Pokój i Radość!
Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!
Ewangelia Marka (Mk 10, 47)
Przeczytaj, kolejną refleksję, którą otrzymałem w odpowiedzi na to Słowo Boga, które wspólnie rozważamy.
„Szczęść Boże Arku i Kasiu.
Rozważając Ewangelię o Bartymeuszu zastanawiam się w jakim stanie jest mój wzrok, może nie do końca jestem ślepa, ale mój wzrok jest rozmazany i ma czarne punkciki. Co jeszcze? Nie umiem zrzucić tego płaszcza z siebie, czasami go odkładam i wołam do Jezusa abym przejrzała i choć czuję, że Jezus mnie uzdrawia to do końca moja wiara nie jest pełna i wracam pod ten płaszcz, chowając się i wstydząc, że zawaliłam.
Pragnę z całego serca wstać i krzyczeć z całych sił
„Jezusie synu Dawida ulituj się nade mną"
Wśród ludzi, którzy są blisko ciężko znaleźć tych którzy na serio traktują Jezusa, nikt nie zdaje sobie sprawy, że On jest tu i teraz wśród nas, bo ludzie zajęci są swoim życiem na ziemi i często słyszę to tylko twoje myślenie.
Dziękuję że Jesteście !!!”
Dziękuję za tą refleksję.
Otwiera mnie ona na pewną duchową prawdę, do której sam dochodziłem długie lata.
Podzielę się nią w kolejnym liście.
Tym czasem, rozważając szerszy kontekst Ewangelii, o podobnym jak Bartymeusza, uzdrowieniu dwóch niewidomych.
Zastanów się.
Jaką prawdę to Słowo ukazuje osobiście Tobie?
Podziel się proszę swoją refleksją.
Gdy to mówił do nich, oto przyszedł do Niego pewien zwierzchnik [synagogi] i oddając Mu pokłon, prosił:
Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i połóż na nią rękę, a żyć będzie.
Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim.
Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza.
Mówiła bowiem sobie:
Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa.
Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł:
Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła.
I od tej chwili kobieta była zdrowa.
Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy,
rzekł:
Odsuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi.
A oni wyśmiewali Go.
Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała.
Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.
Gdy Jezus odchodził stamtąd, ruszyli za Nim dwaj niewidomi, którzy wołali głośno:
Ulituj się nad nami, Synu Dawida!
Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał:
Wierzycie, że mogę to uczynić?
Oni odpowiedzieli Mu:
Tak, Panie!
Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc:
Według wiary waszej niech wam się stanie.
I otworzyły się ich oczy.
Ewangelia Mateusza (Mt 9, 18-30)
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego