Dwa bieguny trudności - jedna droga rozwiązania

Jezus, usłyszawszy to, rzekł do nich: Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników. Mk 2, 17

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

18 stycznia 2022

W odpowiedzi na ostatnie listy napisał do mnie Igor.

 

Dokładnie na taki głos z naszej społeczności czekałem.

 

Sytuacja jaką opisuje jest dopełnieniem pełni obrazu.

 

Na jednym biegunie znajduje się bardzo duża grupa osób, którzy są w podobnej sytuacji jak Magda, którą wcześniej cytowałem.

 

Jeśli się w tej grupie odnalazłeś to, w bardzo dużym uproszczeniu możemy powiedzieć – wszystko jest źle.

 

Noc ciemna opanowała całe życie i znikąd nie widać choćby małego światełka.

 

Czujesz się zostawiony samemu sobie.

 

Być może odnalazłeś się w tej grupie?

 

 

 

Jeśli nie, to może jesteś na drugim biegunie.

 

Na drugim biegunie znajduje się równie duża grupa osób, które są w podobnej sytuacji jak Igor.

 

Przeczytaj jego list:

 

 

 

„Cześć Arek,, powiem szczerze, że znajduje się mentalnie w takim miejscu z którego powinienem się cieszyć, bo mam pracę, dom, niby wszystko jest w należytym porządku a ja nie potrafię się z tego cieszyć, mam wrażenie że robię w życiu coś co nie jest moim powołaniem, mam przekonanie że nie wiem czym powinienem się zajmować aby spełniać się w życiu,, mam dużo darów od Boga,,, ale jestem sfrustrowany i nie mam radości w sobie w ogóle. Niepokoi mnie fakt, że coraz bardziej czuję się niekompetentny we wszystkim co robię a to odbiera chęć do robienia czegokolwiek,,, i tak żyje z dnia na dzień bo trzeba wywiązywać się finansowych obciążeń,, mam również takie myśli, że przecież się modle od kilku lat bardzo intensywnie,, a coraz bardziej coś mówi mi, że i tak nikt tego nie słucha, lub nie chce słuchać,,, i pojawia się taka myśl,, tak już musi być,,, w zasadzie listy moich poprzedniczek gdzieś mają wspólny mianowani ze mną”

 

 

 

To grupa osób, w życiu których jest niby wszystko dobrze.

 

Nie można powiedzieć tu o nocy ciemnej, bo niby wszystko wokół jasne i kolorowe.

 

Jednak…

 

Masz czasem takie myśli i odczucia?

 

Niby wszystko wokół dobrze, jednak czegoś Ci nieustannie brak.

 

Znalazłoby się tyle powodów do radości, a jednak nie potrafisz się z tego cieszyć.

 

Wszystko niby jest w należytym porządku, a jednak czujesz sfrustrowanie.

 

Wiele się wokół Ciebie dzieje, dużo robisz jednak nie odnajdujesz w tym spełnienia i satysfakcji.

 

Tyle ludzi wokół, a jednak czujesz się jakbyś był sam.

 

 

 

Niezależnie do, której z tych dwóch grup bliżej Tobie.

 

Źle się masz, ponieważ panują w Twoim życiu ciemności i nie widzisz w ogóle światła.

 

Źle się masz, ponieważ wokół niby dużo światła, lecz nie dostrzegasz światła prawdziwego.

 

Dziś przychodzę do Ciebie z Dobrą Nowiną.

 

 

 

Jezus, usłyszawszy to, rzekł do nich:

 

Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają.

 

Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.

 

Mk 2, 17

 

 

 

Jezus przychodzi właśnie do Ciebie.

 

Jezus przychodzi aby Cię powołać.

 

Do czego?

 

To jest ten brakujący element rozsypanki życiowej.

 

Ten jeden puzzel, od którego zaczniesz na nowo układać dobry obraz swojego życia.

 

Lub.

 

Ten jeden puzzel, którego Ci jeszcze brakuje, a on dopełni pięknego obrazu Twojego życia.

 

 

 

Niezależnie na którym biegunie się znajdujesz.

 

Czy jesteś na początku, czy na końcu.

 

Czy dopiero jesteś na początku drogi, czy czujesz się ostatni.

 

Czy dopiero zaczynasz, czy myślisz, że to już koniec

 

Jezus jest dokładnie w tym miejscu razem z Tobą.

 

 

 

I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma.

 

I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża.

 

I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu:

 

Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie „BOGIEM Z NIMI”.

 

I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie.

 

Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.

 

I rzekł Zasiadający na tronie: Oto czynię wszystko nowe.

 

I mówi: Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe.

 

I rzekł mi: Stało się.

 

Ja jestem Alfa i Omega, Początek i Koniec.

 

Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia.

 

Zwycięzca to odziedziczy, i będę mu Bogiem, a on będzie Mi synem.

 

Ap 21, 1-7

 

 

 

Ja jestem Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec.

 

Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty, aby władza nad drzewem życia do nich należała i aby bramami wchodzili do Miasta.

 

Ap 22, 13-14

 

 
 

Miłością ożywiany z odwagą i radością pełnij Wolę Boga w codzienności

 

Gorąco Cię pozdrawiam :-)

Arek

 

Odkrywam dla Ciebie Słowo Boga w codzienności

Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.

Przeczytaj pozostałe Boże listy

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego