Przyszedł do Jezusa
On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa.
Pokój i Radość!
On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa.
Ewangelia Marka (Mk 10, 50)
Jakie po imieniu Jezus, jest to drugie najważniejsze słowo w tym wersecie?
Bo możemy wprawdzie wierzyć w Boga, wierzyć w Jezusa, ale nic to w naszym życiu nie zmienia.
Bóg sobie, a ja sobie.
Bóg jest gdzieś tam daleko w Niebie, a ja tu sobie na Ziemi nic z tej prawdy nie robię.
To znaczy dużo robię, działam, aktywny jestem ponadprzeciętnie.
Czyli biorę przykład z tego świata, który dużo robi i aktywnie działa.
Tylko ten świat myśli i działa inaczej.
W miejsce Jezusa, do którego ma wszystko zmierzać.
Boga, ku któremu wszystkie działania i aktywności mają prowadzić.
Ten świat w miejsce Jezusa próbuje wstawić swoje własne przyziemne cele, pragnienia, a nawet siebie samego.
Ludzie odrzucający Boga, żeby nadać sens i kierunek swoim działaniom muszą czymś zastąpić Jezusa.
Taka jest nasza ludzka natura, że nie lubimy robić rzeczy, które pozbawione są sensu i celu.
Dlatego tak ważny jest tu, ten niepozorny przyimek „do”.
Do czego to wszystko prowadzi?
Ku czemu poprowadzą mnie moje osobiste decyzje i wybory?
Do czego zaprowadzi mnie moje życie, całe moje działanie, aktywność, podejmowane starania?
My jako wierzący Chrześcijanie, potrzebujemy raczej postawić sobie pytanie.
Do kogo?
Do kogo zaprowadzą mnie moje osobiste decyzje i wybory oraz podejmowane przeze mnie działania i aktywności?
Do Jezusa?
Czy to co robię prowadzi mnie ku Bogu?
Czy wręcz przeciwnie?
Idę za celami i namiętnościami tego świata?
Zamieniłem Boga i Jezusa na mamonę, dobrobyt, awans, wysokie stanowisko, sławę?
Do czego zmierzam?
Do budowania swojego ego, swojej chwały, swojego prestiżu, pozycji społecznej?
Ku czemu zmierza moje życie?
Żeby nie odpowiadać na te pytania gołosłownie, wymyślając domniemane odpowiedzi.
Czym moglibyśmy jeszcze mocniej utwierdzać się w swoim błędnym mniemaniu.
Warto zadać sobie bardzo konkretne pytania, które obnażą moje być może błędne mniemanie o sobie.
Co dziś, co wczoraj, co konkretnego zrobiłem przez ostatni tydzień, co przyprowadziło mnie do Jezusa?
Jakie podjąłem działania, aktywności, które prowadzą mnie prostą drogą do Boga?
Żeby zobaczyć pełen obraz siebie i swojego postępowania, warto też zdać pytania odwrotne.
Co zrobiłem, co mnie oddala od Jezusa?
O czym świadczą moje ostatnie decyzje i wybory oraz podjęte działania?
Czy świadczą o tym, że idę do Jezusa?
Czy jednak zamieniłem najważniejszy cel mojego życia, żeby być w osobistej relacji i dojść do jedności z Jezusem, na przyziemne pragnienia i zachcianki?
Do kogo przyjdę, jeśli wyrzucę ze swojego życia Jezusa?
Zapraszam Cię na pierwsze powakacyjne spotkanie online naszej Społeczności BOGActwa Rozwoju.
Spotykamy się w poniedziałek, 8 września o godzinie 20:00.
Jezus przystanął i rzekł:
Zawołajcie go!
I przywołali niewidomego, mówiąc mu:
Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię.
On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa.
A Jezus przemówił do niego
Mk 10, 49
Widzę dziś siebie jako tego, który mówi Ci:
Bądź dobrej myśli, wstań, Jezus Cię woła.
Nie wiem czy Jezus na naszym spotkaniu w jakiś sposób osobiście przemówi do Ciebie.
Przez Słowo Boga, przez konkretną wypowiedź jednego z uczestników, czy też cała nasza wspólna rozmowa i Duch Święty, którego prowadzeniu poddajemy nasze spotkanie, otworzy Twoje serce na głos Boga.
Ani ja, ani Ty się o tym nie przekonamy, jeśli Ty nie odpowiesz na to wołanie Jezusa i nie przyjdziesz.
Jaką podejmiesz decyzję i co zrobisz zależy tylko od Ciebie.
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Przeczytaj pozostałe Boże listy
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2025 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego