… na nowo poczułam poryw wiary i nadziei…

Wszystko, o co prosicie w modlitwie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie.

Mk 11, 24

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

06 maja 2022

Przeczytaj ostatnią część świadectwa Marty.

 

Jeśli ktoś by wątpił w Słowa Jezusa o wierze jak ziarnko gorczycy, która góry przenosi.

 

Albo jakby ktoś nie dowierzał, że modlitwa z wiarą to potężna broń, którą Bóg wysłuchuje i na którą odpowiada.

 

To niech przeczyta świadectwo Marty.

 

 

Na początek przeczytaj Słowo Jezusa, które w życiu Marty się wypełniło.

 

 

Zaprawdę, powiadam wam:

 

Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze:

 

„Przesuń się stąd tam!”, a przesunie się.

 

I nic nie będzie dla was niemożliwego.

 

Mt 17, 20

 

 

Zaprawdę, powiadam wam:

 

Kto powie tej górze: „Podnieś się i rzuć w morze”, a nie zwątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie.

 

Dlatego powiadam wam:

 

Wszystko, o co prosicie w modlitwie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie.

 

Mk 11, 23-24

 

 

„Arku, przepraszam że się tak rozpisałam, chyba na nowo poczułam poryw wiary i nadziei, a na dowód tego że czasem udaje mi się to dobro bardzo wytęsknione, wyczekiwane jakoś przyciągnąć maleńkimi ziarnkami swojej wiary przytoczę jeszcze jeden przykład. Wątek ten z mojego życia był omodlony, bo polecany do modlitwy ludziom kościoła z mego otoczenia i nie tylko, przemyślany, przemedytowany na wszystkie możliwe sposoby. Chodziło o wieloletni problem z poczęciem dzieciątka w naszym małżeństwie, który również wynikał z mojej choroby. Po nieubłaganych diagnozach, że naturalnie nigdy nie zajdę w ciążę, dwukrotnej nieudanej próbie wspomaganego rozrodu wreszcie udało mi się naturalnie zajść w ciążę dopiero po ponad rocznym leczeniu lekiem, który był dopiero w badaniu klinicznym. Jednak sukcesu (na ten czas!) nie upatruję w samym leku ale mocnej i niezachwianej wierze, że tak się stanie, którą otrzymałam od Maryi po osobistym Zawierzeniu na Jasnej Górze. Nie potrafię opowiedzieć jak wielką łaskę wiary a także jakiejś nieziemskiej radości dostałam wtedy i jak bardzo wierzyłam modląc się, że to dzieciątko na pewno niedługo się pocznie w moim łonie. I tak się stało.. I nie muszę chyba pisać w jak wielką radość i euforię wpadliśmy razem z mężem na wieść o poczętym dzieciątku. Analizując tą sytuację z moim bratem, który jest takim domorosłym myślicielem - doszliśmy do przekonania, że wiara to naprawdę potężna broń dla nas tu na ziemi o ile potrafimy z niej skorzystać. Brat mi wtedy powiedział - "Marta, ten pociąg już jedzie- tobie pozostaje tylko do niego wsiąść" ....Zrozumiałam to bardzo dobrze - że jeśli z prawdziwą wiarą modlimy się o coś, co jest zgodne z Wolą Bożą to tak naprawdę już to mamy, bo Bóg chce nam dać ( tzn. daje) wiele łask tylko my tego nie widzimy, bo w to nie wierzymy i nie "wsiadamy do tego pociągu" A powinniśmy już dziękować Panu za to co dopiero ma się stać. Uwielbiać Pana!

 

 Niestety nie udało mi się tego błogosławionego stanu utrzymać, dzieciątko przestało się rozwijać....Do dziś nie potrafię wytłumaczyć skąd wtedy miałam taki ogromny pokój w sercu i nawet nie mogłam płakać z żałości i żałoby.

 

 

Arku z serca Cię pozdrawiam

 

Alleluja!

 

Z Panem Bogiem 

 

 

Marta”

 

 

Przeczytałeś całe świadectwo Marty?

 

Poprzednie części również?

 

 

Napisz mi proszę co Cię najbardziej poruszyło w tym świadectwie.

 

 

Masz podobne doświadczenia pełne wiary, nadziei i wysłuchanych modlitw?

 

Napisz i prześlij mi proszę również swoje świadectwo.

 

 

A może wręcz odwrotnie?

 

Przechodzisz obecnie kryzys swojej wiary, dopadają Cię zwątpienia?

 

Nie widzisz działania Boga w swoim życiu?

 

Tym bardziej do mnie napisz, bardzo Cię proszę.

 

Nie jesteś w tym sam.

 

Napisz do mnie.

 

Wyrzuć z siebie to wszystko co do tej pory głęboko skrywałeś w swoim sercu.

 

Poczuj jak z każdym słowem uwalnia się Twoje serce.

 

Na nowo poczuj poryw wiary i nadziei…

 

 

A taka jest pełna ufność, którą w Nim pokładamy,

 

że gdy Go prosimy o to, co zgadza się z Jego wolą, On nas wysłuchuje.

 

Jeśli więc wiemy, że nas wysłuchuje, gdy Go prosimy,

 

wiemy też, że spełni to, czego oczekujemy.

 

1J 5, 14-15

 

 

Miłością ożywiany, nadzieją rozpalany, wiarą porwany z odwagą, radością i mocą Ducha Świętego pełnij Wolę Boga w codzienności

 

Gorąco Cię pozdrawiam

Arek

 

Odkrywam dla Ciebie Słowo Boga w codzienności

 

 

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

03 czerwca 2025
Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. Mt 16, 18
02 czerwca 2025
Jedno bardzo niewłaściwe pytanie. Zadajesz je sobie? Zgubisz się!
30 maja 2025
Kark-ołomne zadanie.
29 maja 2025
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Mt 5, 1
28 maja 2025
Otwórz usta i zobacz co się stanie.
27 maja 2025
Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w polu.
26 maja 2025
Modlę się, aby Bóg miał Cię w nosie. To znaczy, aby Bóg odczuwał Twój zapach.
23 maja 2025
Tego Twoje oko jeszcze dziś nie widziało i ucho nie słyszało!
22 maja 2025
Chcesz poznać odpowiedź na to jedno z życiowo najważniejszych pytań.

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego