Pokój i Radość!
Słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać:
Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!
Ewangelia Marka (Mk 10, 47)
Bartymeusz zapewne słyszał o Jezusie.
Słyszał o cudownych uzdrowieniach, których doświadczało wielu chorych i słabych po osobistym spotkaniu z Jezusem.
Kiedy, gdzie, od kogo to słyszał?
Jako niewidomy żebrak nie miał możliwości, żeby udać się gdzieś, gdzie mógłby usłyszeć Dobrą Nowinę o Jezusie.
Nie pojechał na żadne rekolekcje, nie odbył pielgrzymki do świętego miejsca, nie przeczytał mądrej duchowej książki.
Mało prawdopodobne jest, że ktoś specjalnie do niego przychodził i ze szczegółami opowiadał o Jezusie.
Ten niewidomy, żebrak siedział przy drodze i mógł jedynie słuchać przechodzących obok niego ludzi.
Jednak te szczątkowe informacje o Jezusie jakie do jego uszu docierały wystarczyły, żeby… uwierzył.
Uwierzył, że Jezus i tylko Jezus może mu pomóc.
A my?
My mamy dostęp do nieprzebranej ilości informacji, konferencji, homilii, książek, wywodów naukowych, wykładów historycznych i refleksji teologicznych o Jezusie.
Do rekolekcji, kursów, codziennych rozważań nad Słowem Boga i czytaniami z dnia.
Uczestniczymy co tydzień, a wielu z nas nawet częściej, codziennie we Mszy Świętej.
Codziennie wielu z nas czyta Pismo Święte i rozważa Słowo Boga.
Jednak nadal wielu z nas ma wątpliwości.
Nie w pełni wierzy, że Jezus i tylko Jezus może pomóc w słabościach.
Słuchamy, czytamy o Jezusie, jednak temu co słyszymy nie dajemy wiary.
Nawet jak wołamy do Jezusa, to jednak bez wiary.
Niestety bardzo często, słuchamy i modlimy się bez wiary.
Więcej niż głębokiej wiary jest w nas wyobrażeń i oczekiwań.
Zróbmy małe doświadczenie.
Wyobraź sobie, że to co za chwilę poniżej przeczytasz.
To taka szczątkowa informacja jaką usłyszał Bartymeusz z fragmentu rozmowy przechodzących obok niego osób.
Zwróć uwagę na swoje myśli i odczucia w momencie, kiedy to usłyszysz oraz jakie będą Ci towarzyszyły do końca dnia.
Jutro podsumujemy to doświadczenie.
„… Słuchaj. Pewnego dnia usłyszałem w sercu głos Jezusa.
Jezus mówił osobiście do mnie.
Dawał mi wielkie obietnice.
A przez kolejne lata widziałem i doświadczałem, jak wypełniają się jedna po drugiej.
Dziś Jezus jest z Tobą!
Odwagi!
Usłysz i zobacz, bo Jezus przychodzi i pragnie rozwiązać Twoje trudności.
Tylko…”
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego