Raduj się!
Boże czemu milczysz?
Dlaczego mi nie odpowiadasz?
Ojcze czemuś mnie opuścił?
Nachodzą Cię niekiedy takie myśli, takie pytania?
Po wielu rozmowach i obserwacjach doszedłem do pewnego wniosku.
Łatwiej jest nam nieraz uwierzyć, że Bóg uzdrawia, uwalnia od złych duchów i czyni inne wielkie cuda.
Liczne są tego świadectwa, o czym mogłeś się również przekonać z naszych Adwentowych REkoLACJI.
Poznałeś kilka historii Bożego działania z mocą, który uzdrowił z poważnych chorób, uwolnił z niemocy, wyprowadził z ciemności, budził ponownie do życia.
Łatwiej w te wielkie cuda uwierzyć, niż w to, że Bóg może przyjść do Ciebie osobiście.
Aby się z Tobą spotkać, porozmawiać, odpowiedzieć na nurtujące Cię pytania i życiowe dylematy.
Masz takie swoje osobiste spotkania z Bogiem, który wprost odpowiedział Ci na Twoje rozterki?
Doświadczyłeś takiego spotkania z Jezusem, który tak bardzo konkretnie odpowiedział na pytanie, które Mu zadałeś?
O tym, chcemy Ci teraz razem z moją kochaną żoną Kasią zaświadczyć.
Doświadczyliśmy już wielokrotnie, jak Bóg przyszedł do nas z bardzo jasną, precyzyjną odpowiedzią.
Nie dlatego, że jesteśmy jacyś szczególni i wyjątkowi, a wręcz przeciwnie.
Dlatego, że jesteśmy słabi i wątpiący.
Szczególnie w tych ważnych życiowych sprawach nie opieramy się na swoim ludzkim ograniczonym myśleniu i analizowaniu.
Nie chcemy pełnić swojej woli tylko Wolę Boga.
Dlatego bardzo często, szczególnie w tych ważnych sprawach dotyczących naszego życia przychodzimy do Jezusa.
Zadajemy bardzo konkretne pytania i zazwyczaj otrzymujemy równie konkretne i jasne odpowiedzi.
O jednym z takich naszych życiowych pytań chcemy Ci opowiedzieć.
Podobnie jak ja dziesięć lat temu, Kasia dwa lata temu, rozstała się ze swoją firmą i etatową pracą w korporacji.
Również podobnie jak ja, znalazła się w całkiem nowej rzeczywistości, stanęła na rozdrożu swojego życia.
To nie było tylko pytanie o to, co ma robić dalej w swoim życiu zawodowym.
Kasia zadawała pytanie o wiele głębsze.
Co w ogóle ma w swoim życiu robić?
Czemu ma się poświęcić, co będzie miało głęboki sens?
Co przyniesie jej wartość nie tylko na krótką chwilę, nawet nie tylko na kilka lat lecz na całe życie?
Kasia zastanawiała się.
Jaka jest ogólnie jej dalsza życiowa droga?
Tak ważnych, głębokich, życiowych pytań nie można zadawać tylko samemu sobie, tylko rozważać w wymiarze ludzkim, doczesnym.
Dlatego postanowiliśmy, że wspólnie zapytamy Boga o Kasi dalszą drogę życiową.
Zdecydowaliśmy, że wprost zapytamy Boga.
Jaka jest Wola Boga względem Kasi i jej dalszej drogi życiowej?
Tak ważnych pytań nie zadaje się również gdzieś na szybko, w pośpiechu, na łapu-capu, przypadkowo, przy okazji.
Bo wtedy też, taką samą znajduje się przypadkową odpowiedź.
Nie wystarczy z pamięci wybrać numer telefonu Boga i do niego z tym pytaniem zadzwonić.
Do Boga potrzeba przyjść osobiście.
Najlepiej wziąć przykład z Jezusa, który szedł, aby się spotkać ze swoim Ojcem Niebieskim.
Jak i kiedy Jezus spotykał się ze swoim Ojcem?
Niejednokrotnie w Biblii czytamy, jak Jezus modlił się całą noc.
Jezus spotykał się z Ojcem sam na sam w ciszy, na modlitwie w nocy.
Najważniejsze wydarzenia w całej historii zbawienia również rozgrywają się w nocy.
Jezus narodził się w nocy, zmartwychwstał również nocą.
Naród Izraelski wyszedł z niewoli egipskiej nocą, przez środek Morza Czerwonego również przechodził nocą.
Apostołów powołał po całonocnej modlitwie (Łk 6, 12-16)
W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc trwał na modlitwie do Boga.
Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami:
Szymona, któremu nadał imię Piotr, i brata jego, Andrzeja, Jakuba, Jana, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Szymona z przydomkiem Gorliwy, Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.
Nocą również przyszedł do Jezusa Nikodem.
Taki wyglądał początek ich spotkania i rozmowy (J 3, 2-3)
Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu:
Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel.
Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z nim.
W odpowiedzi rzekł do niego Jezus:
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego.
Dla Kasi to również był czas wyjścia z niewoli korporacji i powtórnych narodzin.
Czas poszukiwania jej nowej drogi życiowej.
Odkrywania do czego szczególnego powołuje Kasię Bóg.
Dlatego postanowiliśmy, że spotkamy się z Jezusem, z Bogiem również nocą.
Pewnej nocy na początku stycznia 2022 roku wstaliśmy w samym jej środku, około 2 w nocy.
Ubraliśmy się, obmyliśmy twarz, aby się przebudzić.
Zapaliliśmy świecę, symbolizującą Światło Chrystusa.
Zrobiliśmy znak krzyża i pomodliliśmy się.
Na początek wzywając Ducha Świętego, aby to On modlił się w nas.
Następnie Kasia zadała Bogu pytanie.
Boże, co mam w życiu dalej robić?
Jaka jest Twoja Wola?
Bardziej szczegółowo zapytała się o drogę zawodową.
Boże czy mam pójść do stabilnej pracy na etat, czy mam się w pełni zaangażować w pracę w fundacji?
Żeby usłyszeć odpowiedź Boga, Kasia otworzyła Pismo Święte na jednej z Ewangelii.
Taką dostała od Boga odpowiedź.
Gdy wychodzili z Jerycha, towarzyszył Mu wielki tłum.
A oto dwaj niewidomi, którzy siedzieli przy drodze, słysząc, że Jezus przechodzi, zaczęli wołać:
Panie, ulituj się nad nami, Synu Dawida!
Tłum nastawał na nich, żeby umilkli;
lecz oni jeszcze głośniej wołali:
Panie, ulituj się nad nami, Synu Dawida!
Jezus przystanął, kazał ich przywołać i zapytał:
Cóż chcecie, żebym wam uczynił?
Odpowiedzieli Mu:
Panie, żeby się otworzyły nasze oczy.
Jezus więc, zdjęty litością, dotknął ich oczu, a natychmiast przejrzeli i poszli za Nim.
Mt 20, 29-34
Usiedliśmy i w ciszy serca rozważaliśmy to Słowo Boga.
Co Boże przez to Słowo chcesz nam powiedzieć?
Jaka jest w tym Słowie ukryta odpowiedź na pytanie Kasi?
Po kilkudziesięciu minutach zewnętrznej ciszy.
Bo głęboko w sercu toczyła się bardzo intensywna rozmowa z Bogiem.
Na pierwszy rzut oka, w tym fragmencie Ewangelii nie ma odpowiedzi na pytania Kasi.
Zaczęliśmy się jednak między sobą dzielić tym, co usłyszeliśmy, z tego Słowa.
Co Bóg poprzez to Słowo do nas w sercu mówił?
Po kolejnych kilkunastu minutach, dzielenia się myślami naszych serc.
Okazało się, że Jezus odpowiedział na pytanie Kasi.
O tym jak Bóg odpowiedział na Kasi pytania przeczytasz w kolejnej części.
---
353 dzień z 365 dni naszego wspólnego czytania Pisma Świętego w 2023 roku
(12) Wówczas kohorta oraz trybun razem ze strażnikami żydowskimi pojmali Jezusa, związali Go (13) i zaprowadzili najpierw do Annasza.
Był on bowiem teściem Kajfasza, który owego roku pełnił urząd arcykapłański.
(14) Właśnie Kajfasz poradził Żydom, że lepiej jest, aby jeden człowiek zginął za naród.
(15) A szedł za Jezusem Szymon Piotr razem z innym uczniem.
Uczeń ten był znany arcykapłanowi i dlatego wszedł za Jezusem na dziedziniec [pałacu] arcykapłana, (16) natomiast Piotr zatrzymał się przed bramą, na zewnątrz.
Wszedł więc ów drugi uczeń, znany arcykapłanowi, pomówił z odźwierną i wprowadził Piotra do środka.
(17) A służąca odźwierna rzekła do Piotra: Czy może i ty jesteś jednym spośród uczniów tego człowieka?
On odpowiedział: Nie jestem.
(18) A że było zimno, strażnicy i słudzy, rozpaliwszy ognisko, stali przy nim i grzali się.
Wśród nich stał także Piotr i grzał się [przy ogniu].
(19) Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę.
(20) Jezus mu odpowiedział: Ja przemawiałem jawnie przed światem.
Nauczałem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi.
Potajemnie zaś nie nauczałem niczego.
(21) Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem.
Przecież oni wiedzą, co powiedziałem.
(22) Gdy to rzekł, jeden ze sług stojących obok spoliczkował Jezusa, mówiąc: Tak odpowiadasz arcykapłanowi?
(23) Odrzekł mu Jezus: Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego.
A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?
(24) Następnie Annasz wysłał Go związanego do arcykapłana Kajfasza.
(25) A Szymon Piotr stał i grzał się [przy ogniu].
Powiedzieli wówczas do niego: Czy i ty nie jesteś jednym z jego uczniów?
On zaprzeczył, mówiąc: Nie jestem.
(26) Jeden ze sług arcykapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, rzekł: Czyż nie ciebie widziałem razem z nim w ogrodzie?
(27) Piotr znowu zaprzeczył, i zaraz zapiał kogut.
Ewangelia Jana 18, 12-27
Apokalipsa św. Jana 19
1 Księga Machabejska 14
Księga Judyty 3
|
Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda. (por. Dz 4, 29-31)
Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.
Niech Cię Bóg uzdrawia na duszy i ciele, niech czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu, niech otwiera Twoje oczy i serce na znaki.
Pokój Tobie! Kasiarki
czyli Kasia i Arek towarzyszący Ci w Twojej codziennej drodze pogłębiania osobistych relacji z Bogiem |
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego