Refleksja na podsumowanie naszych rozważań.

Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga.

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

23 września 2025

Pokój i Radość!

 

 

Na wczorajszym naszym spotkaniu online podsumowywaliśmy i dzieliliśmy się refleksjami z ostatnich trzech miesięcy rozważania Ewangelii o Bartymeuszu.

 

To nie było podsumowanie zamykające.

 

Bo nie da się powiedzieć, że jakiś fragment Ewangelii udało się nam już w pełni zgłębić.

 

Nie da się uznać, że odczytaliśmy już z tego Słowa wszystkie nauki i mądrości.

 

Te wspólne trzy miesiące, to nie pierwszy raz, kiedy rozważam tą Ewangelię.

 

A po wczorajszym spotkaniu i również kilku wcześniejszych dniach, pootwierały mi się jeszcze kolejne przestrzenie w tym Słowie, których wcześniej nie dostrzegałem.

 

Moglibyśmy zapewne jeszcze kolejne miesiące rozważać tą Ewangelię odkrywając cenne i wartościowe nauki.

 

Jednak Bartymeusz uczy nas…, to znaczy uczy mnie, bo nie wiem do jakich Ty osobiście wniosków doszedłeś.

 

I tu mam do Ciebie ogromną prośbę.

 

Napisz mi proszę, swoje osobiste podsumowanie, naszych wspólnych rozważa tej Ewangelii.

 

Czego nauczyło Cię to Słowo?

 

Co wartościowego odkryłeś osobiście dla siebie?

 

Co Cię poruszyło, dotknęło, zaskoczyło?

 

Dajmy sobie kilka kolejnych dni na wspólne, a nawet bardziej Twoje niż moje podsumowania i refleksje.

 

Napiszesz mi kilka zdań swoich osobistych refleksji w komentarzu poniżej?

 

 

Dziś w moim sercu wybrzmiewa szczególnie jedna refleksja.

 

Ewangelia ta uczy mnie, że przychodzi taki moment w życiu, kiedy potrzeba zerwać się, zostawić wszystko i pójść dalej.

 

To moment, kiedy na głos Jezusa otwierają się uszy i słyszę Jego wołanie.

 

Wołanie bardzo osobiste.

 

Słyszę Słowo dotykające najgłębszych zakamarków mojego serca.

 

To jest ten moment, kiedy otwiera się oko serca i zaczynam widzieć.

 

Dostrzegam to, co normalnie jest niewidoczne dla oczu.

 

Oko serca przenika całą tą zewnętrzną warstwę.

 

Dostrzegam to co kryje się pod powierzchownymi sprawami i płytkimi potrzebami.

 

Dostrzegam głębię, istotę i sens tej chwili.

 

Widzę piękno i wielką wartość tego spotkania z Jezusem.

 

Zaczynam rozumieć, dlaczego niewidomy, żebrak spod depresyjnego Jerycha, tak reaguje po spotkaniu z Jezusem.

 

Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga.

 

Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.

 

Ewangelia Łukasza (Łk 18, 43)

 

 

Napisz mi, bardzo Cię proszę, swoją osobistą refleksję na podsumowanie naszych rozważań w komentarzu poniżej.

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

arrow left
arrow right

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego