Góra Oliwna Jezusa

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

23 lutego 2024

Pokój i Radość!

 

 

 

Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną.

 

 

Góra Oliwna to bardzo szczególna i wyjątkowa Góra.

 

Jezus wielokrotnie właśnie na tej górze modlił się do Ojca.

 

Na Górze Oliwnej wsłuchiwał się w głos Ojca, aby usłyszeć jaka jest Jego Wola, którą ma wypełnić.

 

Tak między innymi czytamy na zakończenie wcześniejszego rozdziału z Ewangelii Łukasza (Łk 21, 37-38)

 

 

W ciągu dni nauczał Jezus w świątyni, a wychodząc, noce spędzał na górze zwanej Oliwną.

 

A rano cały lud śpieszył do Niego, aby Go słuchać w świątyni.

 

 

Dla nas jest teraz w tym Wielkim Poście ta noc, którą spędzamy razem z Jezusem na Górze Oliwnej.

 

W noc, kiedy jest ciemno i nie wiemy jak iść, szczególnie potrzebujemy prosić o światło na nasze życie, aby pełnić Wolę Boga.

 

Abyśmy kiedy przyjdzie ten dzień wielki i wspaniały zostali wzięci do Nieba.

 

Góra Oliwna ma w tej drodze do Nieba wyjątkowe znaczenie.

 

 

Góry Oliwnej Jezus rozpoczął swój uroczysty wjazd, na osiołku do Jerozolimy.

 

Tłumy z wielką radością, pośród okrzyków Hosanna na wysokości, słały swoje płaszcze i gałązki na drodze witając Jezusa.

 

Tak często zaczyna się w naszym życiu.

 

Wielka radość i zadowolenie Cię ogarnia, kiedy na przykład dostajesz nową, lepszą pracę.

 

Urządzasz huczną parapetówkę, kiedy wprowadzasz się do nowego domu.

 

Małżeństwo zaczyna się uroczystym weselem pośród wiwatów i radości.

 

 

Później te wydarzenia zapełniają cały Twój czas, wypełniają Twoje życie, a po jakimś czasie dochodzisz do wniosku, że masz już wszystko i Bóg nie jest już Ci już do niczego potrzebny.

 

Wystarczy mi ta praca i pieniądze, które w niej zarabiam, ten wygodny dom i szczęśliwe małżeństwo.

 

Po co mi Bóg?

 

Jednak po jakimś czasie okazuje się, że ta praca pochłania większość Twojego czasu i zaczyna Cię stresować, wypalać i niszczyć.

 

Dom zaczyna się starzeć i niszczeć, wymaga nieustannych remontów i poprawek.

 

W małżeństwie pojawiają się rysy i pęknięcia, brak zrozumienia, zaczynają się kłótnie, albo ciche dni, następuje rozłam i brak jedności, aż w końcu małżeństwo się rozpada.

 

A przecież początek był taki huczny, uroczysty pełen wesela i radości.

 

Jaka jest przyczyna, że tak źle zaczyna się dziać?

 

Zaczynasz bardziej słuchać ludzi, na czele z samym sobą niż Boga.

 

O ile w ogóle Bóg jeszcze jest obecny w Twoim życiu.

 

 

Ten sam tłum, który witał z radością Jezusa i krzyczał Hosanna, niedługo później krzyczał ukrzyżuj, ukrzyżuj Go.

 

Co takiego się stało?

 

 

Do kiedy Wola Boga wiąże się w naszym życiu z weselem i radością, to słuchamy Boga i ją pełnimy.

 

Kiedy przychodzą trudności i przeciwności, nie daj Boże cierpienie, obrażamy się na Boga i Go odrzucamy.

 

Nie tak miało być!

 

Przestajemy słuchać Boga.

 

Nie pytamy Boga, jaka jest w tej sytuacji Jego Wola, tylko zaczynamy pełnić swoją wolę.

 

Następuje całkowite pogubienie się w życiu, w wartościach, w tym co najważniejsze.

 

Spalamy się dla pracy, którą można przecież zmienić, a porzucamy i zmieniamy żonę lub męża.

 

Wkładamy wielkie zasoby czasu i pieniędzy w remontowanie domu, a na ratowanie małżeństwa nie poświęcamy nawet chwili.

 

 

To tylko przykłady jak wgląda życie bez Boga.

 

Moglibyśmy takich historii z życia wziętych przytaczać wiele.

 

Bez Boga i rozeznawania jaka jest Jego Wola, zagubisz się całkowicie w tej ciemności i na swojej życiowej drodze.

 

Zły tylko czyha na takie momenty w Twoim życiu, aby Cię zwieść i skusić.

 

Pod wpływem podszeptów szatana zaczynasz podejmować decyzje, już nawet nie tylko niezgodne z Wolą Boga, ale im całkowicie przeciwne.

 

Tłum już nie krzyczy Hosanna, ale ukrzyżuj.

 

Zamiast Jezusa chcą uwolnienia Barabasza.

 

Zamiast dobra decydują się na zło.

 

Zamiast prawdy wybierają kłamstwo.

 

Zamiast życia śmierć.

 

 

Czy tak musi być, że zaczyna się wielką radością i weselem, a kończy śmiercią?

 

Jezus nas uczy i nam pokazuje, że tak to się skończyć nie musi.

 

Dla każdego kto idzie za Jezusem tak na pewno się nie skończy.

 

 

Jezus pośród radości przechodzi przez Górę Oliwną wchodząc na to ostatnie Święto Paschy.

 

W Paschę naród Izraelski świętuje wyjście pod wodzą Mojżesza z niewoli Egipskiej i przejście przez Morze Czerwone.

 

Jezus ustanawia nową Paschę, nowe przejście.

 

Tylko pod wodzą Jezusa masz możliwość wyjść z niewoli grzechu, swoich słabości.

 

Tylko z Jezusem przejdziesz przez potok Cedron i przez tą noc ciemną, przez śmierć przejdziesz do zmartwychwstania.

 

To teraz przez te 40 Wielkiego Postu jest ten czas przejścia z Jezusem przez Górę Oliwną.

 

To jest ta Twoja noc rozeznawania Woli Boga i podjęcia w swoim życiu takiej decyzji i wyboru, aby pójść z Jezusem dalej.

 

 

Jednak na tym nie kończy się ziemska droga Jezusa.

 

Jezus po swoim Zmartwychwstaniu wraca jeszcze do nas na kolejne 40 dni.

 

Aby po tych 40 dniach wstąpić do Nieba.

 

To co nas dziś najbardziej interesuje to miejsce skąd Jezus wstępuje do Nieba.

 

Ze szczytu jakiej Góry Jezus po 40 dniach wstępuje do Nieba?

 

 

Jezus wraca do Ojca i wstępuje do Nieba ze szczytu Góry Oliwnej.

 

Z tej samej Góry, z której zaczynał swój uroczysty, pełen radości wjazd do Jerozolimy, aby świętować Paschę.

 

Na tej samej Górze Jezus modli się wraz z uczniami w Ogrodzie Getsemani.

 

Na tej Górze Oliwnej podejmuje ostateczną decyzję o zaparciu się swojej woli i wypełnieniu Woli Ojca.

Na tej Górze decyduje się dobrowolnie przyjąć fałszywe oskarżenie, skazanie, cierpienie, krzyż i śmierć.

 

To na tą Górę Judasz, który go zdradził, przyprowadza zgraję z mieczami i kijami od arcykapłanów i uczonych w Piśmie, aby Jezusa pojmali i uwięzili.

 

Na Górze Oliwnej Jezusa opuszczają wszyscy uczniowie i Jezus zostaje sam.

 

W końcu z tej Góry Jezus po 40 dniach po Zmartwychwstaniu wstępuje do Nieba.

 

Taki jest cel ziemskiej drogi Jezusa, powrócić do Ojca, dopełnia się on na Górze Oliwnej.

 

 

W cieniu Góry Oliwnej pozostają te wszystkie wydarzenia, które Jezusa na jej szczyt doprowadziły,

 

W związku z tym rodzi się bardzo ważne pytanie.

 

Czy Jezus, bez Tych wszystkich wcześniejszych wydarzeń również tych, które rozegrały się na Górze Oliwnej wszedłby na jej szczyt?

 

Czy gdyby Jezus się zbuntował, nie zaakceptował i odrzucił, szczególnie gdyby nie wszedł w te trudne doświadczenia, to wypełniłby Wolę Ojca i na końcu wstąpiłby do Nieba?

 

 

Jak Ty reagujesz i postępujesz, gdy przychodzą na Ciebie trudne doświadczenia?

 

Buntujesz się, nie akceptujesz ich i odrzucasz?

 

Zastanów się, czy czasem to nie jest Twoje doświadczenie Góry Oliwnej?

 

Co jest Twoją Górą Oliwną, od której rozpoczęła się Twoja pełna radości i wesela historia?

 

Która dziś jest dla Ciebie bardzo trudnym doświadczeniem, opuszczenia, cierpienia?

 

Na której rozgrywa się Twój dramat podjęcia najtrudniejszej życiowej decyzji o wypełnienie Woli Boga?

 

Wchodzisz w to doświadczenie, czy je odrzucasz?

 

Pamiętaj o tym, że Twoim celem jest wejście na szczyt tej Góry.

 

To ze szczytu tej swojej Góry Oliwnej zostaniesz wzięta do Nieba.

 

 

---

 

 

Zaloguj się do naszej Strefy BOGA.

 

W Strefie masz łatwy dostęp do wszystkich rozważań do przeczytania i posłuchania w nagraniach audio naszych Wielkopostnych Rekolacji o odkrywaniu i pełnieniu Woli Boga.

 

Poczytaj komentarze i refleksje innych uczestników oraz podziel się koniecznie swoimi myślami.

 

 

Dziś zachęcam Cię szczególnie, abyś dołączyła się do wspólnej modlitwy przez ten wyjątkowy czas Wielkiego Postu.

 

Módl się za dwie osoby ze swojej grupki gdy one również modlą się za Ciebie.

 

TU przeczytasz więcej o trzyosobowych grupkach i od razu możesz dołączyć.

 

To duchowe wsparcie jest niezwykle pomocne w naszej duchowej walce, którą podejmujemy w Wielkopostnych Rekolacjach odkrywania i pełnienia Woli Boga.

 

 

 

Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.

 

Niech Cię Bóg uzdrawia na duszy i ciele, niech czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu, niech otwiera Twoje oczy i serce na znaki.

 

Pokój Tobie!

Arek

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

16 lipca 2024
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana - to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Rz 6, 23

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego