Dzieci

Jak pokazywać świat dzieciom?

Agata Skoczylas

Agata Skoczylas

O mnie...

Co zmienia bycie mamą?
07 lutego 2022

Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem.

 

Łk 14, 26

 

 

Jak pokazywać świat dzieciom? Ja się boję, smucę, walczę o każdy drobiazg, nic nie przychodzi bez wysiłku, bez zmuszenia się do walki. One są spontaniczne, wyluzowane, nie liczą czasu, śmieją się głośno, podziwiają każdy nowy drobiazg. Towarzyszę im w tym tak jak potrafię. „Szybciej, ubieraj się, jedz śniadanie, zakładaj buty”… Muszę ich dyscyplinować, wtłaczać w ramy, a nie chcę! Ja chcę przeżywać moje życie tak jak one, jak dzieci… Ciekawe, co by dla nas z tego wyniknęło? Może kiedyś w wakacje podejmę taką próbę, zafundujemy sobie odrobinę szaleństwa. Może uda mi się odłożyć na bok moje lęki.

 

Tylko co będzie kiedy ich świat się „odczaruje”, bo dorosną? Co zrobić żeby nie poczuły się oszukane? Bo mama dbała o to, żeby ich świat był kolorowy nawet na co dzień. A tu okaże się pewnego dnia, że tak nie jest. Może lepiej przestać się tak starać, zapewniać atrakcje i sukcesy? Boję się tej fikcji. A może właśnie tak trzeba? Dać im dzieciństwo, z którego czerpać będą siłę potem, gdy zaczną żyć na własny rachunek?

 

Myślę o każdym z nich. Czego potrzebuje, co lubi, jakie zajęcia są mu potrzebne, w jaki sposób utrzymywać z nim kontakt. Te relacje wciąż się zmieniają, bo dzieci są dynamiczne. Korczak tak pięknie pisał: „Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy. Pozwól im widzieć w życiu łąkę”. Dzieci najbardziej pamiętają te sukcesy, które przyszły po porażkach. Te sukcesy, w których im pomagaliśmy. Pokonywaliśmy trudności razem. I to „razem” wydaje mi się kluczowe we wszystkich aspektach wychowania. Nie zgadzam się żeby moje dzieci stały przed murem problemów same. Dla nich mały drobiazg rośnie jak góra, jeśli nie ma obok mamy albo taty, który pokazuje jak sobie poradzić. Osobną historią jest mądre prowadzenie tak, aby od siebie dziecka nie uzależnić, ale wprowadzać w samodzielność.

 

Jak pięknie jest widzieć uśmiech dzieci, czuję się czarodziejką, bo wiem jak go wywołać! Wystarczy im uśmiechnięta mama i tata, robienie pierniczków, wylegiwanie się i czytanie książeczek – i najważniejsze na świecie słowo: „razem”.

Włącz się do rozmowy

Wybrane dla Ciebie refleksje Agaty:

Jak pokazywać świat dzieciom?
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie pod sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.  J
Mądrość wywyższa swych synów i ma pieczę nad tymi, którzy jej szukają. Syr 4, 1
Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Rdz 1,27
Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha. J 3, 8
Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni Łk 6,37
Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za mną, ten nie może być moim uczniem. Łk 14, 27
Daj mi poznać drogi Twoje, Panie, i naucz mnie Twoich ścieżek. Ps 25, 4
Wznoszę me oczy ku górom, skądże nadejdzie ratunek? Ps 121, 1
Niezależnie od wszystkiego, Pan Bóg szuka człowieka w każdym czasie, położeniu i miejscu.
Jest taki jeden potężny według mnie temat, z którym chciałabym się zmierzyć.
Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za mną, ten nie może być moim uczniem. Łk 14, 27
„Bądź wola Twoja”. Po pierwsze, jaka to wola?
Na ten widok zdziwili się bardzo...
Dobro przyjęliśmy z ręki Boga, czemu zła przyjąć nie możemy? Hi 2, 10
Nie samym chlebem żyje człowiek. Pwt 8, 3
Dzieci zostaną na życie wieczne. Niczego z tego świata nie pozostawimy po sobie. Zostaną tylko nieśmiertelne dusze naszych dzieci.
Zasadnicza różnica w historii kobiet i mężczyzn stała się dla mnie oczywista dopiero po pierwszym porodzie.
Jak to się dzieje, że moja koleżanka rozwodzi się po trzech latach małżeństwa, a ciocia i wujek przeżyli razem 70 lat?
Każde cierpienie prowadzi mnie do nadziei. Tak jestem uformowana, że niezwykle rzadko nie widzę żadnego światełka w tunelu.
Mój znajomy mówi: „Kiedy byłem młody myślałem, że pieniądze rządzą światem. Teraz jestem stary i wiem to na pewno”.
Źródłem cierpienia może być nasz Krzyż. Co to takiego Krzyż?
Jednym z narzędzi, które pomagają w znalezieniu własnych odpowiedzi jest towarzyszenie duchowe. Dzięki niemu w chwilach ciemności nie potykam się, bo ktoś inny użycza mi swojego światła.
Ciągle potrzebuję autorytetu. Mam to szczęście, że znam kogoś, kogo mogę bez przesady nazwać Matką Pustyni.

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013-2024 - FUNDACJA BOGActwo Rozwoju

Chrześcijańska Fundacja Rozwoju Osobistego i Duchowego