Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą.

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

08 czerwca 2023

Pokój Tobie!

 

 

159 dzień wspólnego czytania przynagla mnie do tego, aby Ci powiedzieć trwaj w czytaniu Słowa Boga.

 

Nawet gdy myślisz sobie ono nic do mnie nie mówi, nie rozumiem co tu jest napisane.

 

Stary testament, jak go czytać, jest trudny do objęcia moim umysłem.

 

Bóg wie co robi, to Słowo w Tobie, w tych największych wątpliwościach zakorzenia się.

 

A jeżeli jeszcze nie zacząłeś, bo się wahasz, bo masz dużo obowiązków, to teraz jest najlepszy moment, aby sięgnąć po swoje Pismo Święte i od dziś zacząć poznawać Jezusa Chrystus.

 

W Słowie dziś jest napisane, że rzeczy ziemskie przeminą, dobra tego świata przeminą, a Słowo Boga nigdy nie przeminie.

 

Ty, przepełniony Słowem Boga również nie przeminiesz i zostaniesz wzięty do Nieba.

 

Jezus dziś osobiście zaprasza Cię do budowania waszej osobistej intymnej relacji.

 

 

(32)  A od figowca uczcie się przez podobieństwo.

 

Gdy jego gałązka nabrzmiewa sokami i wypuszcza liście, poznajecie, że zbliża się lato.

 

(33)  Tak samo i wy, gdy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że [to] blisko jest, u drzwi.

 

(34)  Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie.

 

(35)  Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą.

 

(36)  Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec.

 

(37)  A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego.

 

(38)  Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki,

 

(39)  i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego.

 

(40)  Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony.

 

(41)  Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.

 

Ewangelia Mateusza 24, 32-41

 

 

List do Kolosan 4

Księga Jozuego 16

Księga Ezechiela 27

 

159 z 365 dni ze Słowem Boga w codzienności

 

 

 

KONKURS

 

Trwa konkurs na najpiękniejsze zakończenie naszej historyjki o małym chłopcu budującym domek z kart i jego kochającym tacie.

 

Nagrodą dla zwycięzcy lub zwycięzców za najpiękniejsze zakończenie historii będzie zestaw niespodzianka SMSów ze Słowem Boga.

 

 

HISTORIA

 

 

Mały chłopiec budował domek z kart.

 

Był przy tym bardzo skupiony.

 

Jego duma i zadowolenie rosły z każdą kolejną dołożoną parą kart i kolejnym ułożonym piętrem. 

 

Kiedy już miał ukończyć swoje wielkie dzieło małych rączek.

 

Przyszedł jego tata i z fundamentu domku wyciągnął tylko jedną kartę.

 

W jednej chwili cała budowla się rozsypała.

 

Chłopcu zrobiło się bardzo przykro i smutno.

 

Tata usiadł koło swojego synka i powiedział do niego:

 

Synu, nie smuć się, teraz wspólnie zbudujemy jeszcze większy i piękniejszy domek.

 

Chłopcu smutek odszedł równie szybko jak rozpadł się ten jego domek z kart.

 

Jego smutek zamienił się w wielką radość.

 

Teraz będzie budował jeszcze większy i jeszcze piękniejszy domek wraz ze swoim ukochanym tatą.

 

Duma wielka rozpierała chłopca więc ochoczo wziął się za budowanie.

 

Tato podaj mi te dwie karty.

 

Teraz tato podaj mi tamte dwie karty.

 

Synek, co chwilę, z uśmiechem od ucha do ucha spoglądał na tatę.

 

Cieszył się bardzo, że tata pomaga mu w budowaniu jego nowego domku z kart.

 

Zapominał już, że jego pierwszy domek się rozsypał.

 

Tato, teraz podaj mi kolejne dwie karty.

 

Ale nie te, tamte będą teraz lepsze, te będą najlepsze na ostatnie piętro – pouczał co chwilę chłopiec swojego tatę.

 

Widać było, że wie co robi, bo z pomocą taty budował dwa razy większy domek.

 

W końcu powiedział tacie, żeby mu podał dwie ostatnie karty.

 

Chłopiec z największym skupieniem, dokładał ostatnie dwie karty na samym wierzchołku.

 

W tym momencie cały domek z kart runął z jeszcze większym trzaskiem niż za pierwszym razem.

 

Chłopiec zastygł w bezruchu trzymając w uniesionych dłoniach dwie ostatnie karty w miejscu, gdzie miały się one oprzeć na całej budowli, wieńcząc całe dzieło.

 

Rozglądał się bezradnie jak, gdzie, w którym momencie, w którym miejscu tak niefortunnie potrącił domek, że ten się zawalił.

 

Wtedy zobaczył, że tata trzyma w ręku kartę, którą ponownie wyciągnął z fundamentu budowli.

 

Synek ze łzami w oczach zapytał tatę:

 

Dlaczego?

 

 

Swoje zakończenie historii prześlij do mnie w odpowiedzi na ten list.

 

--- 

 

Dziś o godzinie 8:00 w Sanktuarium Jana Pawła II w Krakowie na Białych Morzach odprawiona została Msza Święta w intencji całej naszej Społeczności BOGActwa Rozwoju o pełnienie Woli Boga w codzienności.

 

Dziękuję za Twoją modlitwę.

 

 

 

Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.

 

Arek

 

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego