Mi się to w głowie nie mieści! Jak Bóg się we mnie mieści?

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

17 października 2024

Pokój i Radość!

 

 

 

Wczorajszy list zakończyłem moją osobistą refleksją i pytaniem.

 

Mi się to w głowie nie mieści!

 

Jak Bóg się we mnie mieści?

 

 

Chyba znalazłem odpowiedź.

 

Nie na to pytanie: Jak Bóg się we mnie mieści?

 

Bo tego po ludzku nie da się nijak ogarnąć.

 

Lecz, dlaczego mi się to w głowie nie mieści.

 

 

Chcesz posłuchać?

 

Postaram się maksymalnie streścić moje przemyślenia.

 

Jak Cię to zainteresuje, to na naszym poniedziałkowym spotkaniu online trochę bardziej rozwiniemy ten temat.

 

 

Żeby przyjąć za prawdę ten niezwykły paradoks.

 

Wielki i nieskończony Bóg mieści się we mnie, w tym małym człowieczku.

 

 

Potrzebujemy na początek tego Słowa, od którego Jezus zaczyna swoją publiczną działalność.

 

Według Ewangelii Mateusza Jezus zaczął swoje nauczanie takimi słowami.

 

 

Odtąd począł Jezus nauczać i mówić:

 

Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie.

 

Mt 4, 17

 

 

Pierwsze słowo Jezusa jest tu kluczowe - nawracajcie się.

 

Jednak żebyśmy w pełni zrozumieli o co chodzi i przyjęli za prawdę ten wielki paradoks.

 

Potrzebujemy sięgnąć głębiej, do oryginalnego greckiego słowa - matanoeo

 

Święty Hieronim, ten sam, z którego zdaniem:

 

„Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa.”

 

Akurat się w pełni zgadzam.

 

Od kiedy w IV wieku przetłumaczył to greckie słowo metanoia na łacinę jako paenitentia czyli właśnie nawracać się, czynić pokutę.

 

Chrześcijańska nauka zaczęła być przede wszystkim postrzegana jako twarde moralizowanie.

 

Czyli twarde prawo, gdzie od samego początku są tylko same nakazy i zakazy.

 

Masz ciężko pokutować, zagryzać zęby i nawrócić się.

 

A prawda jest zupełnie inna, odwrotna.

 

Oczywiście Jezus pragnie każdego człowieka doprowadzić do nawrócenia.

 

Tak, aby każdy człowiek osobiście doświadczył Królestwa Niebieskiego.

 

Jednak pokuta, o ile jest bardzo ważna, nie jest samym początkiem drogi nawrócenia.

 

 

W takim razie co jest na początku tej drogi?

 

Prawda jest taka, że Jezus zstępując z Nieba na Ziemię i wcielając się, rodzi się jako małe bezbronne niemowlę.

 

Przyjmuje postać pokornego sługi, Syna Człowieczego.

 

A swoją publiczną naukę zaczyna od okazania nam słabym grzesznikom swojej miłości i miłosierdzia.

 

Jezus od samego początku daje się nam osobiście poznać jako Bóg pełen miłości i miłosierdzia, który pragnie dla nas dobra.

 

 

Nie raz czytamy w Piśmie Świętym, że Bóg pragnie bardziej miłości i miłosierdzia niż ofiary.

 

U Proroka Ozeasza czytamy (6, 6)

 

Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń.

 

W Ewangelii Mateusza (Mt 9, 13)

 

Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy:

 

Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary.

 

Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.

 

W Ewangelii Marka (12, 33)

 

Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary.

 

 

 

Jezus w pierwszym słowie swojej nauki mówi metanoeo - zmień myślenie.

 

Zmień swoje myślenie, patrzenie i postrzeganie siebie samego, Boga, Twojej osobistej relacji z Bogiem.

 

Zmień myślenie i postrzeganie całej otaczającej Cię rzeczywistości.

 

Zmień myślenie dotyczące Twojego życia, powołania, Twojej drogi życiowej.

 

Zmień myślenie odnoście dobrych i trudnych osobistych doświadczeń, miłości i cierpienia, miłosierdzia i krzyża, radości i smutków, przekleństwa i błogosławieństwa.

 

Zmień myślenie abyś przyjął tą prawdę, ten wielki paradoks.

 

Bóg jest w Tobie.

 

Wielki, potężny i nieskończony Bóg jest w Tobie, małym, słabym i grzesznym człowieku.

 

Jezus zstąpił na Ziemię, aby Bóg mógł zamieszkać w Tobie.

 

Czego potrzebujesz, aby tak się stało?

 

 

Jezus to słowo matanoeo, które publicznie wypowiada jako pierwsze, mówi również w ostatniej Księdze Pisma Świętego.

 

W Apokalipsie świętego Jana, tuż przed słowami, które już wczoraj czytaliśmy.

 

Jezus zanim zacznie pukać do drzwi Twojego serca i zanim wejdzie, mówi zmień myślenie.

 

Zmień swoje myślenie, bo inaczej nie usłyszysz głosu Boga i nie zdołasz otworzyć drzwi do swojego serca.

 

 

Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę.

 

Bądź więc gorliwy i nawróć się!

 

Oto stoję u drzwi i kołaczę:

 

jeśli ktoś posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną.

 

Ap 3, 19-20

 

 

Dlaczego więc mi się to w głowie nie mieści?

 

Jak wieki Bóg się we mnie mieści?

 

Bo próbuję to tylko tak na swój chłopski rozum zrozumieć,

 

Myślę tylko po ludzku, próbuję to intelektualnie, logicznie sobie wyjaśnić, wytłumaczyć i zrozumieć.

 

A tak się nie da.

 

Potrzebuję otworzyć swój umysł i zmienić swoje myślenie.

 

Potrzebuję otworzyć umysł, aby przyjąć prawdę pochodzącą od Boga.

 

Tylko Duch Święty, który jest we mnie, potrafi mi tą prawdę tak przedstawić, ten paradoks tak pokazać.

 

Wielki Bóg jest we mnie.

 

Tak, że przyjmę tą prawdę i zacznę nią żyć każdego dnia.

 

 

Zmień myślenie.

 

Łatwo powiedzieć, o wiele trudniej zrobić.

 

Dlatego to nie koniec, a dopiero początek.

 

Nasze arche metanoi.

 

Nasz początek zmiany myślenia.

 

 

Daj znać, napisz mi proszę w komentarzu, czy to Cię interesuje.

 

Bo takich paradoksów Boga, których nie do końca dobrze rozumiemy i przyjmujemy do serca.

 

A już na pewno tymi prawdami, nie w pełni żyjemy na co dzień, jest znacznie więcej.

 

Każdy z nas, w miarę jak się rozwija i wzrasta, potrzebuje nieustannie zmieniać swoje myślenie.

 

Zmiana myślenia jest tym pierwszym krokiem na całej długiej drodze przemiany życia.

 

Czasem wystarczy tylko jedna mała zmiana myślenia, w jakimś jednym drobnym obszarze codzienności, żeby uruchomiła się cała lawina dobrych zmian w życiu.

 

 

Jak Cię ten temat interesuje, to na naszym poniedziałkowym spotkaniu online 21 października o godz. 20:00 zagłębimy się w niego bardziej.

 

 

 

Tu gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga,

Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech Bóg uzdrawia Ciebie oraz czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu.

 

 

Pokój Tobie!

Arek

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego