chromego, kalekiego człowieka.

 

On nie prosi tylko o jałmużnę, w sensie materialnym o pieniądze.

 

Na poziomie fizycznym ten człowiek nie może iść za Jezusem, bo jest niezdolny zrobić kroku bez stopy, bo i tak można to słowo przetłumaczyć.

 

Na poziomie duchowym to człowiek, który nie może pójść za Jezusem, bo jest ubogi duchowo, bez serca zdolnego wielbić Boga.

 

Człowiek prosi tych dwóch uczniów Jezusa o jałmużnę.

 

Jednak za tą prośbą kryje się coś głębszego.

 

On sam o tym może nie wiedzieć, może nie być tego świadomym.

 

Jednak prosi w głębi serca o miłosierdzie, o litość.

 

Piotr i Jan mają światło pochodzące od Ducha Świętego i to dostrzegają.

 

Przypatrzywszy się temu człowiekowi widzą jego serce i poznają czego mu najbardziej potrzeba.

 

Piotr mówi do niego (Dz 3, 6)

 

Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję:

 

w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!

 

 

Co temu człowiekowi daje Piotr?

 

Możemy zatrzymać się na tym co dalej czytamy (Dz 3, 7-9)

 

I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go.

 

A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach.

 

Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc…

 

 

Człowiek nie tylko zaczyna chodzić, ale nawet skacze.

 

Jednak, czy Piotr daje mu tylko możliwość chodzenia?

 

Tylko daje mu uzdrowienie fizyczne?

 

 

… i wielbiąc Boga.

 

A cały lud zobaczył go chodzącego i chwalącego Boga.

 

 

Oprócz uzdrowienia fizycznego, odzyskania zdolności chodzenia i skakania.

 

Człowiek odzyskuje serce zdolne wielbić Boga.

 

Człowiek zostaje uzdrowiony również duchowo.

 

Chodzi i skacze, wielbi i chwali Boga.

 

 

Czy to właśnie Piotr i Jan dają temu człowiekowi?

 

Dają mu uzdrowienie fizyczne i duchowe?

 

Może się zdziwisz, ale nie.

 

Piotr i Jan nie dają temu człowiekowi ani uzdrowienia fizycznego, ani nawet uzdrowienia duchowego.

 

Uzdrowienie fizyczne jest tylko widzialnym znakiem, cudownego uzdrowienia duchowego.

 

Lecz nie to, jest w tym wszystkim najważniejsze.

 

Piotr wraz z Janem nie to dają temu człowiekowi.

 

Zdrowie duchowe i fizyczne są ważniejsze od srebra i złota, ale jeszcze nie są najważniejsze.

 

 

Co zatem Piotr i Jan dają?

 

Serce zdolne wielbić i chwalić Boga?

 

To również jest piękny widzialny zewnętrzny znak wewnętrznego duchowego uzdrowienia.

 

Jednak i nie to Piotr i Jan dają temu człowiekowi.

 

 

Co Piotr i Jan dają, co jest cenniejsze od srebra i złota całego świata?

 

Co Ci dwaj uczniowie Jezusa dają, co jest cenniejsze od zdrowia fizycznego i nawet tego uzdrowienia duchowego?

 

 

Odpowiedź na to pytanie jest kluczowa.

 

Obietnica, którą Bóg nam dziś daje jest wprost związana z tą odpowiedzią.

 

Mówiąc nam, mam na myśli, nas dwoje mnie i moja kochaną żonę Kasię oraz przede wszystkim Ciebie i cała naszą Społeczność.

 

 

Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia.

 

Kładziono go codziennie przy bramie świątyni, zwanej Piękną, aby wstępujących do świątyni, prosił o jałmużnę.

 

Ten zobaczywszy Piotra i Jana, gdy mieli wejść do świątyni, prosił ich o jałmużnę.

 

Lecz Piotr wraz z Janem przypatrzywszy się mu powiedział:  

 

Spójrz na nas!

 

A on patrzył na nich oczekując od nich jałmużny.

 

Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!   I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go.

 

A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach.

 

Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga.

 

A cały lud zobaczył go chodzącego i chwalącego Boga.

 

I rozpoznawali w nim tego człowieka, który siadał przy Pięknej Bramie świątyni, aby żebrać, i ogarnęło ich zdumienie i zachwyt z powodu tego, co go spotkało.

 

Dz 3, 1-10

 

 

---

 

 

Zapraszam Cię do źródła życia, którym jest Słowo Boga.

 

Przez najbliższe 365 dni możesz, jeśli chcesz czerpać ze źródła, które daje Ci Jezus, karmić się Jego Słowem, które w cichości przemienia Twoje serce, myśli a nade wszystko życie.

 

Wystarczy, że klikniesz w ten link, a od razu przeniesiesz się do naszej STREFY BOGA ze Słowem BOGA.

 

Tu poznasz szczegóły.

Jezus i Ja zapraszamy Cię do przemiany Twojego życia, JESLI TYLKO CHCESZ…

 

Przeczytaj, jak dodatkowo przez 365 dni możesz, JEŚLI TYLKO CHCESZ otrzymywać 3 razy dziennie, rano, w południe i wieczorem SMSem wybrane wersety z Pisma Świętego ze Słowo BOGA dodające Ci odwagi, śmiałości i zaufania.

 

 

  

Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.

 

Niech Cię Bóg uzdrawia na duszy i ciele, niech czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu, niech otwiera Twoje oczy i serce na znaki.

 

Pokój Tobie!

Arek

 

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego