Wywołałem skandal.

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

25 września 2024

 

Pokój i Radość!

 

 

Na początek naszego poniedziałkowego spotkania.

 

Po przeczytaniu tych dwóch fragmentów Ewangelii Łukasza 7, 1-10 oraz Marka 6, 1-6.

 

Lucyna zwróciła uwagę na ten dziwny paradoks.

 

Jezus o rzymskim setniku, poganinie, tym, który dopiero co o Nim usłyszał, mówi, że ma wielką wiarę.

 

W nawiązaniu do pytania, które we wczorajszym liście kilkakrotnie powtórzyłem.

 

Moglibyśmy o setniku powiedzieć, że on NAPRAWDĘ wierzy.

 

 

Natomiast Ci którzy znali i dużo wiedzieli o Jezusie, bo byli z Jego rodzinnego miasta, powątpiewało o Nim.

 

Tłumacz tu bardzo łagodnie określił ich wiarę, a raczej całkowity brak wiary.

 

Tam w oryginale Marek używa czasownika pochodzącego od greckiego słowa skandalon.

 

Od niego wywodzi się nasze polskie słowo skandal.

 

Jezus swoim pojawianiem się w synagodze, w swoim rodzinnym mieście, swoimi słowami i nauczaniem.

 

Ni mniej, ni więcej, tylko wywołał wśród słuchających potężny skandal.

 

Oni Jezusem, Jego nauką i cudami, które czynił, byli poważnie zgorszeni i oburzeni.

 

Dziś, nic się nie zmieniło, dzieje się dokładnie to samo.

 

 

Słownik grecki podaje, że słowo skandalon oznacza ruchomy pręt, który w pułapce uwalnia zapadkę.

 

Czym jest ten pręt?

 

Również grecki skandalon może oznaczać przeszkodę na drodze, na przykład kamień, który jest przyczyną poknięcia i upadku.

 

 

Cóż więc powiemy?

 

To, że poganie, nie zabiegając o usprawiedliwienie, osiągnęli usprawiedliwienie, mianowicie usprawiedliwienie dzięki wierze,

 

a Izrael, który zabiegał o Prawo usprawiedliwiające, do celu Prawa nie doszedł.

 

Dlaczego?

 

Ponieważ [zabiegał o usprawiedliwienie] nie dzięki wierze, lecz – jakby to było możliwe – dzięki uczynkom.

 

Potknęli się o kamień obrazy, jak jest napisane:

 

Oto kładę na Syjonie kamień obrazy i skałę potknięcia się, a kto wierzy w niego, nie będzie zawstydzony.

 

Rz 9, 30-33

 

 

 

Jezus i Jego prawdziwie, głęboko wierzący uczniowie wydają się dziwni i nie są rozumiani przez ten świat.

 

Stają się kamieniem potknięcia, wyrzutem sumienia, przeszkodą uwidaczniającą grzech.

 

W tym dzisiejszym świecie przesiąkniętym z jednej strony nauką z drugiej strony ideologiami.

 

Jak nie masz naukowych dowodów na istnienie Boga, to jesteś głupi i nie ma co Cię słuchać.

 

Jak nie jesteś z nami i nie podzielasz naszych ideologii to trzeba Cię zniszczyć.

 

 

Nie twierdzę, że jestem naprawdę wierzący.

 

Nie mówię o sobie, że mam głęboką wiarę.

 

Do takiej wiary bardzo mi jeszcze daleko.

 

Niemniej jednak słyszałem pod swoim adresem już wszystkie te opinie.

 

Jestem dziwny, głupi, naiwny, wzbudziłem również zgorszenie i wzburzenie, wywołałem skandal.

 

Zapewne wiele razy bardziej swoimi grzechami i słabościami niż wiarą. 

 

Jednak mimo wszystko odnajduję się w tych słowach świętego Pawła z Listu do Koryntian.

 

 

Czym więc jest ten pręt?

 

To krzyż Jezusa.

 

 

Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża.

 

Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia.

 

Napisane jest bowiem:

 

Wytracę mądrość mędrców, a przebiegłość przebiegłych zniweczę.

 

Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego świata? Czyż nie uczynił Bóg mądrości świata głupstwem?

 

Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawiać wierzących.

 

Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości,

 

my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan,

 

dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków – Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą.

 

To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi.

 

Przeto przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu!

 

Według oceny ludzkiej niewielu [tam] mędrców, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych.

 

Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał, co niemocne, aby mocnych poniżyć;

 

i to, co nieszlachetnie urodzone według świata oraz wzgardzone, i to, co [w ogóle] nie jest, wyróżnił Bóg, by to, co jest, unicestwić,

 

tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga.

 

Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem,

 

aby jak to jest napisane, w Panu się chlubił ten, kto się chlubi.

 

1Kor 1, 17-31

 

 

 

Niech Bóg Ojciec przez to dozna chwały,

że Ty staniesz się osobistym uczniem Jezusa

i owoc obfity przyniesiesz.

(por. J 15, 8)

 

 

Pokój Tobie!

Arek

 

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

18 lipca 2025
Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!
15 lipca 2025
Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie tam ma swoje źródło.
14 lipca 2025
Przedstaw się teraz jednym krótkim zdaniem.
11 lipca 2025
Czy czasem nie siedzisz obok życia, zamiast żyć?
10 lipca 2025
Jaka dziś jest Twoja postawa?
08 lipca 2025
Czego jeszcze nie widzisz?
04 lipca 2025
Umieścił oko swoje w ich sercu, aby wielkość swoich dzieł im ukazać.
03 lipca 2025
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
arrow left
arrow right

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego