Pokój i Radość!
Zajrzyjmy jeszcze raz do Księgi Mądrości.
Przeczytamy 8 i 9 rozdział z tak zwanej Biblii Paulistów.
Tłumaczenie to jest napisane bardziej współczesnym, przystępnym i zrozumiałym językiem.
Akurat Słowo o Mądrości idealnie pasuje w nawiązaniu do dzisiejszej Ewangelii.
Gdzie Jezus wysławia Ojca, że zakrył te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, uczonymi i inteligentnymi.
A komu objawił?
Prostaczkom.
Takie Słowo Ewangelii słyszymy dziś podczas Liturgii Mszy Świętej.
To greckie słowo oznacza również - niemowlę, małe dziecko.
Bóg Ojciec objawia te rzeczy niemowlętom.
Co nam Jezus przez to mówi?
Pragniesz otrzymać i przyjąć Mądrość pochodzącą od Boga.
Chcesz kierować się w swoim życiu, w swoich życiowych wyborach i decyzjach Bożą Mądrością.
Stań się jak niemowlę, jak to małe dziecko, które jeszcze nie nauczyło się mówić.
Żeby otworzyć się na Mądrość Boga mamy słuchać Boga.
Nie mówić i zagadywać Go naszymi ludzkimi uczonymi mądrościami.
A tym bardziej nie pouczać Boga, kiedy, co i jak ma zrobić.
Co niekiedy nagminnie robimy.
A co mówi to Słowo Boga o Mądrości:
Jej moc sięga krańców świata i wszystkim zarządza wspaniale.
Zakochałem się w niej za młodu, zapragnąłem jej ponad wszystko, szukałem sposobu, aby ją poślubić, gdyż zachwyciłem się jej pięknem.
Ona się chlubi szlachetnym pochodzeniem i ma udział w życiu Boga, a Władca wszechświata otacza ją miłością.
Bóg powierza jej tajemnice swojej wiedzy, a ona rozporządza Jego dziełami.
Jeśli bogactwo jest w życiu czymś upragnionym, kto jest bogatszy od mądrości, która wszystko sprawia?
Jeśli roztropność jest przyczyną skutecznego działania, kto lepiej od niej potrafi urządzić wszystko po mistrzowsku?
Jeśli ceni się prawość, to przecież owocem trudów mądrości są cnoty: ona uczy umiarkowania i rozwagi, prawości i męstwa, a dla człowieka nie ma nic pożyteczniejszego od nich.
Jeśli ktoś pragnie zdobyć wszechstronne doświadczenie, to przecież ona zna przeszłość i potrafi przewidzieć przyszłość, umie układać przysłowia i rozwiązywać zagadki, potrafi odczytać znaczenie znaków i cudów, wie, dokąd zmierza każda chwila i epoka.
Postanowiłem więc wziąć ją za towarzyszkę życia w przekonaniu, że doradzi mi, jak osiągnąć szczęście i pocieszy w chwilach zgryzoty i smutku.
Dzięki niej stanę się ulubieńcem tłumów i mimo młodego wieku zyskam szacunek u starszych.
W sądzie zabłysnę swą przenikliwością, nawet władcy będą spoglądać na mnie z podziwem.
Gdy zamilknę, będą czekać w napięciu, gdy zabiorę głos, w słuch się zamienią, jeśli zaś przedłużę swą mowę, położą dłonie na swoich ustach.
Dzięki mądrości zyskam nieśmiertelność i pozostawię wieczną pamięć po sobie wśród potomnych.
Będę rządzić ludami, ujarzmię narody, na wieść o mnie przerażą się okrutni tyrani.
Będę życzliwy dla poddanych i niezłomny w boju.
Przy niej znajdę ukojenie w domowym zaciszu, gdyż jej bliskość łagodzi wszelką gorycz, a przebywanie z nią uśmierza ból, niesie radość i pogodę ducha.
Tak sobie rozmyślałem i rozważałem w głębi serca: zyskać nieśmiertelność to spokrewnić się z mądrością, w przyjaźni z nią jest pełnia rozkoszy, trud jej rąk jest niezgłębionym bogactwem, podjęte z nią wysiłki uczą rozwagi, a wspólny z nią język jest kluczem do sławy.
Zabiegałem więc usilnie, by ją zabrać do siebie.
Byłem dzieckiem dobrze urodzonym, o szlachetnej duszy, a raczej: kimś szlachetnym, kto wstąpił w doskonałe ciało.
Gdy przekonałem się, że nie zdobędę potęgi, jeśli Bóg mi jej nie udzieli - a dzięki roztropności poznałem, że od Niego pochodzi ten dar łaski - zwróciłem się do Pana w modlitwie i prosiłem Go całym sercem:
„Boże przodków i PANIE miłosierdzia, który wszystko sprawiłeś Twoim słowem,
a w mądrości swojej tak ukształtowałeś człowieka, by panował nad stworzeniami, które Ty obdarzyłeś istnieniem,
aby rządził światem w sposób święty i sprawiedliwy, a sprawy sporne rozstrzygał bezstronnie
- daj mi mądrość, która przy Tobie zasiada na tronie, i nie wykluczaj mnie spośród Twoich dzieci.
Jestem przecież Twoim sługą i synem Twej służebnicy, słabym człowiekiem, którego dni są policzone, zbyt małym, by zrozumieć słuszne wyroki i prawa.
Jeśli ktoś jest doskonały, lecz nie ma Twojego daru mądrości, za nic będzie uznany.
Ty sam wybrałeś mnie na króla Twego ludu, na sędziego Twoich synów i córek, poleciłeś mi zbudować świątynię na Twej świętej górze i ołtarz w mieście Twojego przebywania, na wzór świętego namiotu, który przygotowywałeś od dawna.
Z Tobą jest mądrość, która zna każde Twe dzieło, była przy Tobie, kiedy świat stwarzałeś, i wie dokładnie, co cieszy Twoje oko, co jest zgodne z Twymi przykazaniami.
Spuść ją ze świętych niebios i ześlij z Twojego tronu chwały, by stała się towarzyszką moich trudów i dała mi poznać, w czym masz upodobanie.
Ona zna i rozumie wszystko, więc pokieruje roztropnie moimi sprawami. Jej powaga będzie mnie chroniła.
Wówczas moje czyny spodobają się Tobie, a ja będę sprawiedliwie zarządzał Twym ludem i stanę się godny tronu mojego ojca”.
Kto potrafi rozeznać wolę Boga?
Kto zdoła przeniknąć zamiary PANA?
Zawodne są ludzkie myśli, nasze dociekania prowadzą na manowce.
Śmiertelne ciało jest ciężarem dla duszy, namiot ziemskiego zamieszkania krępuje lotność myśli.
Ledwie odczytujemy sens rzeczy doczesnych, z trudem docieramy do tego, co jest na wyciągnięcie ręki, któż więc zdoła zbadać tajniki nieba?
Kto rozezna Twoją wolę, jeśli nie obdarzysz go mądrością?
Jeśli nie ześlesz z wysoka Twego świętego ducha?
Oto jak prostujesz ścieżki wędrowców przez ziemię, jak ludzie poznają, co jest Tobie miłe, i jak ocala ich mądrość.
Księga Mądrości 8-9
Tu gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga,
Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.
(por. Dz 4, 29-31)
Niech Bóg uzdrawia Ciebie oraz czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu.
Pokój Tobie!
Arek
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego