Pokój i Radość!
Bardzo dziękuję za wszystkie pytania na nasze poniedziałkowe spotkanie online.
Nasuwają mi się trzy refleksje już po samym przeczytaniu pytań.
Po pierwsze.
Zakładałem i tak też zapowiadałem, że to najbliższe spotkanie z sesją Q&A, pytań i odpowiedzi będzie inne niż wszystkie pozostałe.
Pytania, które do tej pory od Was dostałem, nie tylko mnie w tym utwierdziły, że spotkanie będzie inne.
Zapowiada się wyjątkowe spotkanie, wypełnione głęboko duchowymi rozmowami.
Dotkniemy tematów najważniejszych życiowo i duchowo, a jednocześnie osadzonych w praktycznych realiach codzienności.
Po drugie.
Tematy, które poruszacie, powaga i głębia pytań świadczą o tym, że w naszej Społeczności, na naszych spotkaniach gromadzą się wyjątkowe, nietuzinkowe osoby.
Zapowiada się więc bardzo wartościowe spotkanie w gronie wyjątkowych osób, które na poważnie w swoim życiu szukają Boga.
Pytacie o Miłość, tą głęboką prawdziwa Miłość przez wielkie M.
Poruszacie tematy dotyczące modlitwy, wiary, zaufania, powołania i Woli Boga.
Trudnych życiowych doświadczeń, cierpienia, choroby, przebaczenia.
Jak radzić sobie w obliczu tych trudności, pokus, zwątpienia, lęku i poczucia osamotnienia i opuszczenia?
A nawet jest jedno pytanie profetyczne, o wizję przyszłości Nas jako Kościoła, Mistycznego Ciała Chrystusa.
Pytania Wasze świadczą, że nosicie w swoich sercach głębokie pragnienie coraz bliższego poznawania Boga.
Jednocześnie odkrywania głębokiej prawdy o sobie samym, swoim życiu i powołaniu.
Po trzecie.
To co mnie najbardziej poruszyło, co jest namacalnym znakiem.
Pytania, choć pochodzą od wielu osób, całkowicie różniących się od siebie pod wieloma względami.
Wiem, bo nieco już wielu z Was trochę lepiej poznałem i Wasze przenajróżniejsze doświadczenia i historie życiowe.
Pomimo tych różnic, Wasze pytania wzajemnie się uzupełniają i pogłębiają.
Jest to wyraźny znak świadczący o tym, że działa w nas, w całej naszej Społeczności jeden Dobry Święty Duch.
Prowadzi nas jedną Drogą za Jezusem ku Życiu w jedności i Miłości z Bogiem.
Dziękuję jeszcze raz za wszystkie Wasze pytania i proszę o więcej.
Już wiem, że na tym jednym spotkaniu nie wyczerpiemy wszystkich tematów, których dotykacie w swoich pytaniach.
W te tematy, które najczęściej będą pojawiały się w Waszych pytaniach, zagłębiać się będziemy jeszcze mocniej na kolejnych spotkaniach.
Im więcej, konkretnych pytań mi prześlecie, tym głębiej i konkretniej wejdziemy w tematy, które są dla Was najistotniejsze.
Po wakacjach, od września powracamy do spotkań dwa razy w miesiącu, w rytmie średnio co dwa tygodnie.
Będziemy więc mieli czas i możliwości, aby zagłębić się w pytania, które rodzą się w Twoim sercu.
Napisz mi teraz swoje pytanie, pytania.
Do usłyszenia i do zobaczenia w poniedziałek o godzinie 20:00.
Zachęcam was zatem ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani,
z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości.
Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój.
Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie.
Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest.
Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.
Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego.
Dlatego mówi Pismo:
Wstąpiwszy na wysokości, wziął do niewoli jeńców, rozdał ludziom dary.
Słowo zaś "wstąpił" cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi?
Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić.
On też ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami,
aby przysposobili świętych do wykonywania po-sługi dla budowania Ciała Chrystusowego,
aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego,
do człowieka doskonałego, do miary wielkości wedługłni Chrystusa.
[Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu.
Natomiast, żyjąc prawdziwie w miłości, sprawmy, by wszystko wzrastało ku Temu, który jest Głową – ku Chrystusowi.
Od Niego [poczynając] całe Ciało – zespalane i utrzymywane w łączności więzią umacniającą każdy z członków stosownie do jego miary – przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości.
To zatem mówię i zaklinam się na Pana, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie, z ich próżnym myśleniem,
umysłem pogrążeni w mroku, obcy dla życia Bożego, na skutek tkwiącej w nich niewiedzy, na skutek zatwardziałości serca.
Oni to, doprowadziwszy siebie do nieczułości [sumienia], oddali się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste.
Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa.
Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim, zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że – co się tyczy poprzedniego sposobu życia –
trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz,
odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec się w człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.
Dlatego, odrzuciwszy kłamstwo, niech każdy z was mówi prawdę swemu bliźniemu, bo jesteście nawzajem dla siebie członkami.
Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce.
Ani nie dawajcie miejsca diabłu!
Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje uczciwie własnymi rękami, by miał z czego użyczać potrzebującemu.
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym.
I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia.
Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważanie – wraz z wszelką złością.
Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni.
Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie.
Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, i postępujcie drogą miłości,
bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na woń miłą Bogu.
List do Efezjan 4,1 – 5,2
|
Niech Bóg Ojciec przez to dozna chwały, że Ty staniesz się osobistym uczniem Jezusa i owoc obfity przyniesiesz. (por. J 15, 8)
Pokój Tobie! Arek |
Napisz słowo od siebie. Włącz się w rozmowę.
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju
Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego