Przychodzi baba z chłopem do lekarza…

Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają.

Mt 9, 12

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

24 czerwca 2022

Przychodzi żona z mężem do lekarza.

 

Lekarz pyta:

 

- Co Wam dolega? Jakie są objawy?

 

Żona z mężem odpowiadają:

 

- Mąż mnie nie rozumie.

 

- Żona tylko gada.

 

- On ze mną nie rozmawia.

 

- Bo ona mnie w ogóle nie słucha.

 

- On nigdy mi nie dał kwiatów.

 

- Ona nie gotuje obiadów.

 

- On mi nigdy nie dziękuje.

 

- Jest ciągle niezadowolona.

 

- Cały dzień chodzi naburmuszony.

 

- Nie docenia mnie jak dużo robię dla domu.

 

- W ogóle nie okazuje wdzięczności to, ile robię w domu.

 

- Nie zwraca na mnie uwagi.

 

- Nie chce spędzać ze mną czasu.

 

- Nie rozumie mnie.

 

- Nie okazuje czułości.

 

- Nigdzie mnie nie zabiera.

 

- Nie ma dla mnie czasu.

 

- Nic nas już nie łączy.

 

- Już mnie nie kocha.

 

- Nie kocha mnie.

 

Lekarz podnosząc rękę, przerywa to wyliczanie objawów i mówi:

 

- Już wiem co dolega Waszemu małżeństwu.

 

To bardzo poważna choroba, która prowadzi do śmierci.

 

Ale dobra nowina jest taka, że jest na nią doskonałe lekarstwo.

 

Oto recepta, do zrealizowania natychmiast.

 

Recepta jest refundowana w 100%.

 

Dodatkowo możecie wykupić serię codziennych zastrzyków, które znacząco poprawiają i przyspieszają leczenie.

 

To najlepsze lekarstwo aplikowane jest prosto w serce, dlatego jest tak skuteczne.

 

Jego skuteczność sprawdzona jest przez miliony małżeństw, bo stosujemy je już od 2000 lat.

 

Proszę leczenie zacząć stosować od dziś, codziennie, przez cały miesiąc.

 

Na zakończenie kuracji zrobimy test i sprawdzimy jak bardzo poprawił się stan zdrowia Waszego małżeństwa.

 

Czy wszystko jasne?

 

Żona i mąż zgodnie (pierwszy raz od bardzo długiego czasu) powiedzieli:

 

- Tak, tak.

 

 

 

Jezus, usłyszawszy to, rzekł:

 

Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają.

 

Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy:

 

Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary.

 

Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.

 

Mt 9, 12-13

 

 

 

Zaczęło się jak dobry żart, wesoła komedia, a okazało się, że mowa jest o małżeńskiej tragedii i dwóch ofiarach.

 

Zaczyna się weselem i radością, a później okazuje się, że brakuje wzajemnego miłosierdzia.

 

Przyznać się, że jest się słabym grzesznikiem, a sprawy źle się mają.

 

Zobaczyć, że potrzebuję, że wspólnie razem żona i mąż potrzebujemy pójścia do lekarza dusz, do Jezusa.

 

To pierwszy krok do uzdrowienia każdego małżeństwa.

 

 

 

 

Miłością Boga rozpalani miłujmy się wzajemnie

 

Gorąco Cię pozdrawiam

Arek

 

Odkrywam dla Ciebie Słowo Boga w codzienności

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego