Radość czy smutek panuje teraz w Twoim sercu?
Pokój i Radość!
Radość czy smutek panuje teraz, pod koniec dnia w Twoim sercu?
A jeśli czytasz ten list kolejnego dnia rano, to czy wczorajszy dzień zakończyłeś pełen radości czy smutku?
Zastanawiałeś się, dlaczego?
Co się wydarzyło w ciągu dnia, że na koniec jesteś pełen radości albo kończysz dzień w smutku?
A może już się obudziłeś w radości i przez cały dzień nic Ci tej radości nie zabrało?
Albo od rana odczuwasz smutek i nic się nie zmieniło przez cały dzień?
Warto żebyś to sobie uświadomił, bo tylko wtedy będziesz mógł coś zrobić, abyś miał coraz więcej radości i coraz mniej smutku.
Jeden dzień jest jak całe życie w pigułce.
Budzisz się rano do nowego życia i na koniec dnia zasypiasz.
To jak przeżywasz każdy dzień w małych rzeczach ma wpływ jak przeżyjesz całe życie.
Jeśli każdy dzień kończysz smutny, to jaki będzie koniec Twojego życia?
A jeśli już od samego rana jesteś pełen radości i przez cały dzień nie dajesz się okraść z tej radości.
To jak wielka radość skumuluje się na koniec Twojego życia?
Wejściem do radości Pana kończy się dla dwóch osób przypowieść o talentach.
Dla jednej zaś, wyrzuceniem w zewnętrzną ciemność, smutkiem, płaczem i zgrzytaniem zębami.
Dlaczego tak różny koniec?
Na wczorajszym spotkaniu online naszej Społeczności rozmawialiśmy na ten temat.
Zastanawialiśmy się nad odpowiedzią na to pytanie.
Gdybyś dziś miał zacząć wszystko w swoim życiu od początku, od czego byś zaczął?
Toni zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz.
Żebyśmy od gdybania przeszli do konkretów.
Nie przytoczę dosłownie słów Toniego, ale postaram się oddać sens Jego wypowiedzi.
Toni podzielił się pytaniem, które warto sobie nieustannie zadawać.
Co ja mam teraz robić w relacji z Bogiem?
Każdy dzień jest nowym początkiem.
W każdej chwili, w ciągu dnia mam się zastanawiać i zadawać sobie pytanie.
Co teraz, w tym momencie mogę zrobić, aby to był prawdziwy nowy początek mojego nowego życia w pełni?
Co ja mam teraz robić w relacji z Bogiem, bo tylko Bóg może dać nowe życie w radości.
Co konkretnie teraz mam zrobić, jaki krok wykonać, aby wejść do tej głębokiej radości?
Do tej prawdziwej radości zarówno na koniec dzisiejszego dnia jak i na koniec życia.
W piątek dostałem jeszcze jeden piękny list od Eli.
Znajdziesz tu również odpowiedź na to pytanie, które dziś zadaję.
„Jak w słowach piosenki ,,ciągle zaczynam od nowa, choć czasem w drodze upadam, wciąż słyszę te słowa - KOCHAĆ TO ZNACZY POWSTAWAĆ- ..,, powstaję gdy uśmiech ślę do bliźniego , gdy mam czas dla niego, gdy pochylam się nad innych cierpieniem, wyciągam rękę do zgody, gdy podzielę się z potrzebującym, mogę nieść radość tam gdzie go brakuje i nadzieję która buduje ….
Jest to możliwe gdy Jezus w sercu Twym żyje !”
W kontekście naszych dzisiejszych rozważań i pytań.
Przeczytaj to Słowo z Ewangelii według Świętego Mateusza jeszcze raz.
Zwróć uwagę, że Ci słudzy, którzy na koniec zostali pochwaleni przez Pana i weszli do Jego radości.
Oni zaraz, jeszcze tego samego dnia, jak tylko otrzymali te dobra poszli i zaczęli nimi obracać.
Ola na spotkaniu słusznie zauważyła, że te talenty możemy odczytać wprost jak i symbolicznie.
Talent w tamtym czasie to była konkretna kwota pieniędzy, równowartość zarobków z 20 lat pracy.
Możemy również odczytać te talenty jako zdolności, umiejętności, te wszystkie dobra i łaski jakimi każdego z nas Bóg obdarował.
Co Ty dziś, zaraz, w tym momencie możesz puścić w obieg, czym się podzielić, aby to pomnożyć?
Jaką kwotą talentów możesz się dziś z kimś podzielić, wesprzeć kogoś?
Co dziś, zaraz zrobisz aby zapoczątkować swoje nowe życie, które wprowadzi Cię do tej pełnej radości na koniec dnia?
To jest jak z pewnym człowiekiem, który mając wyjechać, przywołał sługi i powierzył im swoje dobra.
Temu dał pięć talentów, temu dwa, temu jeden: każdemu według jego możliwości. Potem wyjechał.
Zaraz poszedł ten, który otrzymał pięć talentów, i zaczął nimi obracać, tak że zyskał drugie pięć.
Tak samo ten z dwoma zyskał drugie dwa.
A ten, co jeden otrzymał, poszedł, wykopał dół w ziemi i schował srebro swojego pana.
Po długim czasie wrócił pan owych sług i rozliczał się z nimi.
Podszedł ten, który otrzymał pięć talentów, przyniósł pięć talentów więcej i powiedział:
Panie, pięć talentów mi dałeś, oto zyskałem drugie pięć.
Rzekł mu pan jego:
Dobrze, sługo dobry i wierny!
W małej rzeczy byłeś wierny, nad wieloma cię postawię. Wejdź do radości twojego pana.
Podszedł też ten z dwoma talentami i powiedział:
Panie, dwa talenty mi dałeś, oto drugie dwa talenty zyskałem.
Pan jego mu rzekł:
Dobrze, sługo dobry i wierny!
W małej rzeczy byłeś wierny, nad wieloma cię postawię. Wejdź do radości twojego pana.
Podszedł i ten, co jeden talent otrzymał, i powiedział:
Panie, poznałem cię [i wiem], że jesteś człowiekiem twardym.
Kosisz, gdzie nie zasiałeś, i zgarniasz, gdzieś nie rozsypał.
Bojąc się zatem, poszedłem i twój talent schowałem w ziemi. A teraz masz, co twoje.
Na to pan jego powiedział:
Sługo gnuśny i zepsuty, wiedziałeś więc, że koszę, gdzie nie zasiałem, i zgarniam, gdzie nie rozsypałem?
A zatem powinieneś powierzyć moje srebro bankierom, a ja po powrocie odzyskałbym swoje z procentem.
Weźcie ten talent od niego i dajcie temu, który ma dziesięć talentów.
Bo każdemu, kto ma, będzie dane i będzie miał w obfitości; a temu, kto nie ma, zabrane zostanie nawet to, co ma.
A tego nieużytecznego sługę wyrzućcie na zewnątrz w ciemność.
Tam będzie szloch i zgrzytanie zębami.
Ewangelia Mateusza 25, 14-30
Tu gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga,
Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.
(por. Dz 4, 29-31)
Niech Bóg uzdrawia Ciebie oraz czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu.
Pokój Tobie!
Arek
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Przeczytaj pozostałe Boże listy
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego