Co mi Jezus powiedział w tej naszej przedwczorajszej 
twardej męskiej rozmowie?

Jezus, przechodząc obok, ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia.

J 9, 1

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

22 czerwca 2023

Pokój Tobie!

 

 

Wakacyjne REKOLACJE w codzienności

 

 

Co mi Jezus powiedział w tej naszej przedwczorajszej twardej męskiej rozmowie?

 

Dzielę się tym z Tobą, ponieważ to dotyczy również osobiście Ciebie.

 

 

Dziś kontynuuję opowiadanie o moim spotkaniu i rozmowie z Jezusem, którą miałem przedwczoraj wieczorem.

 

Jak nie czytałeś wczorajszego listu, to przeczytaj u siebie na mailu albo tu na stronie.

 

 

Po kilku minutach wpatrywania się w obraz Jezusa Miłosiernego.

 

Powtarzania Jezu Ufam Tobie!

 

Pokrzepiającej rozmowy z Jezusem.

 

Otwieram Pismo Święte na 9 rozdziale Ewangelii Jana i zaczynam czytać.

 

Każde Słowo mocno dotyka mojego serca.

 

A Jezus dokładnie odkrywa przede mną tą prawdę jaką chce mi dziś powiedzieć.

 

To jest jak rozmowa z najbliższym przyjacielem, który mi towarzyszy i tłumaczy.

 

Jezus, przechodząc obok, ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia.

 

To ja jestem dziś tym niewidomym człowiekiem, którego Jezus ujrzał.

 

Uczniowie Jego zadali Mu pytanie:

 

Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomy - on czy jego rodzice?  

 

Jezu, czy dlatego znalazłem się w tak beznadziejnym położeniu, dlatego jestem w tej ciemności, dlatego spotykają mnie te wszystkie kolejne trudne doświadczenia, że zgrzeszyłem?

 

Jezus odpowiedział:

 

Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale [stało się tak], aby się na nim objawiły sprawy Boże.

 

To co się już stało i to co teraz, dzieje w moim życiu, Bóg dopuścił, aby objawiły się sprawy Boże.

 

Bóg te trudne doświadczenia dopuszcza, bo w przeciwnym wypadku nie uświadomiłbym sobie, jak bardzo wciąż jestem niewidomy.

 

Stało się tak, aby się na nim objawiły sprawy Boże.

 

W ostatnich 10 latach, od mojego pierwszego bliskiego spotkania z Jezusem i rozpoczęcia mojej drogi nawracania.

 

W najtrudniejszych doświadczeniach tego czasu, to zdanie Jezusa dawało mi pokrzepienie już kilkukrotnie.

 

Niezwykłe jest to, że w noc poprzedzającą, nie mogłem spać i przypomniały mi się szczegóły wydarzeń z kilku ostatnich dni życia mojego ziemskiego taty.

 

Słowa te powtarzałem w zeszłym roku niezliczoną ilość razy w kontekście choroby i odchodzenia mojego taty.

 

Dzieje się tak, aby się na nim objawiły sprawy Boże.

 

Prawdziwie, byłem świadkiem wielkiego działania Boga.

 

Bóg dał mi tę łaskę, że otwierał moje oczy i widziałem, jak objawia swoją miłość do grzesznika i okazuje swoje wielkie miłosierdzie.

 

Jezus był obecny przez cały ten czas, towarzyszył w chorobie i przeprowadził go do życia wiecznego.

 

Być może kiedyś o tym jak Bóg w tej sytuacji objawiał swoją wielką moc opowiem Ci ze szczegółami.

 

Raczej opowiem to moje świadectwo na którymś ze spotkań, niż opiszę w liście, w którym trudno oddać wszystkie towarzyszące mi głębokie emocje.

 

Tak bardzo często Bóg działa w moim życiu.

 

Najpierw daje mi jakieś doświadczenie, natchnienia, wydarzenia.

 

A następnie wyjaśnia mi je poprzez swoje Słowo w Biblii.

 

Tak jest i tym razem.

 

Bóg dopuszcza w moim życiu te trudności, aby zbadać moje serce.

 

Doświadcza mnie trudami, które w ostatnich tygodniach nawarstwiają się jedna na drugą, piątą i dziesiątą.

 

Zaczynając od tych poważnych trudności finansowych, skończywszy na mniejszych, ale utrudniających codzienne funkcjonowanie, jak popsuta pralka.

 

Dziś daje mi poznać, dlaczego mnie w ten wtorek wieczorem zaprowadził przed obraz Jezusa Miłosiernego w Łagiewnikach.

 

Aby mnie pokrzepić i dać to Słowo, przez które mówi:

 

Dzieje się tak, aby się na Tobie objawiły sprawy Boże.

 

Jezus również w tym kontekście pyta mnie.

 

Wierzysz, że tak się stanie?

 

Ufasz mi, że na Tobie objawię dzieła, które pragnę sprawić?

 

Pozwolisz mi się w tej nadziei wbrew wszelkiej nadziei, przez te trudne doświadczenia przeprowadzić?

 

 

Jeśli te Słowa Jezusa i te pytania rezonują z Twoimi trudnymi doświadczeniami.

 

Jeśli poruszają również Twoje serce.

 

To znaczy, że nasze Wakacyjne REKOLACJE w codzienności są wydarzeniem, do którego Jezus nie tylko mnie zaprasza, ale również Ciebie.

 

 

 

W kolejnych listach przeczytasz, jak przebiegała dalsza moja rozmowa z Jezusem.

 

Dowiesz się również czym są i do czego poprowadzą Cię nasze Wakacyjne REKOLACJE w codzienności.

 

Opowiem o tym także na żywo, na spotkaniu online, na które Cię już dziś zapraszam.

 

Spotkamy się w czwartek 29 czerwca we wspomnienie św. Piotra i Pawła o godzinie 20:00.

 

 

 

Dołącz do zbiórki na pokrycie kosztów organizacji naszych Wakacyjnych REKOLACJI w codzienności.

 

Całą pracę przygotowania i realizacji naszych REKOLACJI od strony praktycznej, organizacyjnej, merytorycznej, technicznej oraz duchowej wykonam ja wspólnie z moją kochaną żoną Kasią.

 

Ciebie zapraszam do uczestniczenia i czerpania pełnymi garściami i całym sercem i duszą z naszych Wakacyjnych REKOLACJI w codzienności.

 

Proszę Cię również o wsparcie organizacji REKOLACJI dobrowolną darowizną.

 

Ta finansowa strona organizacji jest całkowicie poza naszym osobistym zasięgiem i tylko przez nią może nie dojść do realizacji REKOLACJI.

 

Szczegóły jaka kwota jest potrzebna i ile jeszcze potrzeba znajdziesz na stronie zbiórki

 

--- 

 

(32)  Wychodząc, spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon.

 

Tego przymusili, żeby niósł krzyż Jego.

 

(33)  Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, to znaczy Miejscem Czaszki, (34)  dali Mu pić wino zaprawione goryczą.

 

Skosztował, ale nie chciał pić.

 

(35)  Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy.

 

(36)  I siedząc tam, pilnowali Go.

 

(37)  A nad głową Jego umieścili napis z podaniem Jego winy:

 

To jest Jezus, Król żydowski.

 

(38)  Wtedy też ukrzyżowano z Nim dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej stronie.

 

Ewangelia Mateusza 27, 32-38

 

 

1 List do Tesaloniczan 3

 

Księga Sędziów 10

 

Księga Ezechiela 44

 

 

173 dzień z 365 dni naszego wspólnego czytania Pisma Świętego w 2023 roku 

 

 

 

Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.

 

Arek

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

16 lipca 2024
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana - to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Rz 6, 23

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego