Pokój i Radość!
Za nami trzecie ogólnopolskie spotkanie naszej Społeczności BOGActwa Rozwoju.
Dziś i w kolejnych kilku listach podzielę się z Tobą podsumowaniem tego wyjątkowego czasu budowania naszych relacji, którym podzielili się uczestnicy na zakończenie spotkania.
Wierzę, że tych kilka zdań spisanych na gorąco wypływających z serca staną się najlepszą zachętą dla Ciebie i dołączysz do nas w przyszłym roku.
Czwarte spotkanie naszej Społeczności, Wspólnoty budowanej na Skale w 2026 roku planujemy w pierwszy weekend czerwca.
Zapisz i zaplanuj sobotę 6 czerwca 2026 roku na osobiste spotkanie z nami w Krakowie.
„Spotkanie w towarzystwie samych Bożych ludzi, którzy w sercach mają Boga. Ale też często na ustach, bo Go znają i przez to potrafią mówić Jego Słowo. Ze spotkania wyniosłam to, że najważniejsze są relacje z ludźmi, bo to przez nich przemawia Bóg, który uczy cierpliwie kochać i trwać w Jego Miłości. Spotkanie to dla mnie umocnienie w drodze, dzięki wspólnocie wiem, że jest to słuszna droga, po której idę.”
„Z III-go spotkania społeczności BOGActwa Rozwoju wracam umocniony i zbudowany prawdziwymi historiami, jak Bóg działa w życiu innych. Świadomy trudów codzienności, wyzwań i przeszkód napotykanych na każdym kroku wiem, że to są etapy w drodze do większego celu. Bóg Ojciec widzi we mnie swoje ukochane dziecko, któremu towarzyszy w każdej sytuacji. Wierze, że z natchnienia Ducha Świętego przychodzą dobre owoce, którymi mogę podzielić się z innym: dobre słowo, rada w specyficznej sytuacji, towarzyszenie w trudnościach. Pięknie jest spotkać się z tymi, którzy są blisko Jezusa, nie wstydzą się swojej wiary i inspirują innych przemiany serc.” Darek
Czytając te słowa podsumowania naszego spotkania, przypomniał mi się piękny fragment z Listu do Koryntian.
Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas – jako sługi wasze przez Jezusa.
Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu <Jezusa> Chrystusa.
Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas.
Zewsząd cierpienia znosimy, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy;
znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy.
Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiało się w naszym ciele.
Ciągle bowiem my, którzy żyjemy, jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiało się w naszym śmiertelnym ciele.
Tak więc działa w nas śmierć, podczas gdy w was – życie.
A że mamy tego samego ducha wiary, według którego napisano:
Uwierzyłem, dlatego przemówiłem, my także wierzymy i dlatego mówimy,
przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami.
Wszystko to bowiem dla was, ażeby łaska, obfitująca we wdzięczność wielu, pomnażała się Bogu na chwałę.
Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień.
Niewielkie bowiem utrapienia nasze obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne.
To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie. Drugi List do Koryntian (2Kor 4, 5-18) |
Tu gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga, Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda. (por. Dz 4, 29-31)
Niech Bóg uzdrawia Ciebie oraz czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu.
Pokój Tobie! Arek |
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego