Siadam przed szefem i kadrową.
Na ich twarzach maluje się skupienie, niepewność co do mojej reakcji i zachowania.
Sytuacja mega stresująca.
Lecz nie dla mnie, przecież wiem po co tu jestem.
We mnie nadal jest pokój i ufność, przecie mój anioł stróż jest ze mną i modlitwa mojego męża, który czeka na mnie w aucie.
Biorę w ręce kartkę z wypowiedzeniem, czytam a tam data: 31.12.2021.
To ostatni dzień mojej pracy w tej firmie.
I co Ty na to!!!
Przecież to Bóg wszystko zaplanował, a ja pierwszy raz tak naprawdę mu zaufałam.
Tak bezgranicznie, dałam się poprowadzić jak dziecko swojemu Ojcu.
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym im tego nie powiedziała.
Patrzę na ich spięte twarze i mówię:
Wiecie, że to jest Boże działanie?
To jest odpowiedź na moje wołania do Boga. Na moje modlitwy, na moje pytanie: co mam dalej robić w moim życiu zawodowym.
W jednej chwili ta gęsta, ciężka atmosfera rozpływa się w powietrzu i znika.
To Duch Święty działa.
Na twarzach mojego szefostwa pojawia się ulga i delikatny uśmiech.
Jezu Ty możesz wszystko.
Tak kończy się nasza współpraca.
W drodze powrotnej do domu dochodzi do mnie, że jestem jak ten niewierny Tomasz. Dopóki nie stanie przede mną Jezus i nie powie dotknij moich ran, to nie uwierzę….
Tak jest zawsze kiedy mam trudność w moim życiu. Modlę się opierając na swoich siłach, modlę się i nic. Mija kolejny dzień, tydzień, miesiąc. I kiedy w końcu mówię Boże puszczam, teraz Ty działaj, to wydarza się cud.
Ach cała ja.
Czy nadejdzie kiedyś w moim życiu taki dzień i te słowo wypowiem i wypełnię: „Oto ja służebnica Twoja niech mi się stanie według słowa Twego” oddając się Bogu bezgranicznie.
(53) Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd.
(54) Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali:
Skąd u niego ta mądrość i cuda?
(55) Czyż nie jest on synem cieśli?
Czy jego Matce nie jest na imię Mariam, a jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda?
(56) Także jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas?
Skądże więc u niego to wszystko?
(57) I powątpiewali o Nim.
A Jezus rzekł do nich:
Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony.
(58) I niewiele zdziałał tam cudów z powodu ich niedowiarstwa.
Ewangelia Mateusza 13, 53-58
List do Efezjan 2
Księga Powtórzonego Prawa 5
Księga Przysłów 23
124 z 365 dni ze Słowem Boga w codzienności
Nie ma lepszego sposobu, aby zawierzyć Bogu swoje życie, swoje sprawy, jak polecić je w intencji na Eucharystii.
Dlatego też, co miesiąc oddajemy i polecamy Bogu całą naszą Społeczność BOGActwa Rozwoju na Mszy Świętej.
Najbliższa Eucharystia odprawiona zostanie we wtorek 9 maja o godzinie 8:00 w Sanktuarium Jana Pawła II w Krakowie na Białych Morzach.
Eucharystia w intencji naszych przyjaciół, czytelników, uczestników kursów, darczyńców wspierających to dzieło oraz całej naszej Społeczności o pełnienie Woli Boga w codzienności.
„Wystarczy ci mojej łaski.
Moc bowiem w słabości się doskonali.”
2Kor 12, 9
Kasia
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego