Zobacz jaki ułożył mi się prosty schemat pogłębiania wiary.

 

Pokój i Radość!

 

 

Przeczytaj dziś jeszcze jeden opis o początkach publicznej działalności Jezusa.

 

Ewangelista Łukasz innymi słowami opisuje początek głoszenia Dobrej Nowiny przez Jezusa.

 

 

Jezus powrócił w mocy Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej krainie.

 

On zaś nauczał w ich synagogach i był wychwalany przez wszystkich.

 

Przyszedł też do Nazaretu, gdzie się wychował.

 

Zgodnie ze swym zwyczajem wszedł w dzień szabatu do synagogi i wstał, aby czytać.

 

Podano Mu zwój proroka Izajasza.

 

Gdy go rozwinął, znalazł miejsce, gdzie było napisane:

 

Duch Pana nade mną, bo mnie namaścił,

 

abym ubogim głosił dobrą nowinę.

 

Posłał mnie, abym ogłosił więźniom wyzwolenie,

 

a niewidomym przejrzenie,

 

abym zniewolonych uczynił wolnymi,

 

abym ogłosił rok łaski od PANA.

 

Zwinął zwój, oddał go słudze i usiadł.

 

A oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione.

 

Zaczął więc mówić do nich:

 

„Dziś wypełniło się Pismo, które słyszeliście”.

 

Łk 4, 14-21

 

 

 

Usłyszałeś?

 

Jakie zdanie z tej Ewangelii usłyszałeś dziś skierowane osobiście do Ciebie?

 

Które słowo najgłębiej dziś dotknęło i poruszyło Twoje serce?

 

Jaką Dobrą Nowinę osobiście dziś usłyszałeś?

 

 

Przeczytać fragment Pisma Świętego, to jedno.

 

Usłyszeć Dobrą Nowiną, to drugie.

 

Usłyszeć z tego Słowa Dobrą Nowinę jako skierowaną do mnie osobiście, to jeszcze co innego.

 

Usłyszeć tą Dobrą Nowinę i przyjąć jako obietnicą, która wypełni się w moim życiu, to już zupełnie co innego.

 

A co dopiero usłyszeć i przyjąć Słowa Dobrej Nowiny jako dziś już wypełnione osobiście w moim życiu?

 

 

Ułożył mi się prosty schemat pogłębiania wiary.

 

Najpierw muszę znaleźć czas, żeby przeczytać Pismo Święte.

 

Jednocześnie mam się skupić na tych Słowach Pisma, które czytam, abym je faktycznie usłyszał.

 

Potrzebuję również chwili medytacji nad tym Słowem, abym mógł je odnieść osobiście do siebie i do swojego życia.

 

Następnie potrzebuję uwierzyć Słowu Dobrej Nowiny, że jest obietnicą osobiście dla mnie.

 

W końcu potrzebuję uwierzyć, że Dobra Nowina dziś wypełnia się w moim życiu.

 

 

Brzmi prosto, a jakże trudno te kilka kroków wykonać w codzienności.

 

Który z tych kroków jest osobiście dla Ciebie najtrudniejszy?

 

Na którym z nich najczęściej się potykasz i nie idziesz dalej, głębiej?

 

 

Daj znać, napisz mi w komentarzu, z czym Ty osobiście w kwestiach wiary i jej pogłębiania masz największe trudności.

 

Na poniedziałkowym spotkaniu online wspólnie poszukamy odpowiedzi.

 

Podzielimy się wzajemnie dobrymi praktykami i rozwiązaniami jak wytrwać pomimo trudności.

 

 

Znajdziesz czas, w poniedziałek 7 października o godzinie 20:00 na przeczytanie Pisma Świętego i wspólne rozważania?

 

Około jednej godziny na osobiste zagłębienie się w Słowa Dobrej Nowiny Jezusa, aby zrobić kolejny krok w pogłębianiu wiary?

 

 

 

 

Tu gdzie jest z odwagą i śmiałością głoszone Słowo Boga,

Bóg uzdrawia, czyni wielkie dzieła, znaki i cuda.

(por. Dz 4, 29-31)

 

Niech Bóg uzdrawia Ciebie oraz czyni wielkie dzieła i cuda w Twoim życiu.

 

 

Pokój Tobie!

Arek