Adwentowe REkoLACJE 
Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

20 grudnia 2023

Raduj się!

 

 

Przeczytaj dalszą część świadectwa naszej nocnej rozmowy z Jezusem.

 

Po przeczytaniu Ewangelii o cudownym przez Jezusa uzdrowieniu Bartymausza, niewidomego, żebraka spod Jerycha.

 

Kilkudziesięciu minutach cichej w głębi serca rozmowy z Bogiem.

 

Kolejnych kilkunastu minutach naszej rozmowy z Kasią.

 

Doszliśmy wspólnie do odpowiedzi jaką Bóg nam tej nocy daje.

 

Ta odpowiedź jest bardzo konkretna i jednoznaczna.

 

Jednak tym razem Bóg nie dał jej nam wprost.

 

Dlatego jeszcze w kolejne dwie noce wstaliśmy w nocy, aby spotkać się z Jezusem i zapytać się o to samo.

 

Chcieliśmy się upewnić, że dobrze odczytaliśmy odpowiedź Boga.

 

 

To doświadczenie nauczyło nas, że Bóg nas próbuje i doświadcza.

 

Za pierwszym razem dał nam odpowiedź ukrytą.

 

Badał, czy mamy otwarte oczy, uszy, umysły i serca.

 

Gdybyśmy wcześniej przez te kilka lat nie czytali Pisma Świętego i nie wsłuchiwali się w Słowo Boga.

 

To nie odczytalibyśmy tej ukrytej odpowiedzi, którą Jezus dał nam za pierwszym razem.

 

Może byśmy zrezygnowali z kolejnych nocnych spotkań, zadawania pytań i prób szukania odpowiedzi.

 

Dzięki temu, że ja od ośmiu lat zagłębiam się w Słowo Boga.

 

Na początku niemal codziennie, a ostatnie lata każdego dnia sięgam po Pismo Święte.

 

To codzienne spotykanie się z Bogiem w Jego Słowie uleczyło nasze oczy, uszy i serca.

 

Jezus poprzez Słowo przywrócił nam duchowy wzrok wiary.

 

Uleczył słuch abyśmy słyszeli cichy głos Boga.

 

Dał nam nowe serce z ciała wrażliwe na delikatne poruszenie Boga.

 

 

Dla mnie ta odpowiedź Boga była od razu jasna, Kasia zrozumiała ją po naszej krótkiej rozmowie.

 

Zrozumiałem ją od razu, bo ona była związana wprost z moim wcześniejszym doświadczeniem Boga.

 

Osiem lat wcześniej, kiedy ja byłem w podobnej sytuacji jak Kasia.

 

Również ja po rozstaniu się ze moją firmą i etatową pracą w korporacji.

 

Znalazłem się w całkiem nowej rzeczywistości i stanąłem na rozdrożu swojego życia.

 

Zastanawiałem się co mam w swoim życiu robić.

 

Miałem w sercu głębokie przekonanie, że chcę w końcu w swoim życiu robić coś dobrego, coś wartościowego.

 

Nie wiedziałem jeszcze co i jak lecz miałem przekonanie, że mam wnosić dobro do życia innych ludzi.

 

Wtedy ja sam jeden, bez Kasi, rozważając swoje dalsze życie sięgnąłem po Biblię.

 

Taką dostałem odpowiedź od Jezusa.

 

 

Tak przyszli do Jerycha.

 

Gdy wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze.

 

A słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać:

 

Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!

 

Wielu nastawało na niego, żeby umilkł.

 

Lecz on jeszcze głośniej wołał:

 

Synu Dawida, ulituj się nade mną!

 

Jezus przystanął i rzekł: Zawołajcie go.

 

I przywołali niewidomego, mówiąc mu:

 

Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię.

 

On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się na nogi i przyszedł do Jezusa.

 

A Jezus przemówił do niego:

 

Co chcesz, abym ci uczynił?

 

Powiedział Mu niewidomy:

 

Rabbuni, żebym przejrzał.

 

Jezus mu rzekł: Idź, twoja wiara cię uzdrowiła.

 

Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.

 

Mk 10, 46-52

 

 

Ta odpowiedź Jezusa bardzo głęboko i mocno poruszyła moje serce.

 

W pełni odnalazłem się w tym jednym niewidomym, żebraku spod Jerycha wołającym do Jezusa o ulitowanie się.

 

Ta historia tak mną poruszyła, że na podstawie tej Ewangelii zrobiłem mój pierwszy duchowy kurs.

 

Był o tym jak z mocą i wiarą wołać do Jezusa.

 

Jak bez chwili wahania, natychmiast ruszyć się z miejsca, kiedy Jezus woła.

 

Jak z serca odpowiedzieć Jezusowi na Jego pytanie.

 

Co chcesz, abym ci uczynił?

 

W odpowiedzi usłyszał.

 

Rabbuni, żebym przejrzał.

 

To pytanie i odpowiedź kryją dużo głębszy sens niż tylko uzdrowienie wzroku.

 

Nawet dużo głębszy sens niż przywrócenie i przymnożenie nam wiary, której wzrok jest w Biblii symbolem.

 

 

Jezus nie musiał zadawać dodatkowego pytania, bo znał odpowiedź serca.

 

Jednak mógł dopytać.

 

Po co chcesz przejrzeć?

 

I w tej odpowiedzi kryje się najgłębszy sens.

 

Jezu, abym zobaczył jaka jest Wola Boga.

 

Jaka jest Wola Boga dla mnie, dla mojego życia i z wiarą zaczął ją wypełniać.

 

Ja wtedy poznałem tą najgłębsza odpowiedź i odpowiedziałem tak jak Bartymeusz.

 

Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.

 

 

Po ośmiu latach, kiedy Kasia stanęła w swoim życiu w takiej samej sytuacji.

 

Wspólnie we dwójkę zaczęliśmy wołać do Jezusa, aby dał nam odpowiedź.

 

Wspólnie pytaliśmy.

Boże, co Kasia ma w życiu dalej robić?

 

Jaka jest Twoja Wola względem Kasi?

 

Dostaliśmy odpowiedź od Jezusa o uzdrowieniu dwóch niewidomych żebraków spod Jerycha.

 

 

Tak jak kilka lat wcześniej ja odnalazłem się w jednym niewidomym żebraku i poszedłem za Jezusem.

 

Tak teraz we dwójkę, razem z Kasią odnaleźliśmy się w tych dwóch niewidomych żebrakach.

 

Kasia na pytanie.

 

Boże czy mam pójść do stabilnej pracy na etat, czy mam się w pełni zaangażować w pracę w fundacji?

 

Dostała, we dwójkę dostaliśmy odpowiedź, że mamy iść dalej za Jezusem we dwójkę.

 

Jezus więc, zdjęty litością, dotknął ich oczu, a natychmiast przejrzeli i poszli za Nim.

 

 

To nie było dla nas łatwe, aby przyjąć taką odpowiedź.

 

To nie była prosta decyzja, aby pójść we dwójkę tą życiową drogą za Jezusem.

 

Samo zawierzenie życia Bogu i pójście dalej za Jezusem nie stanowiło problemu.

 

Już kilka lat wcześniej podjęliśmy taką decyzję i idziemy za Jezusem.

 

Natomiast teraz Bóg poszedł krok głębiej.

 

Jezus powiedział nam, że nie tylko mamy za Nim iść, lecz mamy Bogu w pełni, całkowicie zaufać.

 

Mamy oddać całkowicie nasze życie Jezusowi ufając, że Bóg zatroszczy się o wszystko inne.

 

My mamy pełnić Wolę Boga, iść za Jezusem, pracując we dwójkę w fundacji.

 

Mamy wspólnie nieść to dobro dla całej naszej Społeczności, którą przecież również sam Jezus powołała i zaczął z nami budować.

 

 

W związku z tym, że ta odpowiedź wymagała od nas bardzo dużej zmiany w życiu.

 

Zaufania, oddania życia dla tej misji, do której nas Jezus wzywa.

 

Postanowiliśmy, że jeszcze raz wstaniemy w nocy, aby spotkać się z Jezusem.

 

Jeszcze raz zapytamy się czy dobrze odczytaliśmy tą odpowiedź i Wolę Boga.

 

Kolejna odpowiedź nie pozostawiała żadnej wątpliwości, ale o tym przeczytasz w kolejnej części.

 

 

---

 

 

354 dzień z 365 dni naszego wspólnego czytania Pisma Świętego w 2023 roku  

 

 

(28)  Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium.

 

A było to wczesnym rankiem.

 

Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć Paschę.

 

(29)  Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł:

 

Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi?

 

(30)  W odpowiedzi rzekli do niego: Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy go tobie.

 

(31)  Piłat więc rzekł do nich: Weźcie go sobie i osądźcie według swojego prawa.

 

Odpowiedzieli mu Żydzi: Nam nie wolno nikogo zabić.

 

(32)  Tak miało się spełnić słowo Jezusa, w którym zapowiedział, jaką śmiercią miał umrzeć.

 

Ewangelia Jana 18, 28-32

 

 

Apokalipsa św. Jana 20

 

1 Księga Machabejska 15

 

Księga Judyty 4

 

 

Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.

 

Niech Cię Bóg uzdrawia na duszy i ciele, niech czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu, niech otwiera Twoje oczy i serce na znaki.

 

Pokój Tobie!

Kasiarki

 

czyli Kasia i Arek towarzyszący Ci w Twojej codziennej drodze pogłębiania osobistych relacji z Bogiem

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

16 lipca 2024
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana - to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Rz 6, 23

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego