Kuj żelazo, póki gorące, a duszę kształtuj, kiedy płonie w ogniu doświadczeń i miłości Boga.

Pokój Tobie!

 

 

Skoro po przeczytaniu wczorajszego listu, czytasz ten dzisiejszy, to znaczy, że odnajdujesz w swoim sercu to pragnienie pochodzące od Boga.

 

Bo jak pisał św. Paweł w Liście do Filipian (Flp 2, 13).

 

Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą.

 

Chcesz podjąć się tej trudnej próby.

 

Chcesz wejść w ten ogień oczyszczającego doświadczenia, o którym mówi Jezus.

 

Chcesz iść i działać pełniąc Wolę Boga.

 

 

Kiedyś myślałem, że tak radykalna próba dotyczy tylko szczególnie wybranych przez Jezusa osób.

 

Kogoś na wzór Apostołów, wybranych najbliższych uczniów.

 

Albo świętych jak święty Franciszek, który to Słowo Boga wypełnił radykalnie dosłownie.

 

 

Jednak, kiedy Ewangelia mówi o pewnym człowieku, to znaczy, że mówi o każdym jednym z nas.

 

O mnie, o Tobie, o każdej jednej osobie z naszej Społeczności.

 

Szczególnie o każdym, kto w swoim sercu czuje to wielkie pragnienie Nieba.

 

Kto pragnie osiągnąć życie wieczne.

 

Nie, kiedyś tam, w nieokreślonej przyszłości, czy dopiero po śmierci, lecz tu i teraz.

 

Jeśli czujesz w sercu tą chęć, to wielkie pragnienie doświadczyć Królestwa Niebieskiego już dziś.

 

To wykonaj ten kolejny krok.

 

Pierwszym krokiem było przyjęcie do serca tego pragnienia, które pochodzi od Boga.

 

Drugi krok.

 

Zadaj Jezusowi to ważne pytanie.

 

 

Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, zaczął Go pytać:

 

Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?

 

Mk 10, 17

 

 

Zanim pójdziemy dalej do rozważania tego jak potoczyła się ta rozmowa pewnego człowieka z Jezusem.

 

Zanim zgłębimy to, co jak czytamy w Ewangelii, Jezus odpowiedział na to pytanie.

 

Ty dziś, osobiście zadaj Jezusowi to pytanie.

 

Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?

 

 

Usiądź w ciszy na co najmniej kilkanaście minut.

 

A najlepiej jak warunki Ci na to pozwolą, na kilkadziesiąt minut, na godzinę.

 

Wiem, że to nie będzie proste i łatwe.

 

Będziesz prawdopodobnie potrzebował powalczyć o ten czas, szczególnie z samym sobą.

 

Zapewne, aby wygospodarować tą jedną godzinę, będziesz potrzebował z czegoś zrezygnować.

 

Może z czegoś błahego jak oglądanie telewizji, przeglądanie internetu, przewijanie facebooka.

 

A może z czegoś pilnego jak na przykład ze zrobienia czegoś w pracy, którą zabrałeś do domu.

 

Może będziesz musiał zrezygnować z czasu przeznaczonego dla rodziny.

 

Chociaż, akurat z tego czasu niekoniecznie musisz rezygnować.

 

Zaproś rodzinę abyście wspólnie podjęli się dziś tego zadania.

 

Wspólnie się pomódlcie, niech każdy na głos zada to pytanie Jezusowi i pozostając wspólnie w ciszy wsłuchajcie się w odpowiedź Jezusa.

 

Na koniec podzielcie się tym co każdy z Was usłyszał w odpowiedzi.

 

Może będziesz musiał zrezygnować z czasu odpoczynku i o tą jedną godzinę położysz się dziś później spać.

 

Pamiętaj jednak, że to nie będzie zwykła godzina.

 

To jest godzina spotkania z Jezusem.

 

Twoje osobiste, bliskie spotkanie i rozmowa z Jezusem.

 

Zadaj dziś Jezusowi to ważne pytanie.

 

Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?

 

 

Dlaczego dziś?

 

Nie dlatego, że jutra może już nie być.

 

Chociaż nie znamy dnia ani godziny jednak odpowiedź jest bardziej prozaiczna.

 

Bo jak dziś tego nie zrobisz, to jutro prawdopodobieństwo, że to zrobisz spada o połowę, a kolejnego dnia jeszcze bardziej.

 

Za trzy dni już o tym w ogóle zapomnisz.

 

A nawet jak będziesz pamiętał, to dzisiejszy ogień Twojego pragnienia zagaśnie.

 

To tak jakby kowal wziął dziś kawał żelaza, włożył do pieca i w tym gorącym ogniu rozgrzał do czerwoności.

 

A następnie wyjął go z pieca, odłożył na bok i wrócił dopiero za trzy dni, aby dalej obrabiać i wygiąć z niego podkowę.

 

Uda mu się?

 

Tak, pod warunkiem, że zacznie wszystko od początku.

 

Ponownie włoży ten kawał żelaza do ognia i ponownie rozgrzeje do czerwoności.

 

Czy masz gwarancję, że ten dzisiejszy ogień pragnienia, który rozpala Twoje serce będzie tak samo mocno płonął za trzy dni?

 

Kuj żelazo, póki gorące, a duszę kształtuj, kiedy płonie w ogniu doświadczeń i miłości Boga.

 

 

---

 

 

284 dzień z 365 dni naszego wspólnego czytania Pisma Świętego w 2023 roku  

 

 

(9)  I zaczął mówić do ludu tę przypowieść: Pewien człowiek założył winnicę, oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał na dłuższy czas.

 

(10)  W odpowiedniej porze wysłał sługę do rolników, aby mu oddali jego część z plonu winnicy.

 

Lecz rolnicy obili go i odesłali z niczym.

 

(11)  Ponownie posłał drugiego sługę.

 

Lecz i tego obili, znieważyli i odesłali z niczym.

 

(12)  Posłał jeszcze trzeciego; tego również pobili do krwi i wyrzucili.

 

(13)  Wówczas rzekł pan winnicy: „Co mam począć? Poślę mojego syna umiłowanego, chyba go uszanują”.

 

(14)  Lecz rolnicy, zobaczywszy go, naradzali się między sobą, mówiąc: „To jest dziedzic, zabijmy go, a dziedzictwo stanie się nasze”.

 

(15)  I wyrzuciwszy go z winnicy, zabili.

 

Co więc uczyni z nimi właściciel winnicy?

 

(16)  Przyjdzie i wytraci tych rolników, a winnicę da innym.

 

Gdy to usłyszeli, zawołali: Nigdy to się nie stanie!

 

(17)  On zaś spojrzał na nich i rzekł: Cóż więc znaczy to słowo Pisma: Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła?

 

(18)  Każdy, kto upadnie na ten kamień, rozbije się, a na kogo on spadnie, zmiażdży go.

 

(19)  W tej samej godzinie uczeni w Piśmie i arcykapłani zapragnęli dostać Go w swoje ręce, lecz bali się ludu.

 

Zrozumieli bowiem, że przeciwko nim skierował tę przypowieść.

 

Ewangelia Łukasza 20, 9-19

 

 

1 Księga Kronik 26

 

Mądrość Syracha 2

 

Mądrość Syracha 3

 

 

---

 

 

Posłuchaj świadectw wyjątkowych gości w naszej Strefie BOGActwa Rozwoju, którzy opowiadają o swoich doświadczeniach z życia i ich osobistej relacji z Bogiem.

 

Posłuchaj nagrań z naszych REKOLACYJNYCH spotkań.

 

Posłuchaj szczerych rozmów, które otwierają serce na Boga.

 

 

 

Tam gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga tam Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech ta obietnica Boga spełnia się w Twoim życiu każdego dnia.

 

Niech Cię Bóg uzdrawia na duszy i ciele, niech czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu, niech otwiera Twoje oczy i serce na znaki.

 

Arek

 

 

PS

W opisie zbiórki na stronie również odnoszę się do tej Ewangelii.

 

Nikt nas nie ograbił, jak tego człowieka z Ewangelii, przypowieści o Dobrym Samarytaninie.

 

Dobrowolnie oddaliśmy i poświęciliśmy wszystkie nasze pieniądze na potrzeby działalności fundacji, głoszenie Dobrej Nowiny i wspieranie osób z naszej Społeczności w rozwoju duchowym dla pogłębiania osobistej, bliskiej relacji z Bogiem.

 

Efekt finansowy jest jednak podobny. Brak środków na dalsze funkcjonowanie i działalność fundacji.

 

Jednak w tej naszej biedzie głęboko doświadczamy spotkania z Jezusem, Dobrym Samarytaninem i tymi, którzy poszli za Jego Słowem i czynią podobnie.

 

W podziękowaniu za okazane wsparcie, dla naszych wspaniałych darczyńców przygotowaliśmy całkiem nowy, bardzo wyjątkowy zestaw wersetów z Pisma Świętego.

 

Dziś każdy darczyńca w podziękowaniu za wsparcie naszej działalności otrzyma w prezencie zestaw 30 SMSów ze Słowem Boga o MIŁOSIERDZIU

 

Miłosierdzie - jedno z najważniejszych wymiarów w osobistej relacji z Bogiem każdego z nas, a nie było jeszcze obecne w naszym codziennym SMSowym dzieleniu się Słowem Boga.

 

Dołącz do grona naszych wspaniałych darczyńców i niech to Słowo Boga o MIŁOSIERDZIU porusza Twoje serce każdego dnia.

 

 

Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy:

Chcę raczej MIŁOSIERDZIA niż ofiary.

Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.

 

Mt 9, 13