Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię. Sługo dobry i wierny!

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

11 czerwca 2023

Pokój Tobie!

 

 

Dziś zachęcam Cię, abyś zastanowił się jakie są Twoje talenty, którymi Bóg Cię obdarzył, ile ich masz i gdzie one konkretnie teraz są.

 

Wypisz je na kartce.

 

Odpowiedz sobie na dwa pytania:

 

Czy je pomnożyłeś?

 

Jeśli udało Ci się je pomnożyć, to proszę podziel się ze mną swoimi talentami, które odkryłeś zbliżając się do Boga.

A może dopiero co je odkopujesz, odkrywasz i jest to dla Ciebie mega zaskoczenie.

 

 

Czy może je zakopałeś?

 

Jeżeli tak, to co stoi za tym, że ich nie rozwijasz?

 

 

 

(14)  Podobnie też [jest z królestwem niebieskim] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek.

 

(15)  Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał.

 

Zaraz (16)  ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obieg i zyskał drugie pięć.

 

(17)  Tak samo i ten, który dwa [otrzymał]; on również zyskał drugie dwa.

 

(18)  Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i, rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana.

 

(19)  Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi.

 

(20)  Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów.

 

Przyniósł drugie pięć i rzekł:

 

„Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem”.

 

(21)  Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!”

 

(22)  Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: „Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem”.

 

(23)  Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!”

 

(24)  Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: żniesz tam, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzie nie rozsypałeś.

 

(25)  Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi.

 

Oto masz swoją własność!”

 

(26)  Odrzekł mu pan jego: „Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że żnę tam, gdzie nie posiałem, i zbieram tam, gdzie nie rozsypałem.

 

(27)  Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność.

 

(28)  Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów.

 

(29)  Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie.

 

Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.

 

(30)  A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.

 

Ewangelia Mateusza 25, 14-30

 

 

Księga Jozuego 20

Księga Jozuego 21

Księga Ezechiela 31

 

162 z 365 dni ze Słowem Boga w codzienności

 

 

 

KONKURS

 

Trwa konkurs na najpiękniejsze zakończenie naszej historyjki o małym chłopcu budującym domek z kart i jego kochającym tacie.

 

Nagrodą dla zwycięzcy lub zwycięzców za najpiękniejsze zakończenie historii będzie zestaw niespodzianka SMSów ze Słowem Boga.

 

 

HISTORIA

 

 

Mały chłopiec budował domek z kart.

 

Był przy tym bardzo skupiony.

 

Jego duma i zadowolenie rosły z każdą kolejną dołożoną parą kart i kolejnym ułożonym piętrem. 

 

Kiedy już miał ukończyć swoje wielkie dzieło małych rączek.

 

Przyszedł jego tata i z fundamentu domku wyciągnął tylko jedną kartę.

 

W jednej chwili cała budowla się rozsypała.

 

Chłopcu zrobiło się bardzo przykro i smutno.

 

Tata usiadł koło swojego synka i powiedział do niego:

 

Synu, nie smuć się, teraz wspólnie zbudujemy jeszcze większy i piękniejszy domek.

 

Chłopcu smutek odszedł równie szybko jak rozpadł się ten jego domek z kart.

 

Jego smutek zamienił się w wielką radość.

 

Teraz będzie budował jeszcze większy i jeszcze piękniejszy domek wraz ze swoim ukochanym tatą.

 

Duma wielka rozpierała chłopca więc ochoczo wziął się za budowanie.

 

Tato podaj mi te dwie karty.

 

Teraz tato podaj mi tamte dwie karty.

 

Synek, co chwilę, z uśmiechem od ucha do ucha spoglądał na tatę.

 

Cieszył się bardzo, że tata pomaga mu w budowaniu jego nowego domku z kart.

 

Zapominał już, że jego pierwszy domek się rozsypał.

 

Tato, teraz podaj mi kolejne dwie karty.

 

Ale nie te, tamte będą teraz lepsze, te będą najlepsze na ostatnie piętro – pouczał co chwilę chłopiec swojego tatę.

 

Widać było, że wie co robi, bo z pomocą taty budował dwa razy większy domek.

 

W końcu powiedział tacie, żeby mu podał dwie ostatnie karty.

 

Chłopiec z największym skupieniem, dokładał ostatnie dwie karty na samym wierzchołku.

 

W tym momencie cały domek z kart runął z jeszcze większym trzaskiem niż za pierwszym razem.

 

Chłopiec zastygł w bezruchu trzymając w uniesionych dłoniach dwie ostatnie karty w miejscu, gdzie miały się one oprzeć na całej budowli, wieńcząc całe dzieło.

 

Rozglądał się bezradnie jak, gdzie, w którym momencie, w którym miejscu tak niefortunnie potrącił domek, że ten się zawalił.

 

Wtedy zobaczył, że tata trzyma w ręku kartę, którą ponownie wyciągnął z fundamentu budowli.

 

Synek ze łzami w oczach zapytał tatę:

 

Dlaczego?

 

 

Swoje zakończenie historii prześlij do mnie w odpowiedzi na ten list.

 

 

 

Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.

 

Arek

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

16 lipca 2024
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana - to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Rz 6, 23

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego