Chcesz takiej wolności?

Pokój i Radość!

 

 

To jest najbardziej dobitny obraz, do czego prowadzi odejście od Boga.

 

 

Powiedział też: Pewien człowiek miał dwóch synów.

 

Młodszy z nich rzekł do ojca:

 

„Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”.

 

Podzielił więc majątek między nich.

 

Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie.

 

A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek.

 

Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie.

 

Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał.

 

Łk 15, 11-16

 

 

Oto obraz „wolności” jaki oferuje ten świat.

 

Wszystko jest Twoje i po wszystko możesz sięgnąć jak po swoje.

 

Możesz robić wszystko co tylko chcesz, kiedy chcesz i jak chcesz.

 

Bierz i używaj wszystkiego zgodnie ze swoimi pragnieniami.

 

Nie musisz z niczym i z nikim się liczyć.

 

Odłącz się od każdego kto stawiałby Ci jakiekolwiek wymagania.

 

Odejdź jak najdalej od wszystkiego co mogłoby Cię w jakikolwiek sposób ograniczać.

 

W pierwszej kolejności odłącz się od Boga.

 

Odejdź jak najdalej i zerwij z Bogiem wszelkie relacje.

 

Bo to Bóg jest przecież tym, który wszystkiego zakazuje i ogranicza Twoją wolność.

 

 

Jak wielu dziś ludzi zostało zaślepionych taką wizją „wolności”?

 

Jedyne co Ci jest potrzebne, żeby żyć na całego, tak jak chcesz.

 

Zdobądź dużo pieniędzy i spełniaj swoje wszystkie pragnienia i żądze.

 

Hulaj dusza piekła nie ma.

 

 

Prawda o wolności, o tej prawdziwej wolności jest zupełnie odwrotna.

 

Wystarczy samo odwrócenie się od Boga, żeby trafić do krainy duchowego głodu.

 

Odchodząc coraz dalej od Boga człowiek zaczyna odczuwać coraz większy niedostatek.

 

Człowiek bez Boga cierpi głód bliskich relacji, niedostatek miłości.

 

Chodzi, błądzi, chwyta się wszystkiego co jak myśli zaspokoi jego głód i ulży w cierpieniu.

 

Nawiązuje niezdrowe, patologiczne relacje, popada w nałogi i uzależniania.

 

Kończy ze świniami i pragnie tego co świnie.

 

Byleby choć na chwilę poczuć ulgę w swoim cierpieniu.

 

Niestety nikt mu nie daje nawet namiastki czegoś co mogłoby mu przynieść ulgę i zaspokoić głód.

 

 

Ja sam bym tego nie wymyślił.

 

Taki obraz w przypowieści przedstawia nam sam Jezus.

 

To obraz źle pojmowanej „wolności”, którą mami nas ojciec kłamstwa, władca tej świńskiej krainy.

 

Diabeł, który nieproszony pcha się z buciorami, z kopytami w nasze życie jak tylko zostawimy mu choć kawałek wolnej przestrzeni.

 

Nie daj się nabrać na jego kłamstwa.

 

 

A gdyby jednak udało mu się wywieść Cię w pole, gdzie skończysz ze świniami.

 

To pamiętaj, że to nie koniec świata.

 

W każdej chwili możesz powrócić do Boga.

 

Do Ojca, który Cię kocha.

 

Choćbyś nie wiem jak mocno utaplał się w błocie z tymi świniami, nie tracisz godności dziecka Bożego.

 

Niezależnie jak daleko i na jak długo odchodzisz, możesz powrócić do Ojca, który cały czas czeka na Ciebie.

 

Powróć do Boga Ojca, dla którego cały czas jesteś najukochańszym dzieckiem.

 

 

Podziel się swoimi refleksami w komentarzu w naszej Strefie.

 

 

 

 

Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.

 

Niech Cię Bóg uzdrawia na duszy i ciele, niech czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu, niech otwiera Twoje oczy i serce na znaki.

 

Pokój Tobie!

Arek