Pokój i Radość!
Czy nazwiemy człowieka szczęśliwym, tego który jest ubogi, cierpiący, udręczony, smutny, płaczący, głodny, spragniony, prześladowany, znieważany, oczerniany?
Ten świat uzna raczej za człowieka szczęśliwego, tego który jest bogaty, żyje bez problemów i trudności, jest nasycony, opity i pojedzony, z pełnym brzuchem, wszyscy go chwalą, podziwiają i uwielbiają.
Wielu z tych światowych ludzi, tak dziś zadowolonych z siebie, śmiejących się do rozpuku, cieszących się uciechami i rozkoszami tego świata. Raczej nie zdobyli tego światowego szczęścia swoją łagodnością, miłosierdziem, czystym i uczciwym postępowaniem, dbaniem o pokój i zgodę.
Prędzej ten świat uczy, że szczęście osiąga się twardą walką, torując sobie drogę bezlitosną i bezwzględną wojną, o wysoką pozycję społeczną, swoje dobre imię, dobra materialne, często z wykorzystaniem nieczystych metod, kłamstw i oszustwa.
A jednak Pan Jezus na początku Kazania na Górze z Ewangelii Mateusza, które czytaliśmy w poprzednim rozważaniu.
Jak również w Kazaniu na Równinie z Ewangelii Łukasza, które przytaczam poniżej.
Ukazuje nam całkowicie odwrotną do myślenia tego świata, logikę szczęścia.
Zupełnie przeciwny kierunek drogi prowadzącej do prawdziwego szczęścia.
Ta droga prowadzi do pełni szczęścia, na Bożą miarę nieskończonego błogosławieństwa.
A On (Jezus) spojrzał na swoich uczniów i mówił:
Szczęśliwi ubodzy, ponieważ wasze jest królestwo Boże.
Szczęśliwi, którzy teraz jesteście głodni, ponieważ będziecie nasyceni.
Szczęśliwi, którzy teraz płaczecie, ponieważ śmiać się będziecie.
Jesteście szczęśliwi, gdy ludzie was nienawidzą, gdy was wykluczają spośród siebie, gdy was znieważają i pozbawiają dobrego imienia z powodu Syna Człowieczego.
Cieszcie się i skaczcie z radości w tym dniu, ponieważ wielka jest wasza zapłata w niebie.
Tak samo przecież ich przodkowie czynili prorokom.
Biada natomiast wam, bogacze, ponieważ już odbieracie swoją pociechę.
Biada wam, którzy teraz jesteście syci, ponieważ będziecie głodni.
Biada wam, którzy teraz się śmiejecie, ponieważ będziecie się smucić i płakać.
Biada wam, gdy wszyscy ludzie będą was chwalić.
Tak samo przecież ich przodkowie czynili fałszywym prorokom.
Ewangelia Łukasza (Łk 6, 20-26)
Łukasz bardzo wyraźnie i dobitnie ukazuje nam te dwie drogi, które mamy do wyboru.
Pierwsza, ta dobra, Boża droga, prowadzi ku pełni szczęścia i błogosławionego życia.
Jednak, kiedy wybierzemy tą drugą, biegnąca w przeciwnym kierunku, złą światową drogę to niestety, biada nam.
Dlatego tak ważna jest umiejętność rozróżniania tych dwóch dróg oraz wybierania tej dobrej i odrzucania tej złej.
A wcale to nie jest, jak już się przekonaliśmy, takie proste i oczywiste.
Po grzechu, zarówno tym pierworodnym, który skierował człowieka na tą złą drogę odchodzenia od Boga. Jak również naszymi osobistymi grzechami, utwierdzamy w swoim ciele ten domyślnie narzucony przez złego ducha kierunek ku biada.
Złej drogi nie musimy szczególnie jakoś wybierać, decydować się na nią. Zła droga narzuca się nam sama.
Przebiegły szatan od raju doskonale wie, jak skierować naszą uwagę i nasze kroki na tą złą drogę. Kusi i nęci przez myśli, uczucia, pragnienia, pożądanie, podsycając je nieustanną propagandą i reklamą. Kłamie i oszukuje, żebyś nawet nie spojrzał w stronę dobrej drogi. Nie zaczął się zastanawiać i rozważać, abyś czasem tylko nie wybrał tej drogi prowadzącej z powrotem do Boga.
Dlatego przez najbliższe rozważania wspólnie przeczytamy kilka fragmentów Pisma Świętego, ukazujące nam tą pełnię szczęścia z perspektywy Boga.
Zaaplikuj sobie to Słowo Boga jako antidotum na biada tego świata.
Posłuchamy Słowa, aby usłyszeć jakie są te myśli Boga o szczęściu i błogosławieństwie.
Spojrzymy na tą dobrą, Bożą drogę prowadzącą do Boga i do pełni życia.
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego