Niewidomy nie biegł na oślep.

Nie biegł na oślep, pośpieszył w dobrym kierunku.

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

25 września 2025

Pokój i Radość!

 

 

Dzielę się pierwszą krótką refleksją do Ewangelii o Bartymeuszu, którą wczoraj otrzymałem.

 

Dziękuję za te słowa, bo otworzyły mnie na kilka osobiście dla mnie ważnych myśli.

 

Przeczytaj i zobacz jakie ważne osobiście dla Ciebie myśli i refleksje zrodzą się w twoim sercu.

 

 

„Pokój i Radość Arku.

Bartymeusz....Tak uczy mnie uważności. Ja słucham w biegu, zagoniona za nie wiadomo czym. Goniąca za Niedoścignionym, Niewidzialnym. Bartymeusz usłyszał i pobiegł za Głosem. Usłyszał, obrał dobry kierunek. Nie biegł na oślep, pośpieszył w dobrym kierunku. Bartymeusz uczy mnie żeby usłyszeć Jezusa trzeba się zatrzymać, obrać dobry kierunek i pobiec w stronę Słowa ❤️”

 

 

Niezwykle dla mnie piękny obraz niewidomego, który nie biegł na oślep.

 

Niewidomy usłyszał.

 

Często skupiamy się na tym czego nie mamy, na naszych brakach. A umyka nam to całe dobro, które mamy, zdolności i umiejętności, które posiadamy.

 

Niewidomy nie widzi, ale słyszy.

 

Może właśnie dlatego usłyszał i pośpieszył w dobrym kierunku. Nie rozpraszało jego uwagi wszystko to, co by widział, gdyby nie był ślepy.

 

Być może właśnie dzięki temu, że jest niewidomy usłyszał Głos Boga.

 

Usłyszał Słowo, rozpoznał w Nim Głos Boga, obrał dobry kierunek i pobiegł za tym Słowem.

 

To co dziś uważasz za największy trud, przeciwność, cierpienie, może się ostatecznie okazać Twoim największym błogosławieństwem.

 

 

Człowiek i wszystko co nas otacza z natury jest odpowiedzią na Boże Słowo.

 

Bóg powiedział i stało się. Tak się dzieje od stworzenia świata.

 

Człowiek nie może się zrealizować inaczej jak tylko w odpowiedzi na Boże Słowo. Stajemy się tym, kim mamy się stać, tylko w odpowiedzi na wołanie Jezusa.

 

Powołanie – to polskie słowo idealnie oddaje tego sens.

 

Powołanie następuje po wołaniu.

 

Moje osobiste życiowe powołanie, odkryć i wypełnić mogę tylko jako odpowiedź po wołaniu Jezusa, w odpowiedzi na usłyszane Słowo Boga.

 

Zachęcam Cię gorąco.

 

Podziel się swoimi refleksjami i myślami serca.

 

Jaka jest Twoja odpowiedź na Słowo Boga.

 

Niech to będzie nasze wspólne wołanie do Boga, które otworzy serce na Jego Głos.

 

 

 

Gdy wychodzili z Jerycha, towarzyszył Mu wielki tłum ludu.

 

A oto dwaj niewidomi, którzy siedzieli przy drodze, słysząc, że Jezus przechodzi, zaczęli wołać:

 

Panie, ulituj się nad nami, Synu Dawida!.

 

Tłum nastawał na nich, żeby umilkli; lecz oni jeszcze głośniej wołali:

 

Panie, ulituj się nad nami, Synu Dawida!

 

Jezus przystanął, kazał ich przywołać i zapytał:

 

Cóż chcecie, żebym wam uczynił?

 

Odpowiedzieli Mu:

 

Panie, żeby się oczy nasze otworzyły.

 

Jezus więc zdjęty litością dotknął ich oczu, a natychmiast przejrzeli i poszli za Nim.

 

Ewangelia Mateusza (Mt 20, 29-34)

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

arrow left
arrow right

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego