2 Kor 1, 13-14
7 z 11 wyjątkowych rozdziałów Biblii, w którym przeczytasz o błogosławieństwie i trzech cnotach Boskich wierze, nadziei i miłości.
Niech przez to Słowo Bóg Cię błogosławi, a wiara, nadzieja i miłość wzrastają w Twoim sercu na Chwałę Pana.
Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa, i Tymoteusz, brat, do Kościoła Bożego, który jest w Koryncie, ze wszystkimi świętymi, jacy są w całej Achai.
Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa!
Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy,
Ten, który nas pociesza w każdym naszym ucisku, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakimkolwiek ucisku, tą pociechą, której doznajemy od Boga.
Jak bowiem obfitują w nas cierpienia Chrystusa, tak też wielkiej doznajemy przez Chrystusa pociechy.
Ale gdy znosimy udręki - to dla pociechy i zbawienia waszego; a gdy pocieszani jesteśmy - to dla waszej pociechy, sprawiającej, że z wytrwałością znosicie te same cierpienia, których i my doznajemy.
A nadzieja nasza co do was jest silna, bo wiemy, że jak cierpień jesteście współuczestnikami, tak i pociechy.
Nie chciałbym bowiem, bracia, byście nie wiedzieli o ucisku doznanym przez nas w Azji; jak do ostateczności i ponad siły byliśmy doświadczani, tak iż zwątpiliśmy, czy uda się nam ujść z życiem.
Lecz właśnie w samych sobie znaleźliśmy wyrok śmierci: aby nie ufać sobie samemu, lecz Bogu, który wskrzesza umarłych.
On to ocalił nas tylekroć od śmierci i [nadal] będzie ocalał.
Tak, mamy nadzieję, że nadal będzie nas ratował
przy współudziale waszych za nas modlitw, aby w ten sposób wielu dzięki składało za dar dla wielu w nas złożony.
Chlubą bowiem jest dla nas świadectwo naszego sumienia, bo w prostocie serca i szczerości wobec Boga, a nie według mądrości doczesnej, lecz według łaski Bożej postępowaliśmy na tym świecie, szczególnie względem was.
Nie piszemy wam bowiem czegoś innego niż to, co czytaliście i co zrozumieliście.
Mam nadzieję, że i do końca będziecie nas rozumieć tak, jak już po części zostaliśmy przez was zrozumiani:
mianowicie, że w dzień Pana naszego Jezusa ja będę waszą chlubą, tak jak i wy moją.
W tym przeświadczeniu postanowiłem już wcześniej do was przybyć - byście dostąpili powtórnej łaski - następnie udać się od was do Macedonii i z Macedonii znów przyjść do was po to, byście mnie wyprawili w podróż do Judei.
Czyż więc poczynałem sobie lekkomyślnie, wszystko to zamierzając?
Albo układając to, czy postanawiałem według ciała w ten sposób, iżby „tak, tak” było u mnie [równocześnie] „nie, nie”?
Bóg mi świadkiem, że w tym, co do was mówię, nie ma równocześnie „tak” i „nie”.
Syn Boży, Chrystus Jezus, Ten, którego głosiłem wam ja i Sylwan, i Tymoteusz, nie był „tak” i „nie”, lecz dokonało się w Nim „tak”.
Albowiem ile tylko obietnic Bożych, wszystkie w Nim są „tak”.
Dlatego też przez Niego wypowiada się nasze „Amen” Bogu na chwałę.
Tym zaś, który umacnia nas wespół z wami w Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg.
On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych.
A ja wzywam Boga na świadka mojej duszy, iż tylko dlatego, aby was oszczędzić, nie przybyłem do Koryntu.
Nie żeby okazać nasze władztwo nad wiarą waszą, bo przecież jesteśmy współtwórcami radości waszej; wiarą bowiem stoicie.
2 List do Koryntian
Rozdział 1
Podziel się udostępnij na Facebooku niech Dobre Słowo Boga niesie się w świat
Miłością ożywiany z odwagą i radością pełnij Wolę Boga w codzienności
Gorąco Cię pozdrawiam :-)
Arek
Odkrywam dla Ciebie Słowo Boga w codzienności
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego