Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię (Mt 11,28).
Idzie wolno pochylony
z torbą pełną niepokojów
czy wykupić dziś lekarstwo
czy też lepiej zjeść śniadanie
oddech coraz bardziej męczy
znów ten ból piekący w piersi
byle tylko dojść do rogu
dalej to już prosto z górki
dalej
cóż to znaczy dalej
wciąż przed siebie po coś za czymś
co właściwie ma załatwić
z torbą pełną niepokojów
właśnie
można przecież stanąć
poczuć ciepły powiew wiosny
gdy się ręce w bok uniesie
to jakby się miało skrzydła
wszystko staje się nieważne
torba pełna niepokojów
nieistotny pisk hamulców
i ten wściekły wrzask klaksonu
starczy lekko machnąć dłońmi
i już jest się nad dachami
coraz bliżej tej jasności
w której się rozumie wszystko
Napisz słowo od siebie. Dołącz do rozmowy.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego