Puzzle Ojca Miłosiernego. 
Czy wiesz, że Ty masz jeden z tych puzzli?

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

22 lipca 2024

Pokój i Radość!

 

 

Dziękuje bardzo pięknie za wszystkie odpowiedzi i każdą osobistą refleksję, którymi dzielicie się ze mną przez ostatnie dni.

 

Również za słowa skierowane do Kasi, w odpowiedzi na sobotnio-niedzielne listy, które pisze i dzieli się w nich z Tobą swoimi osobistymi refleksjami.

 

 

W środku tego upalnego wakacyjnego czasu, słowa, które czytam są jak ożywczy wiatr.

 

Jak powiew Ducha Świętego, który przychodzi, aby tchnąć nowe życie w moją duszę.

 

Szczególnie do głębi poruszyła moje serce refleksja Patrycji.

 

Porusza mnie cały list Patrycji, którym podzielę się z Tobą i zacytuję go w całości.

 

Mało tego.

 

Po tym jak zapytałem Patrycji, czy mogę się podzielić z całą naszą Społecznością jej słowami, taką dostałem odpowiedź.

 

 

„Witaj Arku! :)

 

Dziękuję za miłe słowa.

Tak, oczywiście, możesz śmiało cytować to co poruszyło Cię w mojej refleksji.

 

W końcu, z jednego Ducha czerpiemy wszyscy i chyba też o to chodzi byśmy ubogacali się nawzajem w codzienności na taką miarę jaką chce działać przez nas Pan :)

 

Również pozdrawiam Cię bardzo gorąco i przytulam mocno w sercu wytęsknionego Boga Ojca

 

Patrycja”

 

 

Dzielę się z Tobą również tymi słowami, ponieważ Patrycja dokładnie pisze o tym, co jest dla mnie najważniejsze w budowaniu i rozwijaniu naszej Społeczności BOGActwa Rozwoju.

 

„W końcu, z jednego Ducha czerpiemy wszyscy i chyba też o to chodzi byśmy ubogacali się nawzajem w codzienności na taką miarę jaką chce działać przez nas Pan :)”

 

Nie „chyba”, tylko na pewno, w pełni, dokładnie o to chodzi.

 

Byśmy nawzajem ubogacali się i wspierali siebie wzajemnie tym, co każdy z nas, każdego dnia otrzymuje w darze łaski od Ojca Niebieskiego.

 

Abyśmy służyli sobie wzajemnie tym wszystkim i w takiej mierze, w jakiej na dziś, każdy z nas jako uczeń Pana Jezusa się rozwinął i udoskonalił.

 

Aby działał w nas, w całej naszej Społeczności, zgromadzonej i powołanej przez Jezusa, jeden dobry, pełen mocy i odwagi, Duch Święty.

 

Na to jedno zdanie mogę tylko powiedzieć Amen.

 

Niech nam się stanie według tego słowa.

 

 

Dlaczego, dziś w sposób szczególny, do samej głębi serca i duszy dotykają mnie osobiście te słowa?

 

Ponieważ to jest kolejne potwierdzenie, kolejna odpowiedź, kolejny znak od Boga, że jak ten syn był umarły, a znów ożył, tak i ja czuję, że na nowo ożywam.

 

Zapewne na to moje ożywienie, mają wpływ nasze RE(ko)LACJE z Miłosiernym Ojcem.

 

Cała droga powrotu do Ojca, którą wspólnie przechodzimy.

 

Także, sesje Wypłyń na Głębię, tego mojego Programu Przemiany Życia, który po kilku latach ponownie odsłuchuję.

 

Słucham i często się dziwię, że to ja mówię.

 

Wiele z tych treści jakbym słyszał pierwszy raz.

 

Może to dziwnie zabrzmi, na pewno to dziwne dla mnie uczucie, lecz mnie samego one inspirują.

 

Patrząc jeszcze szerzej na te znaki i odpowiedź Boga na moje modlitwy.

 

To również wiele wydarzeń pięknych jak i tych trudnych, których doświadczyłem w ostatnich miesiącach.

 

Także ostatni tydzień, taki inny i wyjątkowy pod różnymi względami w porównaniu z wieloma poprzednimi.

 

To wszystko sprawia, że rodzi się owoc, na który z utęsknieniem i jeszcze większą nadzieją oczekiwałem bardzo, bardzo długi czas.

 

Nie wiem jeszcze na ile uda mi się te wszystkie myśli i natchnienia poukładać w spójną sensowną całość.

 

Jednak na tyle na ile zdołam z tych różnorakich puzzli ułożyć choć fragment pełnego obrazu, na tyle się z Tobą nim podzielę.

 

Podzielę się tym duchowym owocem na naszym najbliższym spotkaniu online.

 

Nasze spotkanie już za tydzień, w poniedziałek 29 lipca o godzinie 20:00.

 

 

Wiem, że brzmię trochę tajemniczo, a jeszcze bardziej chaotycznie.

 

Trochę tak, jakby dziecko opowiadało o swoich przeżyciach tuż po wyjściu z lunaparku z dziesiątkami kolejek i setkami innych atrakcji, których doświadczyło.

 

Takim dzieckiem się właśnie dziś czuję :-)

 

Mam teraz taki ogrom myśli, refleksji i emocji i chciałbym się nimi wszystkimi z Tobą już dziś podzielić.

 

Jednak to by było tak, jakbym rozsypał przed Tobą puzzle, które wcześniej sam ułożyłem.

 

A teraz w tych rozsypanych chciał, żebyś zobaczył jaki to piękny, niezwykły obraz.

 

W poniedziałek na spotkaniu ułożę przed Tobą chociaż część tego obrazu.

 

Mam również przekonanie, że to Ty masz jeden albo nawet kilka z tych puzzli, które będą niezbędne do ułożenia całego obrazka.

 

Tak myślę, że właśnie po to Pan powołał i zebrał nas wszystkich w naszą jedną Społeczność.

 

Mi jak i Tobie, każdemu z nas Duch Święty dał jeden lub kilka z tych puzzli na tyle na ile przez każdego z nas chce działać.

 

Abyśmy wspólnie te puzzle poskładali w jeden spójny obraz i ukazało się nowe oblicze naszej Społeczności BOGA.

 

 

Przyniesiesz ten swój osobisty puzzel na nasze poniedziałkowe spotkanie?

 

Rozumiem Cię, że teraz nie wiesz, nie masz pojęcia o jaki puzzel mi chodzi.

 

Być może, ukaże się on i Tobie i mi dopiero na naszym spotkaniu.

 

Przyjdź zobaczymy.

 

Będziesz?

 

 

 

Listem Patrycji z jej poruszającą refleksją podzielę się z Tobą w kolejnym liście.

 

Tym czasem przeczytaj jeszcze raz opis powrotu syna do Ojca.

 

Napisz mi swoją odpowiedź na pytanie, które zadawałem w ostatnich listach.

 

Napisz mi w odpowiedzi swoją osobistą refleksję.

 

 

Wtedy zastanowił się i rzekł:

 

Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem.

 

Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie;

 

już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników.

 

Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca.

 

A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go.

 

A syn rzekł do niego:

 

„Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”.

 

Lecz ojciec powiedział do swoich sług:

 

„Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi!

 

Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”.

 

I zaczęli się weselić.

 

Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu.

 

Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce.

 

Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć.

 

Ten mu rzekł:

 

„Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”.

 

Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu.

 

Lecz on odpowiedział ojcu:

 

„Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi.

 

Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”.

 

Lecz on mu odpowiedział:

 

„Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy.

 

A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”.

 

Łk 15, 17-32

 

 

---

 

 

RE(ko)LACJE z Miłosiernym Ojcem trwają.

 

Wejdź na naszą internetową STREFĘ BOGActwa Rozwoju i odbierz dostęp do RE(ko)LACJI.

 

W STREFIE BOGA znajdziesz wszystkie wcześniejsze rozważania do poczytania, a kilka z nich do posłuchania.

 

 

 

Niech Bóg Ojciec przez to dozna chwały,

że Ty staniesz się osobistym uczniem Jezusa

i owoc obfity przyniesiesz.

(por. J 15, 8)

 

 

Pokój Tobie!

Arek

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego