Wakacyjne REKOLACJE w codzienności

Jezu Ufam Tobie!

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

21 czerwca 2023

Pokój Tobie!

 

 

Wakacyjne REKOLACJE w codzienności

 

To nie błąd, przejęzyczenie ani nie literówka.

 

Na rekolekcjach rekolekcjonista przez kilka dni naucza i przekazuje (reko)lekcje.

 

Sam w bardzo wielu rekolekcjach brałem udział i sobie chwalę i szczerze polecam, taką formę duchowego rozwoju.

 

Jednak większość kończyłem z mniejszym lub większym niedosytem.

 

W wielu przypadkach najbardziej brakowało mi praktycznego przełożenia nauk rekolekcji na praktykę codzienności.

 

Niemniej jednak Bóg działał i przemieniał moje serce i moje życie.

 

Wiec jak tylko nadarza Ci się taka możliwość wzięcia udziału w bardzo dobrych rekolekcjach, to z nich korzystaj.

 

Szczególnie bierz udział w tych, które prowadzą pełni Ducha Świętego rekolekcjoniści.

 

Napisz jakie są Twoje osobiste doświadczenia z rekolekcjami?

 

 

Czym zatem są nasze Wakacyjne REKOLACJE w codzienności?

 

Żeby Ci to dobrze wyjaśnić, opowiem Ci na początek o bardzo wyjątkowym spotkaniu i rozmowie, które miałem wczoraj.

 

Wieczorem moja kochana żona Kasia poszła, do Łagiewnik, na spotkanie kobiet w ramach comiesięcznego wydarzenia Pneumatofora, Córka Miłosiernego.

 

Pneumatofora to jedna z moich ulubionych ikon, która przedstawia Maryję Matkę Bożą niosącą Ducha Świętego.

 

Kilkadziesiąt minut później stwierdziłem, że co tak będę sam w domu siedział i również poszedłem do Łagiewnik.

 

Kasia na spotkaniu kobiet, a ja w budynku obok, a konkretnie w kaplicy z obrazem Jezusa Miłosiernego, przeżyłem bliskie męskie spotkanie z Jezusem.

 

To były dwie godziny twardej męskiej rozmowy.

 

Ja nie kryłem przed Jezusem swoich żali i frustracji, szczególnie związanych z beznadziejną sytuacją finansową naszą osobistą i naszej fundacji.

 

Pomimo to, jak refren, co chwila powtarzałem:

 

- Jezu Ufam Tobie

 

Jezus odpowiadał mi Słowami, którymi już nieraz mnie pokrzepiał, kiedy utrudzony codziennymi troskami do Niego przychodziłem:

 

- Nie martw się, przecież Ojciec wie, że tego wszystkiego potrzebujesz.

 

Nadal pragnij i szukaj, staraj się dalej o Królestwo Boże, a wszystko, co potrzebujesz będzie Ci dodane.

 

Nie martw się o jutro, kiedy dziś jesteś ze Mną.

 

- Znam to Słowo z Ewangelii Mateusza doskonale – odpowiedziałem.

 

Tylko dlaczego Jezu ta obietnica nie spełnia się dziś w moim życiu?

 

Jezu Ufam Tobie!

 

Daj mi proszę światło na tą moją sytuację.

 

Powiedz co mam zrobić, aby te Słowa, ta obietnica zaczęła się wypełniać?

 

 

Żeby usłyszeć, co Jezus chce mi odpowiedzieć na te moje pytania, otworzyłem Biblię.

 

Otworzył mi się 9 rozdział Ewangelii Jana.

 

I to był już pierwszy znak, że to nie będzie zwykła odpowiedź.

 

Cały ten dzień miałem niepokój w sercu i przed południem również dla pokrzepienia otworzyłem Pismo Święte, aby usłyszeć jaką Dobrą Nowinę ma dla mnie Jezus.

 

Otworzyła mi się końcówka 8 rozdziału Ewangelii Jana, dokładnie fragment tuż przed 9 rozdziałem.

 

Od razu przypomniały mi się słowa, od których zacząłem czytać (j 8, 31-32):

 

Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli:

 

Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.

 

- No to przyszedł czas abym poznał tą prawdę – pomyślałem.

 

Nie moją prawdę, prawdę innego człowieka, czy jakąś inną półprawdę.

 

Tylko Prawdę przez wielkie „P”.

 

Bożą Prawdę.

 

Prawdę, którą jest sam Jezus.

 

Prawdę, którą tylko Bóg zna i tylko Bóg może objawić.

 

I tą prawdę najtrudniejszą do przyjęcia, czyli prawdę o mnie samym.

 

I tak się stało.

 

Jezus powiedział mi prawdę o mnie.

 

Odpowiedział mi na moje pytania.

 

Pokrzepił mnie, w tym moim utrudzeniu.

 

Posyła mnie do Ciebie i do całej naszej Społeczności z misją i zadaniem.

 

Abyśmy wspólnie zorganizowali Wakacyjne REKOLACJE w codzienności.

 

 

Ale, o tym napiszę Ci już w kolejnych listach.

 

Opowiem o tym również na żywo, na spotkaniu online, na które Cię już dziś zapraszam.

 

Spotkanie planuję w moje duchowe imieniny, czyli 29 czerwca we wspomnienie św. Piotra i Pawła.

 

Arek to moje pierwsze imię cielesne.

 

Piotr, to moje drugie imię duchowe.

 

Jezus nadał mi je na nowo, przy naszym pierwszym bliskim spotkaniu po wielu latach rozłąki.

 

To będzie również nasze pierwsze spotkanie w ramach Wakacyjnych REKOLACJI przy imieninowej kolacji :-)

 

 

Zbiórka na organizację Wakacyjnych REKOLACJI w codzienności.

 

Jezus w odpowiedzi na moje troski o finanse fundacji, koszty organizacji REKOLACJI i programu pogłębiania bliskich relacji z Bogiem, odpowiedział mi.

 

Ufaj, nie jesteś w tym sam. Dałem Ci społeczność, nie robisz tego dzieła sam.

 

Ufaj i poproś.

 

Zatem.

 

Jezu Ufam Tobie!

 

I proszę Ciebie o wsparcie zbiórki na organizację naszych Wakacyjnych REKOLACJI w codzienności.

 

--- 

 

(15)  A na każde święto namiestnik miał zwyczaj uwalniać jednego więźnia, którego chcieli.

 

(16)  Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz.

 

(17)  Gdy się więc zgromadzili, spytał ich Piłat:

 

Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?

 

(18)  Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali.

 

(19)  A gdy on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie:

 

Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu.

 

(20)  Tymczasem arcykapłani i starsi namówili tłumy, żeby żądały Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa.

 

(21)  Pytał ich namiestnik: Którego z tych dwu chcecie, żebym wam uwolnił?

 

Odpowiedzieli: Barabasza.

 

(22)  Rzekł do nich Piłat: Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?

 

Zawołali wszyscy: Na krzyż z nim!

 

(23)  Namiestnik powiedział: Cóż właściwie złego uczynił?

 

Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: Na krzyż z nim!

 

(24)  Piłat, widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej narasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc:

 

Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego.

 

To wasza rzecz.

 

(25)  A cały lud zawołał: Krew jego na nas i na dzieci nasze.

 

(26)  Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

 

(27)  Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa ze sobą do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę.

 

(28)  Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny.

 

(29)  Uplótłszy wieniec z ciernia, włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę.

 

Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: Witaj, Królu żydowski!

 

(30)  Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie.

 

(31)  A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie.

 

Ewangelia Mateusza 27, 15-31

 

 

1 List do Tesaloniczan 2

 

Księga Sędziów 9

 

Księga Ezechiela 43

 

 

172 dzień z 365 dni naszego wspólnego czytania Pisma Świętego w 2023 roku 

 

 

 

Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.

 

Arek

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

16 lipca 2024
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana - to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Rz 6, 23

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego